COVID-19 może powodować choroby tarczycy? Naukowcy nie mają wątpliwości
COVID-19 może być odpowiedzialny za dolegliwości tarczycy u ozdrowieńców – tak wynika z obserwacji, których wyniki zaprezentowano podczas międzynarodowej konferencji naukowej zorganizowanej przez Amerykańskie Towarzystwo Endokrynologiczne. Różnią się one jednak od typowych symptomów chorób tarczycy, inny jest też czas ich trwania.
COVID-19 a problemy z tarczycą
U około 15 proc. chorych na COVID-19 w okresie infekcji koronawirusem pojawiły się problemy z tarczycą – wskazali lekarze na konferencji. Co ważne, problemy te były dosyć zdradliwe, bo bywało tak, że pojawiało się dopiero kilka miesiącach po przebyciu COVID-19.
Na podstawie analizy kilka tysięcy przypadków pacjentów leczonych w szpitalach we Włoszech w 2020 r. eksperci ustalili, że najczęstszym schorzeniem tarczycy pojawiającym się u zakażonych koronawirusem było zapalenie tarczycy. To choroba, która dotyka głównie kobiety w wieku od 30 do 50 lat. Nie można jednoznacznie określić przyczyny powstawania tej choroby, ponieważ czynników może być bardzo wiele, w tym także takie jak drobnoustroje, wirusy i bakterie.
U pacjentów, którzy brali udział w badaniu, pojawiały się jednak trochę inne symptomy niż u tych, u których choroba nie była związana z zarażeniem SARS-CoV-2. Chorzy na zapalenie tarczycy, którzy byli zarażeni koronawirusem, nie odczuwali m.in. bólów szyi.
Jak długo utrzymują się dolegliwości?
Naukowcy sprawdzili też długość trwania problemów z tarczycą u ozdrowieńców. W tym celu pod obserwacją znalazło się ok. 100 pacjentów, które był chore na COVID-19.
– U większości osób, u których wraz z COVID-19 pojawiły się problemy z tarczycą, dysfunkcje te zniknęły w ciągu trzech miesięcy po opuszczeniu placówki medycznej. Deklaracje takie złożyło ponad 66 proc. badanych pacjentów – wskazała Ilaria Muller z uniwersytetu w Mediolanie, która wzięła udział w konferencji Amerykańskiego Towarzystwa Endokrynologicznego.
Jest jednak i zła wiadomość. Jak dodała badaczka dodała Muller, po upływie trzech miesięcy od hospitalizacji u jednej trzeciej pacjentów ciągle widoczne są niepokojące symptomy. Naukowcy odnotowali zaburzenia w działaniu hormonów tarczycy.
się ten artykuł?