Do czego może służyć grzebień podczas porodu? Wyjaśnia położna Izabela Dembińska
Kobiety zrobiłyby wszystko, żeby złagodzić ból w czasie porodu. Jeśli jesteś mamą, to pewnie coś o tym wiesz… Ale kto by pomyślał, że pomocny może być grzebień? Położna Izabela Dembińska tłumaczy, jak można go wykorzystać w czasie porodu.
Grzebień przy porodzie?
Jesteś przyszłą mamą i spakowałaś do swojej torby do szpitala grzebień? To świetnie. Na pewno ci się przyda – i wcale nie mam na myśli tylko uczesania zwichrowanych włosów po porodzie.
„Jedną z niefarmakologicznych metod łagodzenia bólu podczas porodu jest… ucisk grzebienia (wow!). Chociaż badania naukowe nie udowodniły jej skuteczności, wiele kobiet potwierdza, że rzeczywiście przynosi to ulgę w czasie porodu” – pisze w swoim najnowszym poście na Instagramie położna Izabela Demnińska.
Dlaczego tak się dzieje? Położna tłumaczy, że grzebień trzymany w dłoni rodzącej może pomóc trafić w punkty akupunktury. Odgrywa również rolę w teorii ,,bramkowania” bólu. Podobnie, jak zauważa Dembińska, działa elektrostymulacja TENS, ucisk miednicy i ostrzykiwanie czworoboku Michaelisa.
Jak to działa w praktyce?
„Jeśli wywołamy odpowiedni ucisk w dowolnym miejscu na ciele, spowoduje to uwolnienie endorfin, które zmniejszą odczuwaną intensywność bólu. Dodatkowo nasz mózg nie będzie mógł zwrócić uwagi na tak wiele bodźców naraz, więc nacisk na ścieżki nerwowe dłoni dotrze do niego szybciej niż odczucia skurczu” – tłumaczy położna.
Jak dodaje, ma to także psychologiczne wytłumaczenie.
„Fakt, że kobieta kontroluje ucisk grzebienia, a tym samym odczucia, jakie odbiera przez ściskanie go w czasie skurczu, sprawia, że czuje się mniej poza kontrolą bólu porodowego. Jednocześnie pozwala sobie na uwalnianie tego, co czuje i odwrócenie uwagi od skurczy” – pisze Dembińska.
Czy zatem warto używać grzebienia jako metody łagodzenia bólu? Ekspertka podkreśla, że z pewnością warto wrzucić go do torby porodowej, bo może zdecydujesz się na jego wykorzystanie, a z pewnością nie zajmie tam zbyt wiele miejsca. Nic nie tracisz, a zyskać możesz wiele!
Izabela Dembińska – kim jest?
Położna Izabela Dembińska sama jest mamą dwójki dzieci urodzonych naturalnie. Jest absolwentką Wydziału Nauk o Zdrowiu Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego na kierunku położnictwo oraz psychologii w Wyższej Szkole Finansów i Zarządzania. Przygotowała do porodu kilka tysięcy kobiet i par w szkołach rodzenia oraz indywidualnie. Jest założycielką Medical Pregnancy Training – szkoleń dla profesjonalistów oraz programu dla kobiet w okresie okołoporodowym „Ćwicz z położną“.
Prowadzi szkolenia z zakresu położnictwa i rehabilitacji. Jest też ekspertką Narodowego Programu Zdrowia Ministerstwa Zdrowia z zakresu „Standardy Opieki Okołoporodowej“. Ostatnio wydała książkę „Pierwsze chwile z noworodkiem”. Jej profil na instagramie polozna_izabela_dembinska obserwuje ponad 22 tys. osób.
RozwińZobacz także
„Jestem po to, by razem z przyszłą mamą doprowadzić do szczęśliwego zakończenia. Wymaga to zaufania ze strony kobiety. Powinna wierzyć, że mi także zależy na tym, by ujrzeć całego i zdrowego noworodka” – mówi Izabela Rychlik, położna z sześcioletnim stażem
„Nie ma stópki tak małej, by nie mogła zostawić śladu” – mówi położna opiekująca się kobietami z martwą lub zagrożoną ciążą
Polecamy
Niezwykły poród w centrum Warszawy. Dziewczynka przyszła na świat w… taksówce!
„Kiedy ludzie pytają: ’17 lat razem razem i wciąż nie macie dzieci?’. Po prostu pokażę im to”. Jej ciało przeszło dużo, a serce jeszcze więcej
Jennifer Lawrence jest w ciąży. Aktorka spodziewa się drugiego dziecka. Ma za sobą również dwa poronienia
Melania Trump zabiera głos w sprawie aborcji: „Chcę decydować o tym, co zrobię ze swoim ciałem”
się ten artykuł?