Co trzecia osoba, która przeszła COVID-19, cierpi na zaburzenia neurologiczne lub psychiczne

Naukowcy wykazali, że jedna trzecia osób, które były chore na COVID-19, cierpi na długotrwałe problemy ze zdrowiem psychicznym lub neurologiczne. Najczęściej diagnozowane są zaburzenia lękowe, nastroju oraz bezsenność. „Nasze wyniki pokazują, że choroby mózgu i zaburzenia psychiczne występują częściej po COVID-19 niż po grypie lub innych infekcjach dróg oddechowych” – wyjaśnił Max Taquet, psychiatra z brytyjskiego Uniwersytetu Oksfordzkiego.
Zaburzenia po COVID-19
Według badania naukowców z Uniwersytetu Oksfordzkiego opublikowanego w czasopiśmie „The Lancet Psychiatry„, jedna trzecia pacjentów zakażonych koronawirusem SARS-CoV-2 cierpiała na problemy psychiatryczne lub neurologiczne w ciągu sześciu miesięcy od diagnozy.
Naukowcy przeanalizowali dane 236 379 pacjentów chorych na COVID-19 i 105 600 osób, u których zdiagnozowano grypę w tym samym okresie. Badanie wykazało, że u osób, które przeszły zakażenie koronawirusem, najczęściej diagnozowano zaburzenia lękowe (17 proc.) i zaburzenia nastroju (14 proc.). Występowały one częściej o ok. 45 proc. niż u pacjentów z grypą. Ozdrowieńcy wykazywali także problemy z bezsennością (5 proc.).
Ponadto pacjenci z COVID-19 byli ponad dwukrotnie bardziej narażeni na rozwój demencji oraz 2,5 razy bardziej narażeni na krwotok mózgowy niż pacjenci z grypą. Wystąpiło u nich także o 60 proc. większe ryzyku udaru.
„Rozpoznania neurologiczne, takie jak udar i demencja, występowały rzadziej, ale były nadal istotne szczególnie u osób poważnie chorych” – poinformowali naukowcy.
Powikłania po COVID-19 częstsze niż po grypie
„Nasze wyniki pokazują, że choroby mózgu i zaburzenia psychiczne występują częściej po COVID-19 niż po grypie lub innych infekcjach dróg oddechowych” – powiedział Max Taquet, współautor badania.
Naukowcy stwierdzili, że nie jest jasne, w jaki sposób koronawirus jest powiązany z zaburzeniami, takimi jak lęk, depresja czy mgła mózgowa. Może mieć to jednak znaczący wpływ na system opieki zdrowotnej.
„Chociaż indywidualne ryzyko większości zaburzeń jest niewielkie, wpływ na całą populację może być znaczący dla systemów opieki zdrowotnej i społecznej ze względu na skalę pandemii oraz fakt, że wiele z tych schorzeń ma charakter przewlekły” – podsumował Paul Harrison, główny autor badania.
Naukowcy wskazują, że potrzebne są dalsze badania, które pokażą, co dzieje się z ozdrowieńcami w następnych sześciu miesiącach.
Polecamy

5 lat od „pacjenta zero”. Skutki pandemii koronawirusa odczuwamy w Polsce do dziś

Jak działają chipy Elona Muska? „To jak używanie mocy” – ocenia pierwszy pacjent z implantem

Oliwia o życiu z zespołem Chiari. „Były sygnały, że coś dzieje się ze mną nie tak, ale nikt tego nie połączył”

Ciężkie infekcje COVID-19 mają zaskakujący wpływ na rozwój raka
się ten artykuł?