Przejdź do treści

Dalsze problemy z dostępnością leku dla cukrzyków. Producent zapowiada przejściowe niedobory również w 2024 r.

Problemy z dostępnością Ozempiku w 2024 r. - na zdjęciu strzykawka w dłoni Hello Zdrowie
Ozempic może być lokalnie i przejściowo niedostępny w 2024 r. / Zdjęcie: Adobe Stock
Podoba Ci
się ten artykuł?

Ozempic, popularny lek dla osób chorych na cukrzycę typu 2, w ubiegłym roku nie był dostępny w aptekach przez kilka miesięcy. Wrócił ze znacznie wyższą ceną, ale jego dostawy nie nadążały za rosnącym popytem. Niestety producent nie ma dobrych wieści dla pacjentów. W oficjalnym komunikacie poinformował o możliwych problemach z dostępnością tego leku również w 2024 r.  

Natalia Grubizna /fot. archiwum prywatne

„Lokalne i przejściowe niedobory” Ozempiku

Ozempic to lek przeznaczony dla osób z niedostatecznie kontrolowaną cukrzycą typu 2. Jest nie tylko jednym z najnowocześniejszych, ale również najpopularniejszych leków ostatnich miesięcy. Ministerstwo Zdrowia informuje, że popyt na niego jest dziesięciokrotnie większy niż dwa lata temu. Powód? Ozempic zaczął być stosowany nie tylko przez diabetyków, ale również osoby chorujące na otyłość, insulinooporność oraz takie, które po prostu w łatwy sposób chciały stracić kilogramy.

Impulsem do wzrostu zainteresowania tym lekiem miałyby być nie tylko wyniki badań potwierdzające jego skuteczność (tj. zmniejszenie masy ciała o 15 proc. u badanych pacjentów i pacjentek), ale też rekomendacje znanych, wpływowych osób. Polecał go m.in. Elon Musk, który zmagał się z nadwagą. Na Ozempiku odchudzała się też Kim Kardashian, by móc wcisnąć się w sukienkę, w której Marilyn Monroe w 1962 r. śpiewała prezydentowi Johnowi F. Kennedy’emu „Happy Birthday”. W efekcie przez kilka miesięcy lek duńskiej firmy Novo Nordisk nie był dostępny.

W uzgodnieniu z Urzędem Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych (URPL), polski przedstawiciel firmy Novo Nordisk A/S przekazał, że pomimo stałego dostarczania tego produktu na polski rynek, firma spodziewa się „lokalnych i przejściowych niedoborów” leku Ozempic również w 2024 r. Chodzi o wszystkie dostępne dawki roztworu do wstrzykiwań w fabrycznie napełnionym wstrzykiwaczu Ozempic (semaglutyd): 0,25 mg, 0,5 mg, 1 mg.

Bezprecedensowy popyt

„Ograniczenie dostępności leku Ozempic spowodowane jest nieustająco bezprecedensowym popytem i trudno jest określić, kiedy będzie możliwe jego pełne zaspokojenie” – wyjaśnił producent.

Novo Nordisk uspokoił, że problemy z dostępnością leku nie są wynikiem jakichkolwiek wad jakościowych produktu ani innych kwestii związanych z bezpieczeństwem jego stosowania. W oficjalnym komunikacie zwrócił się z prośbą do lekarzy i farmaceutów, by informowali pacjentów o możliwych trudnościach z zakupem leku, ponieważ pominięcie zaplanowanej dawki może mieć negatywne następstwa kliniczne, takie jak hiperglikemia.

Producent wspomniał o priorytetyzacji pacjentów, którzy rozpoczęli leczenie Ozempikiem w stosunku do chorych, którzy dotychczas nie byli poddani terapii tym preparatem. W komunikacie URPL przypomniano również, że ten lek jest wskazany do stosowania u dorosłych z niedostatecznie kontrolowaną cukrzycą typu 2 i powinien być dopełnieniem diety i aktywności fizycznej. Przepisywany jest także osobom leczonym na tę chorobę, które nie mogą przyjmować metforminy.

„Stosowanie tego produktu w innym celu niż wskazany powyżej, w tym do kontrolowania masy ciała u pacjentów bez cukrzycy, oznacza stosowanie leku poza wskazaniami. W obecnej sytuacji prowadzi to do zwiększenia ryzyka niedostępności produktu Ozempic dla docelowej grupy pacjentów” – ostrzega URPL.

Polski oddział firmy Novo Nordisk A/S zaznaczył, że będzie pracował „w sposób wytężony nad zapewnieniem dostaw leku Ozempic i zminimalizowaniem skutków zwiększonego popytu”.

Źródło: URPL

Zobacz także

Podoba Ci się ten artykuł?

Powiązane tematy:

i
Treści zawarte w serwisie mają wyłącznie charakter informacyjny i nie stanowią porady lekarskiej. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem.
Podoba Ci
się ten artykuł?