Czy w trakcie stosowania antykoncepcji robienie comiesięcznych przerw na krwawienie ma sens? Tłumaczy lek. Marta Wójcik
Czy można zaoszczędzić sobie comiesięcznych krwawień, kosztów na środki higieniczne i przede wszystkim skutków ubocznych odstawienia tabletek, które u niektórych osób są uporczywe? Okazuje się, że tak. A to wszystko za sprawą zmian w przyjmowaniu tabletek antykoncepcyjnych.
Skąd przerwa w stosowaniu tabletek?
Zastanawiałaś się kiedyś, skąd wzięła się comiesięczna przerwa w przyjmowaniu tabletek antykoncepcyjnych? Ginekolożka Marta Wójcik na swoim profilu na Instagramie odpowiada na to pytanie. Wyjaśnia też, czy rzeczywiście jest ona niezbędna.
„Ginekolog John Rock, który nazywany jest ojcem tabletek antykoncepcyjnych, był katolikiem. Pauzę w przyjmowaniu tabletek antykoncepcyjnych wymyślił z nadzieją, że w ten sposób, naśladując naturalny cykl kobiety (czyli wywołując u niej comiesięczne krwawienie z odstawienia czyli pseudo miesiączkę) znajdzie większą przychylność i akceptację u papieża w społeczeństwie” – opowiada lekarka.
Jednak żaden papież do dziś nie zaakceptował tej metody antykoncepcji. W wydanej w 1968 r. encyklice widnieje zakaz stosowania przez kobiety tabletek antykoncepcyjnych, który wciąż obowiązuje. Co prawda John Rock przestał praktykować wiarę w Kościele Katolickim, ale przerwa w stosowani tabletek pozostała do dziś.
Czy to ma sens?
Jak wyjaśnia lek. Marta Wójcik, schemat przyjmowania jednofazowych dwuskładnikowych tabletek jest podobny: 21 dni stosowania, potem 7 dni przerwy. I tak w kółko. Jak wyjaśnia ginekolożka, przerwa miała dać kobiecie poczucie: „jestem normalna, bo krwawię co miesiąc i skoro krwawię, to nie jestem w ciąży”.
Wielu naukowców zwraca uwagę na to, że comiesięczna przerwa w stosowaniu tabletek antykoncepcyjnych tak naprawdę nie ma sensu. Wśród nich jest prof. Anne McGregor, która wraz ze swoim zespołem udowodniła w 2018 r., że nie jest ona konieczna.
„Przerwa ta nie ma sensu w zapobieganiu niechcianej ciąży, nie jest też konieczna pod względem zdrowotnym. Z medycznego punktu widzenia nie ma żadnej przesłanki uzasadniającej przerwę na krwawienie” – podkreśla Wójcik.
Jak brak przerwy wpływa na zdrowie?
Ginekolożka zaznacza, że przyjmowanie ciągiem tabletek antykoncepcyjnych nie ma negatywnego wpływu na zdrowie kobiety. Wręcz przeciwnie – jest ono wskazane dla osób cierpiących w czasie przerwy na:
- migrenę,
- bóle podbrzusza związane z krwawieniem,
- wahania nastroju.
„Osoby te, przyjmując tabletki ciągiem, mogą zmniejszyć natężenie tych skutków ubocznych lub całkowicie je wyeliminować. Brak przerwy profituje też u kobiet chorych na endometriozę lub anemię. Przy okazji można zaoszczędzić na środkach higienicznych i pomóc środowisku ograniczając ilość śmieci ” – wyjaśnia lek. Marta Wójcik.
Kiedy lepiej zrobić przerwę?
Jak wyjaśnia lekarka, u niektórych osób przyjmowanie tabletek bez przerw może wiązać się z męczącymi plamieniami, szczególnie na początku – podczas stosowania pierwszego czy drugiego blistra.
„Spowodowane jest to tym, że ilość hormonów, które dostarczają tabletki, nie wystarcza, by powstrzymać błonę śluzową przed krwawieniem. Wtedy kilkudniowa pauza może rozwiązać problem” – wyjaśnia lek. Marta Wójcik.
Jak zaznacza lekarka, pomimo tego, że z naukowego punktu widzenia comiesięczna przerwa w przyjmowaniu tabletek antykoncepcyjnych nie jest konieczna, to nie wiadomo, jak długo można jej unikać.
„Pojawiają się głosy, by przerwy robić co trzy miesiące. Pewne badanie z USA mówi o dozwolonych 6-miesięcznych interwałach” – pisze Wójcik.
Choć przyjmowanie tabletek bez przerw jest dopuszczone, a z medycznego punktu widzenia nawet preferowane, to wciąż mieści się w zakresie off-label-use (czyli nie zostało prawnie zalegalizowane). Na rynku jest tylko jeden preparat przeznaczony do stosowania przez 91 dni.
Marta Wójcik, czyli lekarz kobiet
Lek. Marta Wójcik to specjalistka ginekologii i położnictwa. Swoje szkolenie specjalizacyjne odbyła podczas 6-letniego pobytu w licznych klinikach w Szwajcarii i w Niemczech.
„Holistyczne podejście do pacjenta i jednoczesny nacisk na indywidualizm, to priorytety w mojej codziennej pracy. Od początku mojej zawodowej drogi pracowałam z pacjentkami mówiącymi w różnych językach, pochodzących z różnych społeczności z czterech stron świata, o różnym światopoglądzie, dlatego tak bardzo kładę nacisk na indywidualizm” – podkreśla.
Marta Wójcik jest tez aktywna w mediach społecznościowych. Prowadzi profil na Instagramie @marta.lekarzkobiet, który obserwuje niemal 30 tys. osób.
RozwińZobacz także
„Gdy zaszłam w ciążę, szef mi powiedział, że będzie stratny przez to, że ja postanowiłam go wrobić”
„Jak ktoś dobrze wygląda i ładnie pachnie, to nie może mieć HIV – osoby, które tak myślą, trafiają do szpitala już na etapie AIDS” – mówi dr Aneta Cybula, specjalistka chorób zakaźnych
„Karmazynowy przypływ i krwawa Mary”. Jak mówimy o okresie?
Polecamy
„Sztukę flirtowania trzeba aktualizować” – mówi seksuolożka Patrycja Wonatowska
Medroxy: „Ludzie mają mnóstwo ohydnych określeń na to, co robimy i kim jesteśmy, a ja chcę, żeby wiedzieli, że praca seksualna to mój wybór”
Tabletki antykoncepcyjne a ciąża? Choć zdarza się to rzadko, może gruntownie zmienić nasze życiowe plany
WHO alarmuje: Nastolatki uprawiają seks bez zabezpieczenia. „Zbieramy gorzkie owoce zaniedbania edukacji seksualnej”
się ten artykuł?