Czy geny skazują nas na depresję? Biotechnolog Dawid Polak o tym, jak ta choroba może przenosić się z matki na dziecko
Nawet dwa miliony Polaków mogą chorować na depresję. Z tą groźną chorobą zmaga się 350 milionów ludzi na całym globie. Zdaniem Światowej Organizacji Zdrowia prawdziwa epidemia dopiero przed nami. Jaki udział mogą mieć w tym geny?
Metylacja NR3C1 – czyli jak się mają geny do depresji
„Traumatyczne doświadczenia z dzieciństwa potrafią każdego uczynić na całą resztę życia podatnym na bodźce wywołujące depresję” – tym zdaniem Dawid Polak, biotechnolog, rozpoczyna swój najnowszy wpis na Instagramie.
Opisuje on badanie genetyczne maltretowanych dzieci, które pokazało zwiększoną metylację w genie NR3C1. Dzieci te później przejawiały skłonności samobójcze.
Jak tłumaczy Polak, gen NR3C1 odpowiada za kodowanie receptora glukokortykoidowego wychwytującego hormon stresu (kortyzol). Duża metylacja genu oznacza mniejszą ilość tych receptorów i gorszy wychwyt kortyzolu. Nadmiar tego hormonu we krwi powoduje, że cierpimy zarówno psychicznie jak i fizycznie.
Badanie sprawdziło się również na zwierzętach. Nasiloną metylację genu NR3C1 wykazywały szczury wychowywane przez nietroskliwe matki, z kolei u szczurków pielęgnowanych przez troskliwe samice metylacja genu zdarzała się rzadko.
Zespół badawczy M. Meaneya wykazał zwiększoną metylację DNA w genach kodujących receptory estrogenu u potomstwa szczurzyc nietroszczących się o swój miot. Skutkuje to niedoborem receptorów, co ogranicza możliwości utylizacji hormonu – samice zostają pozbawione jednoznacznego sygnału nakazującego pielęgnowanie potomstwa. Krótko mówiąc, DNA zaniedbywanych za młodu szczurzyc zostaje tak zaprogramowane, że będą z nich równie marne matki jak ich własne.
Czy to znaczy, że traumatyczne dzieciństwo skazuje nas na depresję? Na koniec Dawid Polak ma jednak dobrą wiadomość.
RozwińOprócz genów bardzo istotne jest też środowisko. Zagwarantowanie więc skrzywdzonym dzieciom solidnego wsparcia daje nadzieje na ograniczenie rozwoju ostrej depresji w dorosłym życiu, nawet u tych, którzy mają genetyczne predyspozycje do tej choroby. A jest i pewnie szansa, że kobiety nie powielą złych schematów przekazanych przez matki. Geny to na szczęście tylko jeden puzzel w całej skomplikowanej układance.
Depresja: co to za choroba?
Depresja to choroba, która może mieć charakter przewlekły lub nawracający. Często pojawia się niepostrzeżenie i sprawia, że człowiek powoli traci poczucie sensu. Mówi się, że tylko w Polsce choruje na nią dwa miliony osób. Według Międzynarodowej Klasyfikacji Chorób ICD-10 do podstawowych klinicznych objawów pierwszego epizodu depresyjnego należą:
- obniżony nastrój pojawiający się rano i utrzymujący się przez większą część dnia, prawie codziennie, niezależnie od okoliczności; poczucie smutku i przygnębienia;
- utrata zainteresowania działaniami, które zazwyczaj sprawiają przyjemność lub zanik odczuwania przyjemności – tak zwana anhedonia, czyli zobojętnienie emocjonalne;
- osłabienie energii lub szybsze męczenie się.
Ważne są również takie objawy dodatkowe jak:
- zaburzenia snu (najbardziej typowe – wczesne budzenie się);
- myśli samobójcze;
- problemy z pamięcią i koncentracją uwagi;
- utrata wiary w siebie i/lub pozytywnej samooceny;
- poczucie winy (nadmierne i zwykle nieuzasadnione);
- spowolnienie psychoruchowe (rzadziej pobudzenie);
- zmiany łaknienia i masy ciała (częstsze zmniejszenie apetytu niż zwiększenie).
Depresję można podzielić również na dwa rodzaje: endogenną (nazywaną potocznie dziedziczną lub genetyczną) i reaktywną. Pierwsza wiąże się z obciążeniami genetycznymi, a druga stanowi reakcję na bolesne doświadczenia związane ze stratą osoby bliskiej, utratą pracy lub wydarzeniem traumatycznym, na przykład gwałtem czy wypadkiem samochodowym.
Dawid Polak: kim jest?
Dawid Polak jest biotechnologiem i popularyzatorem nauki, jak sam o sobie pisze. Pracuje w firmie farmaceutycznej, w której zajmuję się badaniami klinicznymi. Jego profil na Instagramie @ biotech.geek, na którym dzieli się wiedzą, obserwuje ponad 38 tys. internautek i internautów. Porusza różne tematy związane ze zdrowiem.
źródło:twarzedepresji.pl
Zobacz także
„Im więcej zrobimy dla siebie w wieku średnim, tym większe mamy szanse na udaną starość. Na swoją starość pracujemy też tym, jacy jesteśmy dla ludzi”. O depresji ludzi starych rozmawiamy z prof. Dominiką Dudek
„Bez światła nasz mózg przestaje normalnie funkcjonować”. O tym, jak odróżnić chandrę od depresji sezonowej, mówi psychiatrka Anna Antosik-Wójcińska
„Chłopaki nie płaczą”? Wyjaśniamy, dlaczego już nikt nigdy nie powinien tak mówić
Polecamy
Liczba przypadków depresji okołoporodowej podwoiła się w ciągu dekady. Badacze odkryli przyczyny
Filip Cembala: „Komu z nas nie brakuje ulgi w czasach zadyszki wszelakiej?”
Depresja podnosi temperaturę ciała. Ekspertka: Ta choroba nie siedzi w naszej głowie, panoszy się wszędzie
Tabliczki, które mogą ocalić życie. „Czasem wystarczy jedno słowo, gest lub tabliczka, aby pomóc komuś znaleźć siłę do walki”
się ten artykuł?