Przejdź do treści

Groźny wirus RSV atakuje coraz więcej dzieci. Winna jest pandemia COVID-19

W tym roku groźny dla niemowląt wirus RSV uaktywnił się wcześniej niż zwykle. Winna jest pandemia COVID-19
W tym roku groźny dla niemowląt wirus RSV uaktywnił się wcześniej niż zwykle. Winna jest pandemia COVID-19 / Pexels.com
Podoba Ci
się ten artykuł?

Od kilku tygodni wzrasta liczba pacjentów, którzy trafiają do szpitali z wirusem RSV. To groźny wirus, który jest odpowiedzialny za aż 70 proc. infekcji dróg oddechowych u dzieci do 2. roku życia.  – Apeluję do wszystkich rodziców wcześniaków, aby teraz nie zwlekać z podaniem dzieciom pierwszej dawki immunoprofilaktyki – mówi prof. Ewa Helwich.

W tym roku wirus zaatakował wcześniej

W Polsce sezon zwiększonej zachorowalności wywołanej wirusem RSV trwa od października do kwietnia. Inaczej jest w tym roku – zaczął być aktywny już na początku sierpnia. Bardzo gwałtowny wzrost zarażeń polscy lekarze obserwują jednak w ostatnich tygodniach.

– W tym roku nieco wcześniej niż zwykle zaobserwowaliśmy zwiększoną liczbę infekcji wywoływanych wirusem RSV i sporo dzieci jest hospitalizowanych na oddziałach neonatologicznych i pediatrycznych. Wpływ na to miała pandemia koronawirusa. W czasie gdy obowiązywały obostrzenia, rozprzestrzenianie koronawirusa i innych wirusów było ograniczone, ale miesiące letnie, podczas których obostrzenia zostały zniesione, wpłynęły na to, że wirus RSV atakujący drogi oddechowe pojawił się szybciej niż zwykle – mówi prof. dr hab. n. med. Ewa Helwich, konsultant krajowa w dziedzinie neonatologii.

Zakażenie wirusem RSV jest szczególnie groźne dla wcześniaków. Może prowadzić do infekcji o ciężkim przebiegu, których leczenie musi odbywać się w szpitalu na oddziale intensywnej terapii noworodka. Wszystko przez niewykształcony w pełni układ oddechowy i niedojrzały jeszcze układ odpornościowy.

Wirus RSV – co to jest i jakie są objawy?

Wirus RSV (inaczej RS), czyli syncytialny wirus nabłonka oddechowego (z ang. Respiratory Syncytial Virus), to patogen zawierający materiał genetyczny w postaci RNA. Zarażają się nim głównie małe dzieci, ale może też atakować dorosłych. Jest odpowiedzialny za aż 70 proc. infekcji dróg oddechowych u dzieci do 2. roku życia. Replikacja wirusa może nastąpić poprzez drogę kropelkową albo bezpośredni kontakt z chorym. Infekcje występują zazwyczaj jesienią i zimą.

Przebieg choroby może być bardzo różnorodny i może wymagać nawet leczenia szpitalnego. Wirus RSV u niemowląt występuje pod postacią zapalenia oskrzelików. Ogólne objawy zakażenia wirusem RSV u dorosłych oraz starszych dzieci to zwykle:

U wcześniaków infekcje wywołane wirusem mogą prowadzić do ciężkich zaburzeń oddychania, konieczności zastosowania wentylacji sztucznej z użyciem respiratora, a w konsekwencji nawet do niedotlenienia i ryzyka kolejnych powikłań zdrowotnych.

U dzieci zarażonych wirusem RSV bardzo często występują dodatkowe powikłania, np. odma opłucnowa, zapalenie ucha środkowego. A świszczący oddech i reaktywne drogi oddechowe mogą utrzymywać się nawet przez 5-8 lat po ostrej infekcji. Dlatego tak ważne jest, żeby w sezonie występowania wirusa zabezpieczyć przed nim dziecko. Jak to zrobić i kto kwalifikuje się do profilaktyki zakażeń RSV?

Szczepionka na RSV?

Nie ma szczepionki przeciwko wirusowi RSV w pełnym znaczeniu tego słowa. Można jedynie zastosować paliwizumab – substancję, która jest przeciwciałem monoklonalnym anty-RSV. Ma ona zredukować ryzyko hospitalizacji z powodu zakażenia wirusem. Jednak paliwizumabu nie podaje się  wszystkim dzieciom, a jedynie tym, dla których RSV stanowi szczególne zagrożenie:

  • wcześniakom przed ukończeniem przez nie pół roku,
  • u dzieci poniżej 2. roku życia, które urodziły się z wadą serca,
  • u tych, które były leczone z powodu dysplazji oskrzelowo-płucnej.

W Polsce immunizacja, czyli podawanie gotowych przeciwciał dzieciom, które kwalifikują się do programu profilaktyki zakażeń RSV, rozpoczyna się w tym roku 8 października.

Apeluję do wszystkich rodziców wcześniaków, aby teraz nie zwlekać z podaniem dzieciom pierwszej dawki immunoprofilaktyki. Nie czekajmy z tym do końca października, bo wirus jest bardzo groźny dla wcześniaków i warto zabezpieczyć przed nim dziecko jak najszybciej – zaznacza prof. Ewa Helwich.

 

Źródła:

Samson L. Prevention of respiratory syncytial virus infection. Paediatr Child Health. 2009 Oct;14(8):521-
32.

Hall CB, Weinberg GA, Iwane MK, Blumkin AK, Edwards KM, Staat MA, Auinger P, Griffin MR, Poehling
KA, Erdman D, Grijalva CG, Zhu Y, Szilagyi P. The burden of respiratory syncytial virus infection in young children. N Engl J Med. 2009 Feb 5;360(6):588-98

Materiały prasowe ExpertPR Consultancy.

Zobacz także

Podoba Ci się ten artykuł?

Powiązane tematy:

i
Treści zawarte w serwisie mają wyłącznie charakter informacyjny i nie stanowią porady lekarskiej. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem.
Podoba Ci
się ten artykuł?