„Głosy mówiły mi, że moje dziecko jest zbyt piękne na ten świat i powinno być w niebie”. Doświadczyła psychozy poporodowej. Mówi, jak ważny dla zdrowienia jest kontakt z noworodkiem
Tara Maguire z Irlandii Północnej kilka dni po porodzie zapytała swojego męża, czy powinni udusić swoje dziecko. Te wstrząsające słowa padły z jej ust, ponieważ cierpiała na psychozę poporodową. Zaburzenie to dotyka 0,1-0,2% kobiet na całym świecie w okresie poporodowym. Tara i jej mąż przekonują, że pomoc dla kobiet w kryzysie jest niewystarczająca, a kontakt z dzieckiem pomaga w procesie zdrowienia.
Na trzy tygodnie została rozdzielona z noworodkiem
Historię Tary Maguire przytacza portal bbc.com. Mieszkanka Irlandii Północnej wyznała, że jest ogromna potrzeba otworzenia specjalnego oddziału zdrowia psychicznego dla matki i dziecka (MBU) w Irlandii Północnej. Sama przeszła przez psychozę poporodową. Miała urojenia i omamy. W swojej głowie słyszała głosy, które kazały jej zabić dziecko. Trafiła do szpitala na ogólny oddział zdrowia psychicznego. Niestety bez dziecka. Swoją dramatyczną historią podzieliła się podczas ogłoszenia otwarcia pierwszego oddziału dla kobiet po porodzie w szpitalu miejskim w Belfaście w Irlandii Północnej. Pomoc tam znajdą kobiety z poważnymi problemami ze zdrowiem psychicznym po porodzie. Co więcej, będą mogły one dochodzić do zdrowia w obecności swoich maleńkich dzieci.
Założenie rodziny zawsze było marzeniem Tary Maguire. Jest mamą dwójki dzieci. Nigdy nie przypuszczała jednak, że dotknie ją psychoza.
„Głosy w mojej głowie mówiły mi, że moje dziecko jest zbyt piękne na ten świat i powinno być w niebie” – wyznała.
Przyznała też, że podczas krytycznego momentu psychozy, zapytała Chrisa, swojego męża: ’Czy teraz powinniśmy pomyśleć o uduszeniu dziecka?’
Tara znalazła się w szpitalu, ale bez dziecka. Rozłąka z córeczką Maisie trwała trzy tygodnie. Pozwolono jej na jedną wizytę dziennie, ale czasami fizycznie nie była w stanie zobaczyć się z rodziną.
Jej mąż Chris opisał system opieki zdrowotnej jako chaotyczny i zepsuty. Wyznał, że opieka była „wyjątkowo źle przygotowana do radzenia sobie z tego typu sytuacjami„. Sam też doświadczył traumy i niepokoju, obserwując „strach w oczach żony”, bo nie mógł nic zrobić, aby jej pomóc.
Kiedy Tara wyszła z córeczką ze szpitala, otrzymała ulotkę z numerami pomocowych infolinii. Chris nie przypuszczał wtedy, że kiedykolwiek będzie musiał z nich skorzystać. I że psychoza poporodowa będzie dotyczyć ich rodziny.
„Po raz pierwszy usłyszałem słowa 'psychoza poporodowa’ o 4:15 rano, kiedy zadzwoniłem pod ten numer. Podczas tej 15-minutowej rozmowy telefonicznej nauczyłem się więcej niż przez cały poprzedni tydzień. Nikt nigdy mnie nie uprzedził, że coś takiego może się zdarzyć. Tara była zupełnie nieświadoma co się nią dzieje, to ja musiałem wiedzieć”- opowiada bbc.com.
Chris zauważa, że „gdyby mieszkali w Anglii, zarówno Tara jak i dziecko miałoby lepsze doświadczenia, a więź między nimi byłaby silniejsza”.
Psychoza: co to jest?
Psychoza opisywana jest jako zaburzenie psychiczne, które opiera się na braku lub silnym zaburzeniu kontaktu z otaczającą rzeczywistością. Pacjent ma problemy z normalnym myśleniem, co odbija się na wszystkich funkcjach poznawczych. Osoby cierpiące na psychozę nie dostrzegają, że coś się w nich zmieniło i wydaje im się, że funkcjonują tak samo, jak dotychczas.
Pojęcie psychozy pojawiło się w 1845 roku, jednak współcześnie nie jest traktowane jako osobna jednostka chorobowa tylko objaw towarzyszący innym zaburzeniom. Do najważniejszych symptomów psychozy można zakwalifikować:
- izolowanie się od innych,
- trudności z pamięcią, koncentracją, myśleniem,
- zaburzenia snu, apetytu,
- spadek energii, niechęć do różnych działań,
- niestabilność emocjonalna, częste wahania nastroju,
- pojawienie się omamów i halucynacji,
- stopniowa utrata kontaktu z rzeczywistością,
- napady lęku,
- zachowania nieadekwatne do sytuacji.
Psychoza poporodowa – powiązana z urodzeniem dziecka, zmianami hormonalnymi czy lękiem spowodowanym obciążeniem poporodowym oraz nową sytuacją. Objawami są tutaj podejrzliwość, pobudzenie, omamy i urojenia. Stan ten trwa zwykle do kilku tygodni.
źródło:bbc.com
Zobacz także
„Kryzys psychiczny może spotkać mnie, ciebie, twoją matkę, brata, przyjaciółkę… każdego” – pisze lekarka z okazji Marszu Żółtej Wstążki
„Zaburzona psycholożka” o życiu z borderline: „W ciągu kilku minut można przejść od ogromnego smutku przez rozpacz i obojętność do wielkiej euforii”
„Czasem tęsknię za moim życiem 'sprzed dzieci'”- Marta Żmuda-Trzebiatowska szczerze o macierzyństwie
się ten artykuł?