Bóle menstruacyjne uzasadnionym powodem do opuszczenia lekcji w szkole? Walczy o to ojciec trzech córek
Marcus Elleyne, który ma trzy córki, wystosował petycję do dyrektorów szkół, by ból menstruacyjny stał się „uprawnionym powodem nieobecności” na lekcjach. „Jestem pewien, że wiele kobiet zgodziłoby się z tym, że na pewnym etapie swojego życia znacznie ucierpiały z powodu bolesnych okresów” – tłumaczył.
Bóle menstruacyjne niewystarczającym powodem do opuszczenia lekcji
Marcus Alleyne, ojciec trzech córek z St Austell w Kornwalii, walczy o to, aby ból menstruacyjny został zarejestrowany jako uzasadniony powód nieobecności w szkole. 37-latek złożył w tej sprawie petycję po tym, jak w zeszłym tygodniu jego najstarsza córka Izzy, nie była w stanie uczestniczyć w zajęciach szkolnych z powodu okresu. Alleyne zadzwonił do szkoły, by poinformować nauczycieli o stanie dziewczynki. Jego argument spotkał się jednak z odrzuceniem i został uznany za nieuzasadniony, a nieobecność 13-latki wpisana jako „nieautoryzowana”.
Marcus, który jest byłym medykiem Royal Navy i wiceprzewodniczącym Black Voices Cornwall, a także wielokrotnie nagradzanym muzykiem, wyszkolonym dyrygentem chóralnym i orkiestrowym oraz dyrektorem muzycznym, wyznał, że poczuł się zbulwersowany całą sprawą i postanowił działać. W końcu na całym świecie miesiączkuje 1,8 mld osób z macicą, dla których często to czas, kiedy z powodu bolesnych dolegliwości, nie mają siły nawet wstać z łóżka.
„To skłoniło mnie do myślenia na temat tego, co możemy zrobić. Skontaktowałem się ze szkołą, aby zaplanować spotkanie z pracownikiem opieki zdrowotnej dla uczniów, ale jeszcze nie dostałem odpowiedzi” – wyjaśnił na swoim profilu na Facebooku i dodał – „Jestem pewien, że wiele kobiet zgodziłoby się, że na pewnym etapie swojego życia znacznie ucierpiały z powodu bolesnych okresów”
„Wyraźna dyskryminacja”
Mężczyzna złożył więc do dyrektorów szkół swoich córek petycję o nazwie: „Bóle okresowe (bolesne miesiączkowanie) muszą być uzasadnionym powodem nieobecności w szkole”.
„Niedopuszczanie nieobecności z powodu stanu zdrowia, który dotyczy tylko kobiet i osób miesiączkujących, jest wyraźną dyskryminacją. To prowadzi mnie do obaw związanych z nieznajomością stanu zdrowia oraz wpływem dominowania przez mężczyzn w zespołach kierowniczych wyższego szczebla w szkołach lub zwykłym lekceważeniem fizycznego, emocjonalnego i akademickiego dobrostanu naszych uczniów” – dodał.
Jego petycja została dobrze przyjęta przez innych rodziców. Całą sprawę popierają w szczególności matki, które zgadzają się, że problemy menstruacyjne dziewczynek są w szkołach bagatelizowane. Pod wnioskiem podpisało się już 25 tys. osób.
„Dobra robota, podziwiam za walkę o swoje dzielne, młode kobiety. Podpisałem i udostępniam petycję dalej. Tak trzymaj”
„Świetny pomysł! Podpisane i udostępnione. Przez wszystkie lata szkolne cierpiałam z powodu bólu menstruacyjnego. Z tego powodu zaczęłam brać tabletki antykoncepcyjne w wieku 14 lat, żeby sobie 'pomóc’. Nie pomogło. Stosowanie hormonalnej pigułki antykoncepcyjnej u dzieci nie jest rozwiązaniem. Wciąż przez kilka dni w miesiącu szlochałam z bólu zwinięta w kłębek”
„Podpisano! Co miesiąc wyłam z bólu. Zdecydowanie potrzeba większego zrozumienia dla osób menstruujących” – czytamy w komentarzach.
Rozwiń
Zobacz także
Polecamy
Depresja zwiększa ryzyko bólu menstruacyjnego. „Lepsze zrozumienie tych relacji może przynieść duże korzyści milionom kobiet”
Boją się namawiania do rozwodów i nauki masturbacji. Ekspertka wyjaśnia, czym tak naprawdę będzie edukacja zdrowotna
Zbadają ból menstruacyjny u nastolatek. „Mówienie im, by po prostu się z tym pogodziły, nigdy nie będzie pomocne”
Lekarka Róża Hajkuś apeluje do rodziców: „Nauka do sprawdzianu nie jest warta zarywania nocy”
się ten artykuł?