„Emocje. To, o czym dorośli ci nie mówią” Bogusia Janiszewskiego i Maxa Skorwidera. Mamy fragment książki!
„Czy potrzebujemy emocji i dlaczego tak bardzo?”, „Dlaczego emocje czasem nas ponoszą?”, „Ile jest w nas chemii, a ile rozumu?”, „Czy można być szczęśliwym bez przerwy?”. Na te wszystkie pytania znajdziesz odpowiedź w książce, która wprowadza nas w świat emocji. Dzieło Bogusia Janiszewskiego i Maxa Skorwidera, pt. „Emocje. To, o czym dorośli ci nie mówią” jest pozycją obowiązkową dla wszystkich od 8 do 113 lat!
„Emocje. To, o czym dorośli ci nie mówią”
„Emocje. To, o czym dorośli ci nie mówią” to książka nie tylko dla dzieci, ale wszystkich, którzy chcą wiedzieć, jak to się dzieje, że czasem rozpiera nas szczęście, a czasem ogarnia smutek. To pozycja z bestsellerowej popularnonaukowej serii dla dzieci od 9/10 lat (i ich rodziców), która ma już 6 wydanych wcześniej tytułów: Ekonomia, Polityka, Mózg, Kosmos, Sztuczna inteligencja, Klimat.
Ten wyjątkowy poradnik nie tylko zachwyca szatą graficzną i ilustracjami, ale zaprasza do rozszyfrowania emocji, które nami kierują. „Czy mamy magazyn emocji?”, „Co czują inni i czy na pewno to samo?”, „Do czego uczy złość i czemu warto się jej uczyć?”, „Dokąd gonią myśli i czy zawsze warto za nimi biec?” – to tylko kilka z pytań, na które uzyskujemy mądre i wyczerpujące odpowiedzi. Jeśli chcesz pokazać swojemu dziecku świat emocji, sięgnij po tę pozycję!
Przedstawiamy kilka stron książek.
„Po co te emocje?”
Skąd emocje wiedzą, co mówić?
Poprzez odczucia płynące z ciała organizm próbuje coś ci powiedzieć. A ponieważ nie potrafi mówić, wysyła sygnały. Robi to nie dlatego, że mu się właśnie nudzi czy coś w tym rodzaju. Podpowiada ci, co trzeba zrobić, żeby przywrócić równowagę. Gdyby organizm potrafił mówić, powiedziałby to wprost.
Czy wszyscy przeżywamy te same emocje?
Każdy przeżywa je na własny sposób. A to dlatego, że na emocje składają się co najmniej dwie sprawy:
- jak silnie czujemy to, co do nas przypływa z ciała, czyli jak mocny jest nasz afekt,
- co dalej z tą informacją robi głowa.
Jak pamiętasz, Janusz i Zosia uczą się emocji. Jak Zosia się z nich obkuje i je zrozumie, tak później Janusz będzie je przeżywał. Im Zosia pozna więcej słów opisujących różne emocje i emocyjki, im uważniej im się poprzygląda, tym będzie miała większą inteligencję emocjonalną.
Choć każdy przeżywa emocje inaczej, to wszyscy mamy podobne składniki do ich tworzenia. I z tych składników robimy swój prywatny emocjonalny miks.
Co to jest empatia?
Dzięki empatii możesz czuć coś, czego sam nie czujesz, ale za to czują to inni. I wtedy jest tak, jakbyś czuł to samo, choć sprawa nie dotyczy cię bezpośrednio.
Empatia to naprawdę fajna sprawa. Jesteś w stanie czuć to, co czują inni, bez specjalnego gadania i dodatkowego wyjaśniania. Czyli możesz współodczuwać. Po prostu Janusz podpowiada, że coś się dzieje, bez czekania na Zosię. Gdy Zosia później się włączy, z jej pomocą zaczniesz kumać, o co w tym wszystkim chodzi. To jeden z przykładów świetnej współpracy naszej pary. Empatia bierze się właśnie z komitywy Janusza i Zosi.
Dzięki współodczuwaniu domyślisz się, co dzieje się z emocjami innych, bez konieczności pytania. To bardzo ważna umiejętność. I duży kawałek twojej osobistej mądrości.
Dzięki empatii możesz czuć to samo co inni w tych samych momentach. Gdy wokół jest dużo emocji, twój system zarządzania potrafi łączyć siły. Kiedyś takie emocje przeżywane w stadzie pomagały robić coś razem, na przykład tworzyć, wspólnie się cieszyć, walczyć albo uciekać. Łączenie pojedynczych emocji, takich jak radość czy gniew, w jedną dużą przydaje się także dzisiaj.
Hello Zdrowie objęło książkę „Emocje. To, o czym dorośli ci nie mówią” swoim patronatem medialnym.
Zobacz także
„Dziewczynka, którą surowo karano za okazywanie złości, w dorosłym życiu może odczuwać druzgoczącą niemoc i bezsilność”. O toksycznej matce i jej wpływie na życie córki mówi mediatorka Patrycja Juszkat
„Dziś wrażliwość kojarzy się ze słabością. Tymczasem dawniej u boku dobrego władcy często stał wysoko wrażliwy doradca” – mówi Małgorzata Pawlińska
„Nierealistyczne uwielbienie dla siebie skutkuje odpychającym dla innych poczuciem, że wszystko się takiej osobie należy”. O samoakceptacji mówi nam psycholog Katarzyna Wawer-Dziedziak
Polecamy
Ile czasu dzieci mogą spędzać przed ekranem? Nowe rekomendacje
Melissa Goldberg Mintz: „Opiekunowie odgrywają absolutnie najważniejszą rolę w procesie dochodzenia do zdrowia po doznaniu traumy przez dziecko”
Jak bezpiecznie załagodzić ząbkowanie u niemowląt?
Wybierasz przedszkole dla dziecka? Pediatra: „Zwróć uwagę na jedną ważną, jak nie najważniejszą, kwestię”
się ten artykuł?