Przejdź do treści

„Choroba, szpital, niepewność jutra może dotknąć każdą/każdego z nas”. Magda Mołek szczerze o swoich problemach zdrowotnych

Na zdjęciu Magda Mołek, dziennikarka i youtuberka- HelloZdrowie
Magda Mołek podczas urlopu bardzo źle się poczuła źródło: MW Media
Podoba Ci
się ten artykuł?

Magda Mołek z utęsknieniem czekała urlop, a kiedy ten wreszcie nastąpił, sprawy przybrały nieoczekiwany obrót. Zamiast wymarzonego wypoczynku dziennikarkę czekał pobyt w szpitalu i operacja. Na swoim instagramowym profilu 47-latka poinformowała fanów, jak się czuje. „Wracam do siebie, wracam do zdrowia, i wracam z przekonaniem, że nic nie ma większej wartości w życiu niż wierność sobie” – napisała. 

„Miałam leżeć i pachnieć, ale konieczna była operacja”

Magda Mołek dała się poznać szerszej publiczności jako prowadząca lub współprowadząca licznych programów telewizyjnych, m.in. „Dzień dobry TVN” czy „W roli głównej” na TVN Style. Cztery lata temu Magda Mołek pożegnała się z telewizją. Założyła swój kanał na YouTube „W moim stylu”, do którego zaprasza gości i rozmawia na różne tematy. Nowy projekt wiązał się z intensywną pracą. Dziennikarka potrzebowała odpocząć od obowiązków i udała się na urlop. Zamiast wyczekanej regeneracji i relaksu czekały ją jednak kłopoty zdrowotne. O swoim stanie zdrowia Magda Mołek poinformowała na Instagramie:

„Obiecałam Wam dać znać, gdy będę wracać do pracy. Otóż, trochę przedłuża się mój 'odpoczynek’, bo życie napisało swój scenariusz. Miałam leżeć i pachnieć (he he), ale konieczna była operacja. Wszystko jest już dobrze” – napisała przed pierwszym sierpniowym weekendem.

Uspokoiła fanów, że wraca do zdrowia. Podzieliła się też ważną refleksją.

Wracam do siebie, wracam do zdrowia, i wracam z przekonaniem, że nic nie ma większej wartości w życiu niż wierność sobie. Pod każdym względem. I choć tyle Wam o niej mówię, zapominam czasem sama” – przyznała.

Magda Mołek zapewniła swoich obserwatorów, że jej kanał ma się dobrze.

„Pracuję nad zmianami, wymyślam nowe rozwiązania, za jakiś czas będą na Was czekać nowe rozmowy. Jedno nigdy się nie zmieni: to będzie zawsze miejsce naszej wspólnej drogi, bo nadal mam wielką ochotę pytać i szukać odpowiedzi a Wy – to takie piękne uczucie – czas, by tego słuchać (…). Życie jest PIĘKNEM. Nie marnujcie ani chwili” – dodała.

Magda Mołek / zdj. Łukasz Sokół

„To jest część życia, ani lepsza, ani gorsza”

W kolejnym wpisie dziennikarka podziękowała swoim fanom za pytania o zdrowie. Przyznała, że z licznych wiadomości płynęło dużo energii. Czytała je wzruszona. Z jej wpisu możemy się domyślać, że czuje się już lepiej.

„Byłam dziś na wystawie, na pysznym obiedzie i na lodach. Tak trzeba żyć”- napisała pod zdjęciem.

Zaznaczyła, że nie ma w zwyczaju mówić o prywatnych sprawach, więc poprzedni post, w którym pokazała między innymi zdjęcia ze szpitalnego łóżka, ”był wyjściem z bezpiecznej pieczary”. Przyznała, że postawiła na szczerość, bo choroba może dotknąć każdego.

„Nie ma co owijać w bawełnę. Nie mam czasu i ochoty na nieszczerość, półśrodki i zmyślone historie. Nie uwiera mnie już wizerunek i PR. Powiedziałam Wam jak jest, bo choroba, szpital, niepewność jutra może dotknąć każdą/ego z nas, bez względu na wszystko. To jest część życia, ani lepsza, ani gorsza, zwyczajnie taka, która jest”- podsumowała.

Do wyświetlenia tego materiału z zewnętrznego serwisu (Instagram, Facebook, YouTube, itp.) wymagana jest zgoda na pliki cookie.Zmień ustawieniaRozwiń

„To przypadłość większości kobiet ambitnych i zapracowanych”

Co dokładnie dolegało dziennikarce? Nie ujawniła we wpisie powodu hospitalizacji, ale kilka miesięcy temu w rozmowie z „Medonet” podzieliła się informacją, że od 15 lat zmaga się z chorobą Hashimoto.

„To przypadłość większości kobiet ambitnych i zapracowanych. A problemy z tarczycą zostały mi do dzisiaj. One właśnie w momentach, gdy o siebie nie dbam, wracają. Z tej choroby wyszłam oczywiście przy pomocy specjalistów endokrynologów oraz leków, ale ona wraca, gdy nie dbam o dyscyplinę: o właściwe odżywianie, sen, sport i wówczas, kiedy się stresuję. A to ostatnie w prowadzeniu własnej firmy jest pewne!” – opowiadała w wywiadzie.

Podczas rozmowy wyznała także, że chciałaby więcej czasu przeznaczać na sport i przyrządzanie jedzenia, które nie jest prozapalne i które jej służy, czyli na domowe posiłki z ekologicznych składników.

Hashimoto to jedna z chorób układu immunologicznego. Może być wywołana przez stres lub czynniki genetyczne i jest związana z układem odpornościowym. Co ciekawe, wielu lekarzy nie wie, jakie są konkretne powody powstawania choroby Hashimoto. Pewnego dnia w tarczycy może po prostu pojawić się stan zapalny, który zaatakuje gruczoł i zacznie doprowadzać do jego zaniku.

U kobiet bardzo często objawami choroby Hashimoto są:

U osób, u których rozwija się zapalenie tarczycy, objawy pojawiające się najczęściej to:

  • bóle mięśni,
  • bóle i sztywność stawów,
  • trudności z oddychaniem,
  • zmęczenie i senność,
  • nagłe przybranie na wadze oraz brzuch tarczycowy – kumulowanie tkanki tłuszczowej na całej wysokości brzucha
  • pogorszenie się samopoczucia psychicznego,
  • spadek nastroju,
  • nietolerancja na zimno,
  • pogorszenie kondycji włosów i ich nadmierne wypadanie,
  • przesuszenie skóry.

Zobacz także

Podoba Ci się ten artykuł?

Powiązane tematy:

i
Treści zawarte w serwisie mają wyłącznie charakter informacyjny i nie stanowią porady lekarskiej. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem.
Podoba Ci
się ten artykuł?