Gal Gadot ujawnia, że ​​po porodzie przeszła pilną operację mózgu. „W jednej chwili doświadczyłam, jak kruche może być życie”

Gal Gadot we wpisie udostępnionym na Instagramie wyznała, że w 8. miesiącu ciąży zdiagnozowano u niej zakrzepicę naczyń żylnych mózgu. Z tego powodu pilnie musiała trafić na stół operacyjny. Operację usunięcia zakrzepu w mózgu przeszła tuż po narodzinach swojej czwartej córki. Gwiazda przyznała, że po tych trudnych doświadczeniach przepełnia ją „wdzięczność za życie, które jej zwrócono”.

Gal Gadot poznała diagnozę w 8. miesiącu ciąży

Gal Gadot to izraelska aktorka, modelka i producentka filmowa, znana m.in. z ról w „Wonder Woman”, „Batman v Superman: Świt sprawiedliwości”, „Liga Sprawiedliwości” czy serii „Szybcy i wściekli”. Niebawem do kin trafi filmowa wersja disneyowskiego hitu „Królewna Śnieżka i siedmiu krasnoludków” z jej udziałem. W „Śnieżce”, najbardziej wyczekiwanej premierze 2025 r., Gadot wciela się w rolę Złej Królowej. Prywatnie aktorka jest od ponad 16 lat żoną izraelsko-holenderskiego biznesmena, Jarona Varsano i mamą czterech córek: 13-letniej Almy, 7-letniej Maye, 3-letniej Danielle i 10-miesięcznej Ori.

Najmłodsza pociecha przyszła na świat w marcu tego roku, o czym aktorka informowała w mediach społecznościowych. Gadot wspominała wówczas, że czwarta ciąża nie była dla niej łatwa, ale nie ujawniała szczegółów. Dopiero teraz, po dziesięciu miesiącach od porodu, w obszernym wpisie na Instagramie wyznała, że w trakcie ciąży przeszła nagłą operację, która uratowała jej życie.

„W lutym, w ósmym miesiącu ciąży, zdiagnozowano u mnie rozległy zakrzep krwi w mózgu” – ujawniła Gal Gadot.

Zakrzepica naczyń żylnych mózgu (CVT) występuje głównie u ludzi młodych, w szczególności u kobiet (75 proc.). Do rozwoju CVT predysponują takie czynniki, jak trombofilia, infekcje, urazy, odwodnienie, ciąża czy stosowanie doustnych środków antykoncepcyjnych. Najczęstszym objawem tego schorzenia są napadowe bóle głowy. Aktorka w swoim wpisie wspomniała, że zanim usłyszała diagnozę, przez kilka tygodni zmagała się z potwornymi bólami głowy, które „przykuwały ją do łóżka”. Z tego powodu gwiazda poddała się rezonansowi magnetycznemu, który „ujawnił przerażającą prawdę”.

„W jednej chwili moja rodzina i ja doświadczyliśmy, jak kruche może być życie. To było dotkliwe przypomnienie, jak szybko wszystko może się zmienić. W tym trudnym roku jedyne, czego pragnęłam, to jakoś to przetrwać i żyć” – wyznała.

„To można wyleczyć”

Aktorka poinformowała, że obecnie jest w pełni zdrowa i „przepełniona wdzięcznością za życie, które otrzymała”. Wyjaśniła, że decyzja o podzieleniu się osobistym doświadczeniem nie była podyktowana chęcią wzbudzenia w kimkolwiek strachu, a raczej podnoszenia świadomości na temat schorzenia.

„Jeśli choć jedna osoba poczuje się zmotywowana do działania na rzecz swojego zdrowia z powodu tej historii, to warto było ją opowiedzieć” – przyznała.

Zaznaczyła, że to doświadczenie uświadomiło jej, jak ważne jest słuchanie swojego ciała. Dziś wie, że ból i dyskomfort nie pojawiają się bez powodu. W jej przypadku okazały się być sygnałami poważniejszego problemu. Gadot wyjaśniła, że zakrzepy mózgu, choć stosunkowo rzadko, ale mogą wystąpić u kobiet w ciąży po trzydziestce.

„Świadomość ma znaczenie. U 3 na 100 tys. kobiet w ciąży w grupie wiekowej 30+ diagnozuje się CVT” – napisała 49-latka.

Gadot zaznaczyła, że diagnostyka odgrywa kluczową rolę, bo pozwala na wczesne wykrycie i tym samym wyleczenie schorzenia.

„Wiedza o jego istnieniu jest pierwszym krokiem do rozwiązania” – apeluje gwiazda.

Gal Gadot podzieliła się osobistym doświadczeniem na Instagramie / Źródło: Instagram @gal_gadot