Czy psychiatra współpracuje z egzorcystą? Na to pytanie odpowiada Monika Tucholska, czyli @mamapsychiatra

Czy psychiatra współpracuje z egzorcystą? „To pytanie przewija się dosyć często, zarówno na Instagramie, jak i wśród nowo poznanych osób, które dowiadują się, czym się zajmuję” – pisze psychiatra Monika Tucholska na swoim profilu na Instagramie @mamapsychiatra. W związku z tym ekspertka postanowiła odpowiedzieć na to pytanie. 

Współpraca psychiatry z egzorcystą

„Przyznam szczerze, że przez 15 lat pracy nigdy nie poznałam żadnego egzorcysty osobiście, nie posiadam telefonu ani kontaktu do żadnego egzorcysty. Nawet nie wiedziałabym, gdzie go szukać. Chyba należałoby pytać w kurii?” – pisze Monika Tucholska.

Ekspertka dodaje jednak, że przychodzi do niej wielu pacjentów, którzy mówili, „że byli u księdza-egzorcysty, a ten odesłał ich do psychiatry, mówiąc, że wymagają leczenia, że to, co się z nimi dzieje to kwestia zaburzeń psychicznych”.

„Bardzo to szanuję. Na swojej drodze spotkałam wielu mądrych i empatycznych księży. Ale spotkałam też takich, po spowiedzi u których pacjentki ze schizofrenią wpadały w psychozę, bo nie dostały rozgrzeszenia podczas spowiedzi za seks przedmałżeński, czy stosowanie antykoncepcji” – wyjaśnia psychiatra.

Sprawa sił nieczystych?

Ekspertka dodaje, że część jej pacjentów jest przekonana, że to, co się z nimi dzieje, to sprawa „sił nieczystych” i że tylko czynne uczestnictwo w sakramencie pomoże im, a sprawa wiary jest dla nich kluczowa.

„Jeśli ich stan psychiczny na to pozwala, jeśli czują się po tym spokojniejsi – nie widzę przeciwwskazań do rozmów z kapelanem czy uczestnictwie we mszy. Ale zawsze musi towarzyszyć temu leczenie konwencjonalne, co tłumaczymy pacjentowi i rodzinie” – wyjaśnia Monika Tucholska.

Monika Tucholska – kim jest?

Lek. Monika Tucholska jest psychiatrą aktywnie działającą również w mediach społecznościowych. Ekspertka prowadzi na Instagramie profil „Mama Psychiatra”.

Jak sama o sobie pisze: „byłam doskonałą matką, dopóki nie urodziłam własnych dzieci”. To dzięki poczuciu humoru, empatii i zdolności do wyjaśniania często trudnych, specjalistycznych tematów, konto „Mamy Psychiatry” jest coraz bardziej popularne. Lekarkę obserwuje już niemal 18 tys. osób.