Bryska szczerze o zmaganiach z depresją: „Wszystko było bardzo bezwartościowe i ciemne”

Bryska, czyli Gabriela Nowak-Skyrpan, to obecnie jedna z najpopularniejszych gwiazd młodego pokolenia. Wokalistka zazwyczaj strzeże swojej prywatności, a o trudnych czy ważnych dla niej chwilach opowiada za pomocą swoich utworów. Niedawno jednak odeszła od tej zasady. Z ważnego powodu. W szczerej rozmowie z magazynem „VIVA!” wyznała, że choruje na depresję. „Nie wiem, kiedy dokładnie się to zaczęło. W pewnej chwili stałam się tożsama z tą chorobą” – mówi.

„Gdy tworzę, nie boję się wyrażać siebie”

Początków swojej choroby nie pamięta. Wie natomiast, że już jako mała dziewczynka była bardzo wrażliwa i przeżywała wszystko, co się do niej mówi. Czuła smutek i zmęczenie. Sprawy nie ułatwiał fakt, że dokuczali jej rówieśnicy w szkole.

„Nie mogłam sobie z tym przygnębieniem poradzić. Wszystko było bardzo bezwartościowe i ciemne. Nie potrafiłam znaleźć żadnych pozytywnych aspektów życia. W tamtym czasie wszystkie codzienne czynności były dla mnie bardzo trudne do wykonania. Nie mogłam się podnieść i rozmawiać z bliskimi. Drażniło mnie wiele rzeczy. Miałam wrażenie, że wszystko jest zbyt głośne i kolorowe. Każdy kolejny dzień mnie przytłaczał, czułam, że żyję w bańce i traciłam kontakt z rzeczywistością” – opisuje w wywiadzie dla „VIVY!” swój stan, który dopadł ją już w dzieciństwie.

Jak mówi, nie wie, kiedy to się dokładnie zaczęło. Odnosi wrażenie, że scaliła się z chorobą do tego stopnia, że nie pamięta, jak wyglądało życie przed nią. Nie wiedziała także, że może być inaczej.

22-letnią Gabrielę Nowak-Skyrpan słuchacze rozpoznają po takich utworach, jak „Mam kogoś lepszego”, „Sennik” czy „Odbicie”. To właśnie za pomocą piosenek dzieli się emocjami.

„Gdy tworzę, nie boję się wyrażać siebie, poza sceną jest na odwrót” — stwierdziła w wywiadzie.

Bryska zdecydowała się opowiedzieć o swoich zmaganiach z depresją z ważnego powodu: uważa, że cenne jest, kiedy osoby publiczne mówią głośno o problemach, które mogą dotyczyć wielu osób. Podkreśla, że ich głos jest bardzo ważny, ale muszą one zachować ostrożność w tym, co mówią, bo ciąży na nich odpowiedzialność.

„Od dłuższego czasu choruję na depresję i uważam, że nie wolno się jej wypierać. Ta choroba ma w Polsce bardzo małą świadomość społeczną. Wiele osób mówi, że gdy rano wstaje i się źle czuje, twierdzi, że ma depresję. A to naprawdę coś znacznie poważniejszego” – powiedziała o swojej chorobie.

Wyznała także, że trudno jej było prosić o pomoc. Na szczęście wsparła ją rodzina, a w szczególności mama, która jako pierwsza dowiedziała się o chorobie.

„Najważniejsze, żeby przy osobie chorej była bliska dla niej osoba, ponieważ sama nie będzie w stanie sobie pomóc (…) Uważam, że temat depresji czy innych chorób psychicznych jest niezwykle ważny, ponieważ dostęp do pomocy psychologicznej jest niezwykle ciężki. Mam nadzieję, że niebawem się to zmieni” – podkreśliła.

Depresja – tu znajdziesz pomoc

W Polsce na depresję choruje 1,5 miliona osób.  Z danych Narodowego Funduszu Zdrowia wynika, że w Polsce przez ostatnie dziesięć lat sprzedaż leków przeciwdepresyjnych wzrosła niemal o 60 proc. Prognozy nie napawają optymizmem: Światowa Organizacja Zdrowia uważa, że do 2030 r. będzie to najczęściej diagnozowana choroba wśród całej populacji.

PAMIĘTAJ! Nieleczona depresja jest chorobą śmiertelną. 

Szukasz pomocy? Tu ją znajdziesz:

• Antydepresyjny Telefon Forum Przeciw Depresji – 22 594 91 00 (działa w środy i w czwartki  od 17.00 do 19.00);

•  Telefon zaufania dla osób dorosłych w kryzysie emocjonalnym – 116 123 (codziennie od godz. 14 do 22);

• Telefon zaufania dla dzieci i młodzieży – 116 111 (czynny codziennie przez całą dobę).

źródło: viva.pl