Gen Angeliny Jolie. Które nowotwory można odziedziczyć?
Czy można odziedziczyć raka? Jeśli tak, to jakiego? – Zagadnienie dziedziczenia nowotworów jest złożone – mówi onkolog lek. Marek Kotlarski, wyjaśniając, kto znajduje się w grupie ryzyka i jak można zabezpieczyć się przed zachorowaniem.
Żeby zrozumieć mechanizm ewentualnego dziedziczenia nowotworów, warto wyjaśnić, czym w ogóle jest nowotwór. Jak tłumaczy lek. Marek Kotlarski, onkolog, specjalista onkologii klinicznej Centrum Medycznego Pratia Poznań: – To choroba o podłożu genetycznym, która powstaje w wyniku uszkodzenia genomu i powstania mutacji w określonych genach. Uszkodzone geny kontroli cyklu sprzyjają kolejnym mutacjom; dzieje się tak, ponieważ uszkodzony genom komórki ma tendencję do akumulacji dalszych uszkodzeń. W następstwie zachodzących zmian powstaje nieprawidłowa tkanka nowotworowa, która rozwija się niezależnie od mechanizmów kontrolnych. I choć dziś o nowotworach wiemy znacznie więcej niż 20 lat temu, to wciąż nie mamy pełnej wiedzy na ich temat.
Dziedziczenie, czyli co?
Kiedy mówimy o dziedziczeniu choroby, to z reguły mamy na myśli zwiększoną skłonność do zachorowania.
– Posiadanie określonej mutacji nie determinuje choroby, a jedynie zwiększa ryzyko i predyspozycje do zachorowania – zaznacza lek. Marek Kotlarski.
Nowotwory określane mianem dziedzicznych według dostępnej dziś wiedzy stanowią od 5 do 10 proc. wszystkich znanych przypadków nowotworów. – Możemy wskazać niektóre rodzaje nowotworów, których ryzyko zachorowania wynika w głównej mierze z predyspozycji genetycznych, a także geny odpowiedzialne za ich powstawanie. Oznacza to, że za ich tworzeniem się stoją mutacje w określonych genach, a nie uwarunkowania zewnętrzne, takie jak zanieczyszczone powietrze, ekspozycja na promieniowanie słoneczne czy palenie tytoniu – wymienia onkolog.
Do grupy nowotworów „dziedzicznych” zaliczany jest m.in. rak piersi (wspomniane geny BRCA1 i BRCA2), rak jajnika (podobnie geny BRCA1 i BRCA2), rak jelita grubego związany rodzinną polipowatością (gen APC) czy siatkówczak (gen Rb1). Mutacje genów BRCA, APC i Rb powodują znaczny wzrost ryzyka zachorowania; w przypadku raka piersi z mutacją BRCA1 nawet do 70 proc., podczas gdy populacyjnie ryzyko to wynosi kilkanaście procent. Natomiast w przypadku raka jajnika uszkodzenie genów powoduje wzrost ryzyka z ok. 1 do mniej więcej 40 proc.
Innym nowotworem, którego występowanie w rodzinie podnosi ryzyko zachorowania, jest rak prostaty (stercza) u mężczyzn (mutacja PTEN). Za dziedziczne uważa się ponadto niektóre nowotwory złośliwe żołądka (CDH1), skóry (PTCH), płuc (PTEN) czy tarczycy (RET).
Jak nie zachorować?
Wiedza o możliwym „odziedziczeniu” nowotworu daje nam bardzo dużo. – Dzięki temu możemy przede wszystkim zadbać o profilaktykę – podkreśla lek. Marek Kotlarski.
W niektórych przypadkach, np. w raku piesi, gdy ryzyko jest szczególnie wysokie, rekomenduje się wykonanie profilaktycznej mastektomii, aby minimalizować ryzyko wystąpienia choroby.
– Tę formę profilaktyki stosuje się w przypadku pań, które obciążone są genetycznymi czynnikami wysokiego ryzyka predysponującymi do rozwoju tego nowotworu. W większości przypadków jest to nosicielstwo uszkodzonych genów potwierdzone w testach genetycznych i związany z tym fakt częstego występowania nowotworów piersi i/lub jajnika w najbliższej rodzinie – dodaje onkolog.
Żeby to dobrze zrozumieć, warto przywołać w pamięci przypadek Angeliny Jolie. Matka aktorki zmarła po długoletniej walce z rakiem piersi i jajnika. Rak piersi to przyczyna śmierci również babci (od strony matki) i ciotki Jolie. W maju 2013 roku aktorka ogłosiła, że przeszła zabieg prewencyjnej obustronnej mastektomii. Decyzja to skutek wykrycia u niej mutacji genu BRCA1, który powoduje, że prawdopodobieństwo zachorowania na raka w trakcie całego życia w jej przypadku wynosiło aż 85 proc. BRCA1 oraz BRCA2 to mutacje genowe przekazywane z pokolenia na pokolenie zwiększające ryzyko zachorowania na raka piersi i/lub jajnika. W 2015 roku Angelina Jolie prewencyjnie usunęła również jajniki.
Podobnym przykładem jest profilaktyczna pankolektomia, czyli usunięcie jelita grubego u pacjentów, którzy są obciążeni polipowatością rodzinną, a która w większości przypadków prowadzi do rozwoju nowotworów – w takiej sytuacji pozostaje pytanie nie tyle „czy”, ale „kiedy”.
– Warto przy tej okazji powiedzieć, że podejście do leczenia tych nowotworów znacząco się zmienia. Mamy coraz szersze możliwości, coraz więcej nowych leków i terapii, a wszystko to za sprawą badań klinicznych. Coraz częściej odchodzi się od chemioterapii, zastępując ją lekami celowanymi – inhibitorami kinaz, które wykazują zdecydowanie większą selektywność wobec komórek nowotworowych, dzięki czemu wywołują mniej działań niepożądanych. Inną coraz częściej stosowaną formą leczenia jest immunoterpia polegająca na aktywowaniu wrodzonych zdolności organizmu do obrony przeciwnowotworowej – podsumowuje lek. Marek Kotlarski.
Zobacz także
„Trzeba wierzyć, że rak to faza. Minie, jak wszystko” – mówi Jagna Kaczanowska, autorka książki „Rak i dziewczyna”
„Rak to nie wyrok. Kobieta może zajść w ciążę, mężczyzna może zostać ojcem” – mówi onkolożka dr Joanna Kufel-Grabowska
„Mastektomia to nie koniec życia ani kobiecości. Po niej można dalej funkcjonować, żyć i cieszyć się tym życiem” – mówią autorki niezwykłych zdjęć kobiet po raku piersi i akcji „Pomacaj się”
Polecamy
Sportowcy, którzy zachorowali na raka jąder. „Badaj się co miesiąc, by poczuć zmiany” – apelują
„Nie myślałem, że życie zgotuje mi taki scenariusz”. Tomasz Jakubiak zwrócił się do fanów z prośbą o pomoc
Lekarka chorująca na raka wymienia pięć sygnałów ostrzegawczych, które mogą świadczyć o nowotworze
Dlaczego księżna Kate nie straciła włosów podczas chemioterapii? Specjalistka wyjaśnia
się ten artykuł?