Czy manicure hybrydowy może powodować raka?
Robią go twoje przyjaciółki, koleżanki w pracy, szefowa, siostra, mama. Ty pewnie również. Manicure hybrydowy ze względu na swoją trwałość zrobił prawdziwą furorę. Czy można go jednak wykonywać bez obaw o własne zdrowie? – Z uwagi na brak jednoznacznych danych zalecam ostrożność – mówi dermatolog dr Małgorzata Marcinkiewicz.
Karolina Jaśko (Jasko) to polska modelka mieszkająca w Stanach Zjednoczonych. W 2018 roku – tym samym, w którym otrzymała tytuł Miss Illinois – świat obiegła jej wstrząsająca historia. Jaśko, po zdjęciu „hybrydy” z paznokci, zauważyła na płytce pionową ciemną pręgę. Wkrótce w tym miejscu rozwinęła się infekcja. Lekarze zdiagnozowali u modelki czerniaka, który rozwijał się pod paznokciem. Media na całym świecie zaczęły spekulować, czy choroba Polki to skutek regularnego wykonywania manicure hybrydowego.
– Obawa dotyczy lamp utrwalających lakier, emitujących światło UV. Nie dysponujemy obecnie żadnymi perspektywicznymi badaniami dotyczącymi szkodliwości tych urządzeń. Istnieją jednak przesłanki wskazujące na ich potencjalnie szkodliwe działanie – mówi dr n. med. Małgorzata Marcinkiewicz, dermatolog, wenerolog z Kliniki Projekt Skóra.
Jakie to działanie? Dr Marcinkiewicz tłumaczy, że chodzi o wpływ promieniowania UVA na skórę i o jego kancerogenne właściwości.
– Wiemy, że promienie UVA przyczyniają się do powstania nowotworów skóry, w tym najgroźniejszego czerniaka. Mamy dane dotyczące korelacji między ekspozycją skóry na promieniowanie UVA w solariach a czerniakiem. Na tej podstawie możemy przypuszczać, że lampy stosowane do utrwalania lakieru hybrydowego bazujące na UVA mogą mieć podobny skutek. Potrzeba jednak więcej badań i czasu, by wykazać bezpośredni związek. Lampy UVA wykorzystywane w łóżkach opalających nie są kalibrowane i dawki, którym poddawana jest skóra, są nie do określenia. Podobnie może przestawiać się sprawa lamp UVA w salonach kosmetycznych – wyjaśnia lekarka.
Dr Małgorzata Marcinkiewicz powołuje się na jedno z badań z 2014 roku, które nie potwierdziło, by te dawki były znaczne. – Z uwagi na brak jednoznacznych danych zalecam jednak ostrożność. W Stanach Zjednoczonych i Australii towarzystwa naukowe przestrzegają przed korzystaniem z tego typu urządzeń, a przecież w obu tych krajach lampy są dłużej stosowane niż w Polsce – mówi ekspertka. Dodając: – Pragnę uspokoić, że czerniak aparatu paznokciowego jest rzadkim nowotworem. Niemniej zachorowalność na czerniaka rośnie. Obecnie mamy ok. 4 tysięcy przypadków rocznie.
Czerniak podpaznokciowy stanowi ok. 0,7–3,5 proc. wszystkich czerniaków, jednak ze względu na brak wczesnej reakcji pacjenta i jego późną wykrywalność należy do nowotworów o złym rokowaniu.
Ale czerniak nie jest jedynym schorzeniem, które lekarze wiążą z wykonywaniem manicure hybrydowego. – Kolejna kwestia to częstość uszkodzeń mechanicznych paznokci, wałów paznokciowych, infekcji oraz zwiększonego ryzyka grzybicy paznokci – wymienia dr Marcinkiewicz. – Gros moich pacjentek, u których zdiagnozowałam zakażenie grzybicze paznokci, stosowało lakier hybrydowy. Łatwo powiązać jedno z drugim, skoro przed założeniem tzw. hybrydy paznokieć nie był chorobowo zmieniony. Nie zawsze jest to kwestia założenia lakieru czy jego utwardzenia, choć to też może mieć wpływ. W grę może wchodzić wyjściowo słaba lub krucha płytka, której lakier się nie trzyma, przez co tworzą się wrota do rozwoju grzybicy.
Modelka Karolina Jaśko miała genetyczne predyspozycje do choroby – jej najbliżsi krewni chorowali na czerniaka. Inna rzecz, że z powodu lakieru hybrydowego pokrywającego płytkę kobieta nie zauważyła w porę rozwijających się na paznokciu niepokojących zmian. Początkowo lekarze rozważali u niej amputację kciuka, ostatecznie jednak zdecydowali się na wycięcie fragmentu skóry ze zmianą chorobową, a na to miejsce przeszczepiono skórę z pachwiny.
Jak postępować, jeśli coś zwróci naszą uwagę, szczególnie jeśli jesteśmy miłośniczkami „hybrydy”? – Jeśli zauważymy pręgę na paznokciu bądź inne zaburzenie barwnika w obrębie rąk, należy skonsultować tę kwestię z dermatologiem i koniecznie wykonać badanie wideodermoskopowe – mówi dr Małgorzata Marcinkiewicz.
Wideodermoskopia, zwana także wideodermatoskopią, umożliwia kompleksową ocenę wszelkich zmian dermatologicznych i wczesne wykrycie niepokojących zmian skórnych, również o charakterze nowotworowym.
Bibliografia:
- https://phmd.pl/api/files/view/29107.pdf.
Polecamy
Na czym polega eksfoliacja? Efekty, cena i przeciwwskazania
Jak rozpoznać uczulenie na lakier hybrydowy?
Biotyna – dlaczego warto ją suplementować. 5 istotnych powodów!
Jak wygląda lipoliza iniekcyjna? Przebieg, efekty i skutki uboczne
się ten artykuł?