Czy powinniśmy się profilaktycznie odrobaczać? Lekarka przedstawia fakty i mity na temat pasożytów chorobotwórczych
Czy to prawda, że każdy z nas ma pasożyty? Czy człowiek powinien się profilaktycznie odrobaczać? Czy wystarczającą ochroną jest odrobaczanie zwierząt domowych i przestrzeganie higieny osobistej? Na te i inne pytania odpowiada lekarka Anna Wardęga na profilu Polskiego Towarzystwa Mediów Medycznych na Instagramie.
Każdy z nas ma pasożyty?
„Wpisując w wyszukiwarkę hasło 'odrobaczanie’, wyświetla się mnóstwo preparatów wspomagających tę procedurę. Możemy kupić m.in. 'preparat przeznaczony do pomocy w diecie oczyszczającej z pasożytów, grzybów i bakterii w warunkach domowych’ za prawie 130 zł. Możemy też wydać pieniądze na krople obiecujące 'ciało bez pasożytów dla dorosłych’ za prawie 95 zł” – czytamy na profilu Polskiego Towarzystwa Mediów Medycznych. Jednak czy to sensowny wydatek?” – pytają eksperci prowadzący instagramowe konto.
Jak wyjaśnia w materiale przygotowanym dla PTMM lekarka Anna Wardęga, to nieprawda, że każdy z nas ma pasożyty. Pisze, że pasożyty chorobotwórcze występują w Polsce na tyle rzadko, że od ponad 10 lat nie monitoruje się większości przypadków pasożytniczych zarażeń jelitowych, np. wywoływanych przez tasiemca czy glistę ludzką.
„Ostatni raport podawał, że w 2008 r. na terenie Polski było m.in. 5817 przypadków glistnicy i 5666 przypadków owsicy (na prawie 40 mln mieszkańców)” – podaje Wardęga.
Jak wyjaśnia cytowana w poście prof. Elżbieta Gołąb, prezes Polskiego Towarzystwa Parazytologicznego, wraz z poprawą warunków życia i higieny liczba zakażeń glistą ludzką czy tasiemcem ciągle malała, dlatego obecnie nie prowadzi się rejestru tych chorób.
Objawy zakażenia pasożytami
Skąd wiadomo, że doszło do zakażenia pasożytami? Jak wyjaśnia lekarka, nie ma objawów charakterystycznych dla zarażenia pasożytami chorobotwórczymi. Jednak, jak dodaje, mogą o nim świadczyć:
- bóle brzucha,
- nagłe, kilkudniowe biegunki,
- wzdęcia,
- zaparcia,
- nudności,
- utrata masy ciała (nawet do 20 proc.),
- brak apetytu.
Anna Wardęga zaznacza, że decyzję o leczeniu powinien podjąć każdorazowo lekarz – na podstawie wywiadu lekarskiego oraz badań mikroskopowych, serologicznych i molekularnych. Terapię rozpoczyna się m.in. w przypadku takich chorób, jak: owsica, Giardia lamblia czy Entamoeba Histolytica.
„Nie istnieje coś takiego jak 'profilaktyczne odrobaczanie’. Każde bezpodstawne wprowadzenie silnego leku do naszego organizmu nie pozostaje bez echa i może nieść za sobą skutki uboczne” – czytamy we wpisie PTMM.
Zapamiętaj!
Ekspertka podaje kilka istotnych faktów na temat pasożytów chrobotwórczych, które warto zapamiętać:
- Profilaktyczne odrobaczanie jest niezgodne z EBM (z ang. evidence based medicine, czyli medycyna oparta na faktach).
- Preparaty wspomagające odrobaczanie zostały „stworzone jedynie w celach zarobkowych” i według Anny Wardęgi nie działają.
- Biorezonans nie jest badaniem wykrywającym pasożyty (i w ogóle, jak pisze lekarka, „badaniem nie jest, ponieważ zalicza się do pseudonauki niezgodnej z EBM”).
- Zgrzytanie zębami podczas snu nie jest oznaką zarażenia pasożytami.
PTMM to pierwsze w Polsce stowarzyszenie mające na celu weryfikację wiarygodności informacji medycznej w mediach. Jego profil obserwuje na Instagramie ponad 10 tys. osób.
Rozwińsię ten artykuł?