Czterolatka zadławiła się cukierkiem. Uratował ją st. asp. Jacek Zbrzyzny, policjant z Nidzicy
Kiedy policjant usłyszał rozpaczliwy krzyk kobiety, natychmiast ruszył z pomocą. Okazało się, że jej czteroletnia córeczka dławi się cukierkiem. Dziewczynka była już sina i nie mogła oddychać. Czujność policjanta, refleks i umiejętność udzielania pierwszej pomocy uratowały jej życie.
Policjant pomógł dławiącemu się dziecku
Bohaterem tej historii jest st. asp. Jacek Zbrzyzny z Komendy Powiatowej Policji w Nidzicy.
To właśnie on w ostatni piątek ocalił życie czteroletniej dziewczynce. Brał wtedy udział w „Turnieju Motoryzacyjnym”, który odbywał się w miasteczku ruchu drogowego przy Szkole Podstawowej nr 3 w Nidzicy (warmińsko- mazurskie).
Kiedy usłyszał krzyk kobiety, natychmiast porzucił swoje obowiązki i pobiegł z pomocą. Przerażona kobieta szukała ratunku dla swoje czteroletniej córeczki, która dławiła się cukierkiem. Dziewczynka posiniała i nie mogła oddychać.
Funkcjonariusz niezwłocznie przystąpił do udzielania pomocy. Cukierek wypadł z ust dziewczynki i drogi oddechowe zostały udrożnione.
Kiedy 4-latka uspokoiła się w objęciach mamy, policjant polecił jej dotrzeć z dzieckiem do lekarza, by upewnić się, czy zdrowiu dziecka już nic nie zagraża. Na szczęście dziecko jest całe i zdrowe.
Akcję ratowniczą zarejestrowała kamera miejskiego monitoringu. Policjanci udostępnili opis zdarzenia oraz nagranie.
Rozwiń
Czego nie dawać do jedzenia małym dzieciom?
Na czarnej liście znajdują się produkty o okrągłych kształtach, takie jak cukierki, winogrona czy borówki. W przypadku wymienionych owoców, najlepiej przekroić je na pół. Musimy zachować także czujność, podając dziecku orzechy czy rodzynki. W przypadku pomidorków koktajlowych, postępujmy tak jak przy borówkach: dzielmy je na dwie części. Ryzykowne mogą być także popularne i lubiane przez dzieci słodkie pianki oraz popcorn. Przyczyną zadławień bywają także skórki parówki lub wędliny.
Zadławienie: pierwsza pomoc
Zadławienie i zakrztuszenie często, błędnie, traktuje się jak synonimy.
Wyjaśniamy znaczenie tych terminów:
Zadławić się – to połykając coś, stracić oddech lub udusić się.
Zakrztusić się – to stracić na chwilę możność oddychania i zakasłać wskutek podrażnienia lub zatkania dróg oddechowych (odruch wymiotny).
Zadławienie, którego doświadczyła opisywana wyżej czterolatka, należy do stanów zagrożenia życia. Jeśli do dróg oddechowych dostanie się ślina, kawałek pokarmu lub cokolwiek innego poza powietrzem, grozi to niedotlenieniem organizmu, a nawet zatrzymaniem akcji serca.
Do zadławienia u starszych dzieci dochodzi najczęściej podczas spożywania posiłków i równoczesnej zabawy lub gdy dziecko śmieje się lub płacze. Dzieci mogą zadławić się także włożoną do ust monetą czy zabawką. Objawy zadławienia są takie same jak w przypadku niemowląt. Dziecko zaczyna kaszleć, z trudem łapie oddech, staje się czerwone na twarzy, później blade, niespokojne, może płakać czy mieć mdłości.
Jak postępować w przypadku zadławienia?
Gdy dziecko, u którego doszło do zadławienia, kaszle i może nabierać powietrze, należy zachęcać je do kasłania. Jeśli zaś kaszel staje się nieefektywny i bezgłośny, należy dziecko z opuszczoną głową oprzeć o swoją rękę i 5 razy uderzyć między łopatkami dziecka. Równocześnie trzeba kontrolować, czy nie pojawia się sinica lub czy dziecko nie traci przytomności. Jeśli uderzenia nie pomagają, należy włożyć ręce pod pachy dziecka i jedną z nich złożoną w pięść ułożyć na wysokości nadbrzusza dziecka. Drugą dłonią trzeba objąć pięść, a następnie pochylić dziecko i 5 razy uciskać nadbrzusze, chcąc jakby wypchnąć przedmiot z dróg oddechowych. Jeśli to okaże się nieskuteczne, to tak jak w przypadku niemowląt należy naprzemiennie uderzać okolicę międzyłopatkową oraz uciskać nadbrzusze.
Zadławienie a utrata przytomności
Podczas zadławienia, szczególnie w przypadku całkowitej niedrożności dróg oddechowych i nieefektywnego kaszlu, dochodzi do niedotlenienia, a w konsekwencji do utraty przytomności. Z takim dzieckiem postępowanie jest takie samo jak w przypadku utraty przytomności z innych przyczyn. Należy sprawdzić oddech, a w razie braku rozpocząć resuscytację krążeniowo-oddechową:
- Dziecko powinno być ułożone na twardej powierzchni. Trzeba otworzyć mu usta i sprawdzić, czy widać ciało obce. Jeśli tak, należy podjąć tylko jedną próbę wyciągnięcia, ponieważ kolejne mogą prowadzić do przesunięcia go w dalszą część dróg oddechowych.
- Głowę dziecka należy odchylić do tyłu i wysunąć do przodu żuchwę. Po tym konieczne jest wykonanie 5 oddechów ratowniczych. Za każdym razem należy sprawdzać, czy klatka piersiowa dziecka się unosi.
- Następnie trzeba ucisnąć 15 razy klatkę piersiową i skontrolować, czy w jamie ustnej nie znajduje się ciało obce, a następnie kontynuować resuscytację, robiąc 15 uciśnięć na 2 oddechy przez mniej więcej minutę. Po tym czasie należy znów ocenić stan dziecka.
- W razie braku poprawy resuscytacja powinna być kontynuowana aż do przyjazdu pogotowia.
- Jeśli stan dziecka się poprawi, należy ułożyć je w pozycji bezpiecznej i oczekiwać na przybycie karetki, ponieważ dziecko po utracie przytomności w wyniku zadławienia powinno zostać przebadane w szpitalu.
Polecamy
Życie kobiet ratuje się rzadziej poprzez resuscytację. Powód szokuje
Zatrzymanie krążenie, temperatura ciała 22 st. C. Polscy lekarze ocalili życie pacjenta w głębokiej hipotermii
Pierwsza pomoc na pokładzie samolotu. Ursula von der Leyen ratuje pasażera
Zziębnięty i osłabiony mężczyzna leżał przy samej jezdni. „Reagujmy”- apelują strażnicy miejscy
się ten artykuł?