Edyta i Cezary Pazurowie: „Nasza córka przez brak szczepienia niemal zmarła”

„Szczepimy nasze dzieci na wszystko, od małego” – podkreślili Edyta i Cezary Pazurowie. Para w rozmowie z serwisem Jastrząb Post wróciła wspomnieniami do trudnych chwil, kiedy ich córka przechodziła poważne powikłania po zachorowaniu na grypę. Od tego czasu każdego roku szczepią się na grypę całą rodziną.

„My jesteśmy zwolennikami szczepień”

Cezary Pazura jest jedną z osób, która w trakcie pandemii COVID-19 zachęcała do szczepień. Aktor był ambasadorem rządowej kampanii #SzczepimySię i na Stadionie Narodowym w Warszawie przed kamerami przyjął zastrzyk z preparatem chroniącym przed koronawirusem SARS-CoV-2. Wrócił do tematu szczepień podczas tegorocznego Festiwalu See Bloggers, w którym brał udział wraz ze swoją żoną Edytą Pazurą. Małżonkowie zostali zapytani przez serwis Jastrząb Post, czy temat szczepień jest wciąż aktualny w ich życiu.

„Oczywiście, że tak” – odpowiedziała Edyta Pazura i wyjaśniła – „To jest temat, który powraca, dlatego że co chwilę powstają jakieś fake newsy, a Internet tym żyje”.

Matka czwórki dzieci i autorka bloga parentingowego tłumaczyła, że razem z mężem wierzą w potrzebę szczepień. I dodała, że gdyby miała ponownie podjąć decyzję o wspieraniu kampanii w trakcie pandemii, postąpiłaby tak samo.

„My jesteśmy zwolennikami szczepień. Szczepimy nasze dzieci na wszystko, od małego. Począwszy od grypy, przez tężec, po kleszcze, po COVID (…) Są dowody na to, że wiele milionów istnień dzięki tej szczepionce przetrwało” – podkreśliła.

Życie ich córki było zagrożone

Para wróciła wspomnieniami także do trudnych chwil w ich życiu, kiedy zachorowała ich córka. Pazurowie wyznali, że gdyby nie szczepienia, dziewczynka mogłaby nie przeżyć.

„Nam córka o mało by przez brak szczepienia nie zmarła. Dlatego my jesteśmy po tej stronie, to że ktoś jest po innej, to jest jego sprawa, ale my się pod to też nie będziemy podpasowywać. My kierujemy się własnymi doświadczeniami” – podkreśliła Edyta Pazura.

I zaznaczyła, by nie bagatelizować grypy, które przez wiele osób traktowane jest jako „odrobinę gorsze przeziębienie”.

„Nasza córka bardzo ciężko przeszła grypę” – doprecyzowała, a jej mąż podkreślił – „Zwykłą grypę”.

Edyta i Cezary Pazurowie wyjaśnili, że u dziewczynki pojawiły się poważne powikłania.

„Schudła chyba wtedy sześć czy siedem kilo, nie budziła się, miała straszną gorączkę” – wspomniała i zaznaczyła – „Od tej pory co roku szczepimy się na grypę i nie chorujemy”.

Jak dodał Cezary Pazura żartobliwie, istnieją jednak pewne niedogodności związane ze szczepieniami, na które narzekają ich dzieci. Aktor wyznał, że minusem jest dla nich to, że jako jedne z niewielu dzieci w szkole nie chorują i muszą chodzić na lekcje.

„Szczepimy się i nie chorujemy. Aż dzieci mają do nas pretensje, że cała szkoła jest pusta, tylko oni chodzą” – wskazał Cezary Pazura.