Przejdź do treści

Fantazje seksualne. Dlaczego je mamy i skąd się biorą?

Fantazje seksualne / Jeremy Bishop, Unsplash
Fantazje seksualne / Jeremy Bishop, Unsplash
Podoba Ci
się ten artykuł?

Dlaczego fantazjujemy? Według seksuologów, istnieje kilka mechanizmów. Czasami – bo lubimy seks i dobrze się nim bawimy. – Jeśli prowadzimy aktywne życie seksualne, to wyobrażenia są pewnym kolejnym krokiem. Sugerują nam obrazy tego, na co mielibyśmy ochotę, ale tego nie robimy – mówią Michał Pozdał i dr Robert Kowalczyk, seksuolodzy z Uniwersytetu SWPS. O czym jeszcze świadczy nasze fantazjowanie?

Fantazje seksualne – skąd się biorą?

Fantazje są czymś niesamowitym. W świecie fantazji możemy tworzyć wszystko dokładnie tak, jak chcemy. Tutaj partner bądź partnerka jest idealna i zawsze odpowiada naszym potrzebom. I chociaż fantazjujemy, nie zawsze chcemy realizować nasze marzenia w rzeczywistości. Urok w tym, że to po prostu fantazja.

– Fantazje pojawiają się, byśmy mogli realizować nasze marzenia, niekoniecznie wcielając wszystkie w życie, ale żeby spełniać je w głowie i w ten sposób się rozwijać. Podpowiadają nam cele, pragnienia i preferencje seksualne. W wieku 12-13 lat zaczyna się faza pokwitaniowa i działają hormony płciowe, pojawia się napięcie seksualne. W tym przypadku fantazje stają się próbą generalną przed zbliżeniem w dorosłym życiu – tłumaczy Michał Pozdał.

Wyobrażenia są ucieczką od codzienności. Jeżeli np. pełnimy rolę wiążącą się z wysokim statusem społecznym, to często w tych fantazjach dajemy upust emocjom i potrzebom, które skrywamy ze względu na zawód. Im bardziej normy są sztywne i określone, tym większa będzie tendencja do rozbudzania fantazji. I odwrotnie: im bardziej na co dzień pozwalamy sobie na szereg różnych rzeczy, tym mniej nasze marzenia będą różnić się od rzeczywistości.

Fantazje to też nasze potrzeby. Jeśli w związku nie rozmawiamy o seksualności, możemy doznać szoku, gdy partner przyzna się, że ma takie, a nie inne, fantazje. Dobrze jest jednak pamiętać, że nasz partner bądź partnerka nie są od tego, by spełniać nasze wyobrażenia.

Fantazje seksualne – o czym marzą kobiety?

Najczęściej fantazjujemy o scenach związanych z dominacją i wzięciem odpowiedzialności przez mężczyznę. Fantazje pojawiają się też u kobiet, które obawiają się rozpocząć współżycie oraz u par nieuprawiających seksu. W naszych fantazjach pojawia się więcej wyobrażeń dotyczących osób, które znamy i z którymi jesteśmy związane emocjonalnie (np. były partner). 20 proc. kobiet przyznaje także, że w ich marzeniach pojawiają się kobiety. Fantazjujemy również o zniewoleniu, przywiązywaniu do łóżka, pełnej dominacji mężczyzny, seksie w zakazanym miejscu, seksie oralnym czy stosunku z gwiazdą.

A jak jest u mężczyzn? W praktyce klinicznej, to oni częściej się przyznają do fantazji. Mężczyźni mają dużo bardziej różnorodne pragnienia i jest w nich wiele anonimowego seksu. Częściej interesuje ich seks zbiorowy albo w trójkącie. Zdarzają się takie fantazje męskie, których treść dotyczy przejęcia inicjatywy przez wyzwoloną i dominującą kobietę.

Dla bardzo małej ilości Polek seks jest przyjemnością i sposobem na wyrażenie siebie

Fantazje seksualne a pornografia

Niestety, ze względu na dostępność pornografii, część z nas przestaje fantazjować. Dlaczego tak się dzieje? Z jasnego powodu. W momencie, kiedy chcemy poczuć podniecenie, fantazjowanie wydaje się zbyt dużym wysiłkiem. Łatwiej nam włączyć komputer. Z czasem, te fantazje w głowie nie będą więc działały na nas stymulująco. A my będziemy potrzebować większej liczby i różnorodności bodźców, które dają internet i filmy pornograficzne.

– Dzisiaj specjaliści mają już młodych pacjentów, którzy nie mają pierwszych polucji, dlatego że zaczynają oglądać pornografię, zanim jeszcze rozpocznie się u nich faza pokwitaniowa i wytworzą się hormony płciowe. Ich układ dopaminergiczny jest pobudzany, a tak naprawdę jeszcze nie potrzebują redukcji napięcia seksualnego – wyjaśnia Michał Pozdał.

Jak dodaje dr Robert Kowalczyk, uzależnienie od pornografii jest psychopatologią.

– Poziom stymulacji nie zatrzymuje się i uzależnionemu cały czas potrzeba większej, mocniejszej dawki, żeby dostać ten sam poziom satysfakcji. I to jest niebezpieczne, bo w grę wchodzą coraz mocniejsze bodźce, by ten poziom pobudzenia był wystarczający – mówi dr Robert Kowalczyk.

Czy dorośli powinni oglądać pornografię? Gdy mają już własne doświadczenia – jak najbardziej tak. W takim wypadku filmy pornograficzne będą ciekawym urozmaiceniem. Inaczej jest jednak, gdy osoba nie rozpoczęła współżycia.

Jak wyjaśniają specjaliści, istnieje bowiem ryzyko, że poprzez różnego rodzaju filmy o tematyce kontrowersyjnej z pogranicza normy, osoba może uwarunkować się na pewne specyficzne bodźce, które będą dominować. Wtedy przy próbie inicjacji może pojawić się problem z podnieceniem, co włączy mechanizm nerwicowy. Łatwo wtedy zrezygnować z tego typu kontaktów, relacji seksualnych, jako z tymi trudniejszymi, i wrócić do formy wygodniejszej, szybszej i efektywniejszej, czyli znowu do masturbacji.

– Specjaliści pracują również nad fantazjami, które są rzadkie albo destruktywne. Fantazje stają się niebezpieczne, kiedy czujemy wewnętrzny przymus, by je zrealizować. Wtedy niebezpieczne marzenie przechodzi w działanie, co niekiedy wychodzi poza normy prawne, szczególnie w przypadku, kiedy pojawia się kryterium cierpienia drugiej osoby. Oczywiście sami możemy cierpieć w związku z jakąś fantazją seksualną i wtedy jest to motywator do tego, żeby udać się do specjalisty – radzi dr Kowalczyk.


Artykuł powstał we współpracy z Uniwersytetem SWPS. 

Zobacz także

Podoba Ci się ten artykuł?

Powiązane tematy:

Podoba Ci
się ten artykuł?