Groźna bakteria New Delhi. Zamknięty oddział w Piotrkowie Trybunalskim
Bakteria New Delhi zaatakowała w Piotrkowie Trybunalskim. U 88-letniej pacjentki wykryto bakterię oporną na antybiotyki. Odizolowano wszystkich pacjentów miejscowego szpitala, którzy mieli z nią kontakt i zamknięto oddział.
Oddział w Samodzielnym Szpitalu Wojewódzkim im. Mikołaja Kopernika w Piotrkowie Trybunalskim został zamknięty z powodu zdiagnozowania u jednej z pacjentek groźnej bakterii New Delhi, która odporna jest na wszelkie antybiotyki. – Mamy do czynienia z pacjentką z licznymi schorzeniami przewlekłymi, z licznymi również kontaktami ze służbą zdrowia, w związku z tym w trakcie takich kontaktów nabycie bakterii jest po prostu możliwe – tłumaczy dr Aneta Baranowska, zastępca Dyrektora ds. Lecznictwa w Samodzielnym Szpitalu Wojewódzkim im. Mikołaja Kopernika w Piotrkowie Trybunalskim.
- Wykryliśmy bakterię w trakcie badań przesiewowych wykonywanych przy przyjęciu do szpitala. Z naszych wstępnych informacji wynikało, że jest to bakteria antybiotykoodporna. Przesłaliśmy wyniki do Krajowego Ośrodka Referencyjnego Lekowrażliwości Drobnoustrojów i stamtąd otrzymaliśmy potwierdzenie, że mamy do czynienia z New Delhi - powiedziała portalowi epiotrkow.pl Aneta Baranowska, z-ca dyrektora Samodzielnego Szpitala Wojewódzkiego w Piotrkowie. - Pacjentka została umieszczona w izolatce, wstrzymane zostały zarówno przyjęcia na oddział, jak i odwiedziny. Zawiadomiliśmy Łódzki Urząd Wojewódzki, Urząd Marszałkowski i okoliczne szpitale - dodała.
New Delhi – jak się nie zarazić?
Nosiciel bakterii New Delhi nie musi zachorować, ale każdy jest potencjalnym zagrożeniem. Szacuje się, że z New Delhi żyje w Polsce kilkadziesiąt tysięcy osób i tendencja rozpowszechniania się jest wzrostowa. Najbardziej narażone są osoby, które mają częsty kontakt ze środowiskiem szpitalnym. Chorzy z osłabioną odpornością są znacznie bardziej podatni na zakażenia i ich skutki.
New Delhi ma geny, które powodują oporność na antybiotyki. To oznacza, że wywołanego przez tę bakterię zapalenia płuc, układu moczowego, pokarmowego czy opon mózgowych, nie ma czym leczyć. „Nie ma wątpliwości, że zbytnie lekceważenie bakterii antybiotykoopornych nas zgubi. Nie wolno nadużywać i niewłaściwie stosować antybiotyków. To jest pierwsza sprawa, druga to restrykcyjna higiena” – ostrzega mikrobiolog prof. Waleria Hryniewicz z Narodowego Instytutu Leków.
Pamiętajmy, aby podczas odwiedzin w szpitalu nie siadać na łóżkach, nie przechodzić do innych sal oraz minimalnie wkraczać w środowisko szpitalne, które może nieść ryzyko i zagrożenie.
Polecamy
Ognisko superbakterii wykryte w poznańskim szpitalu. Zakażeni pacjenci zostali odizolowani
Superantybiotyk coraz bliżej. Nowy lek może uratować tysiące chorych
Legionella wykryta w warszawskim przedszkolu. Sanepid wydał zalecenia
Już nie tylko Rzeszów jest zagrożony legionellozą. GIS wydał zalecenia dla całego kraju
się ten artykuł?