Przejdź do treści

Elle Macpherson brutalnie szczerze o zmaganiach z alkoholizmem. „Myślałam o szampanie z noworodkiem na rękach”

Elle Macpherson pozuje na niebieskiej ściance
Elle Macpherson w swojej książce opisała ze szczegółami uzależnienie od alkoholu / Zdjęcie: Santiago Felipe/Getty Images
Podoba Ci
się ten artykuł?

Elle Macpherson w nowej książce „Life, Lessons & Learning to Trust Yourselfopowiedziała o swoich dawnych zmaganiach z alkoholem. „Często piłam po tym, jak położyłam dzieci spać. Siadałam sama i piłam wódkę kieliszek za kieliszkiem” – wyznała. Australijska modelka i aktorka zdecydowała się na odwyk, gdy po jednym z wydarzeń na wspólnych wakacjach uznała, że sięgnęła dna.

Elle Macpherson o alkoholizmie

We wtorek, 19 listopada ukazała się książka Elle Macpherson „Life, Lessons & Learning to Trust Yourself„, w której supermodelka przyznała, że w cieniu jej niezwykłej kariery kryła się presja nieustępliwego perfekcjonizmu i trauma uzależnienia. Aktorka, znana z takich produkcji jak „Batman i Robin”, „Lekcja przetrwania”, „Miłość ma dwie twarze” czy „The Beautiful Life: TBL”, szczerze opisała swoją walkę z uzależnieniem od alkoholu.

Moje życie wydawało się wszystkim niesamowite. Na zewnątrz wykonywałam piękną pracę, ale w głębi duszy naprawdę walczyłam” — pisze Elle Macpherson w swojej książce.

Na igrzyskach olimpijskich w Sydney w 2000 r. supermodelka miała wziąć udział w ceremonii zamknięcia, ale „wypiła tyle szampana i wódki, że ledwo trzymała się na nogach”. Rozważała wtedy pójście na odwyk, ale odwiódł ją od tego pomysłu jej partner i ojciec dzieci Arpad „Arki” Busson. Jak wyznała w książce, „bał się zmian i nie chciał, żeby była z dala od niego”.

Gwiazda przyznała, że jej problemy z alkoholem nasiliły się w 2003 r., po urodzeniu drugiego syna o imieniu Cy. Macpherson była wtedy mamą też 5-letniego Flynna. W książce ujawniła, że po narodzinach Cy otrzymała w prezencie szampana, którego naturopaci odradzali jej pić z powodu rozregulowania hormonów.

Wszystko, o czym mogłam myśleć, trzymając noworodka na rękach, to ta butelka szampana w wiaderku z lodem” – wyznała.

Marta Markiewicz - Hello Zdrowie

Kładła synów spać, a potem relaksowała się przy wódce

Z książki dowiadujemy się, że Elle Macpherson wychowywała synów w pojedynkę, ponieważ ich ojciec mieszkał w innym kraju, a w domu bywał tylko w weekendy. Sytuacji nie ułatwiał fakt, iż starszy syn często lądował w szpitalu. Supermodelka myślała, że picie da jej ukojenie.

„Wieczorami, po tym, jak kładłam synów spać, relaksowałam się przy wódce” — zdradziła.

Jak przyznała, szukając równowagi między związkiem, macierzyństwem i pracą, znalazła się w „straszliwej spirali upadku”. Krytyczny moment alkoholizmu osiągnęła podczas wakacji na Ibizie, które spędzała z partnerem i synami. Jednego wieczoru chciała napić się wódki, ale nie mogła otworzyć butelki. Zdenerwowana zdecydowała się rozbić jej szyjkę i – nie zważając na odłamki szkła – nalała sobie trunek.

„Pospiesznie nalałam sobie kieliszek, który mógł być pełen odłamków szkła. I wypiłam go. Pamiętam, że pomyślałam: kocham to uczucie. Tak bardzo za nim tęskniłam” — opisuje dziś 60-latka.

Po trzech drinkach oprzytomniała i wylała resztę wódki, po czym zarezerwowała sobie lot powrotny do Londynu i zameldowała się na odwyku.

„Mój młodszy syn miał wtedy zaledwie 6 miesięcy, a starszy 5,5 roku” – wspomina.

W książce opisała, co mówiła na spotkaniach AA (Anonimowych Alkoholików).

Siadałam sama i piłam wódkę kieliszek za kieliszkiem, a potem pisałam listy rzeczy do zrobienia i listy do rodziny” – czytamy w książce. „Robiłam porządki w domu, słuchałam muzyki do około 23:00, a potem kładłam się spać i zasypiałam. Wstawałam rano, biegałam i piłam kawę na śniadanie” – dodała.

Macpherson przyznała, że wódkę, którą wypijała po położeniu dzieci spać, wielokrotnie próbowała zwymiotować.

Piłam, a potem wkładałam palce do gardła i upewniałam się, że zwymiotowałam trzy razy przed pójściem spać. Zawsze były to trzy razy” — opisała.

Elle Macpherson żyje w trzeźwości od ponad 20 lat. W książce opisała nie tylko zmagania z uzależnieniem od alkoholu, ale także swoją diagnozę raka piersi i decyzję o rezygnacji z chemioterapii.

Alternatywna walka Elle Macpherson z rakiem piersi

Chorobę zdiagnozowano u aktorki siedem lat temu po zabiegu lumpektomii. To chirurgiczny zabieg polegający na usunięciu guzka w piersi, łącznie z otaczającymi go zdrowymi tkankami. Elle Macpherson zamiast poddać się rekomendowanej przez lekarzy ścieżce leczenia, na którą składała się mastektomia, radioterapia, chemioterapia, terapia hormonalna oraz rekonstrukcja piersi, zdecydowała się na holistyczne metody.

„Powiedzenie 'nie’ standardowym rozwiązaniom medycznym było najtrudniejszą rzeczą, jaką kiedykolwiek zrobiłam w życiu. Ale powiedzenie 'nie’ mojemu wewnętrznemu rozsądkowi byłoby jeszcze trudniejsze” – napisała. „Ludzie myśleli, że oszalałam, ​​ale ja wiedziałam, że muszę dokonać wyboru, który naprawdę do mnie przemawia. Dla mnie oznaczało to zajęcie się zarówno emocjonalnymi, jak i fizycznymi czynnikami związanymi z rakiem piersi. Uznałam, że nadszedł czas na głęboką, wewnętrzną refleksję. To wymagało odwagi” – tłumaczy w książce.

Synowie Macpherson bardzo sceptycznie podeszli do jej decyzji o holistycznym leczeniu raka. Aktorka spotkała się także z niezrozumieniem i falą krytyki ze strony fanów, którzy uznali jej działania za „nieodpowiedzialne” i „niebezpieczne”. Specjaliści medyczni jednoznacznie podkreślali, że jej publiczne poparcie dla alternatywnych metod leczenia może wprowadzać w błąd i kosztować życie innych kobiet walczących z rakiem. Jak informuje na swojej stronie American Cancer Society, wybór alternatywnej metody leczenia zamiast tradycyjnej ścieżki może narażać pacjentów na poważne ryzyko.

„Opóźnienia lub przerwy w standardowym leczeniu mogą dać nowotworowi więcej czasu na rozwój. Nawet rak wykryty we wczesnym stadium może być trudny do skutecznego leczenia, jeśli sprawdzone leczenie zostanie wdrożone z opóźnieniem” – czytamy.

60-letnia modelka twierdzi, że obecnie jest w remisji klinicznej, co oznacza brak widocznych objawów czy symptomów choroby.

„Każdego dnia aktywnie, świadomie dbam o swoje dobre samopoczucie i pielęgnuję siebie. Rak nie jest już dla mnie opcją. Tak jak picie nie było dla mnie rozwiązaniem” – pisze w książce Elle Macpherson.

Do wyświetlenia tego materiału z zewnętrznego serwisu (Instagram, Facebook, YouTube, itp.) wymagana jest zgoda na pliki cookie.Zmień ustawieniaRozwiń

Źródło: usmagazine.com, people.com

Zobacz także

Podoba Ci się ten artykuł?

Powiązane tematy:

Podoba Ci
się ten artykuł?