„Gubię mocz tylko czasem, kiedy kicham, to jest ok?”. Pani Fizjotrener ostrzega, że to nie jest ok!
Nietrzymanie moczu, obniżenie narządów miednicy mniejszej, bolesne stosunki czy częste oddawanie moczu to dość krępujące dla kobiet dolegliwości. Wiele z nas jednak bagatelizuje podobne objawy. Fizjoterapeutka Gosia Włodarczyk wymienia, które dolegliwości powinny wzbudzić naszą czujność i skłonić do wizyty u fizjoterapeuty uroginekologicznego.
„Czuję w kroczu jakiś ciężar”
„Gubię mocz tylko czasem, kiedy kicham, to jest ok?”, „Wciąż chodzę siku, nie, nie piję trzech litrów wody, mam malutki pęcherz”, „Czuję w moim kroczu jakiś ciężar, jakby było niżej, ale tak czasem jest, tak?”, „Nie czuję, żebym umiała napiąć mięśnie dna miednicy, czy je rozluźnić”
Powyższe zdania fizjoterapeutka Gosia Włodarczyk usłyszała od kobiet. Udostępniła je w swoim wpisie na Instagramie podkreślając, że takie objawy są sygnałem, by zgłosić się do specjalisty uroginekologicznego. Świadczą one o tym, że coś złego dzieje się w naszym organizmie.
W trakcie wizyty specjalista zbada mięśnie dna miednicy, które dla kobiety pełnią bardzo ważną rolę. Są podporą dla narządów miednicy mniejszej – pęcherza, macicy i odbytnicy, wpływając na funkcjonowanie praktycznie całego organizmu. I to one mogą być odpowiedzialne za powyższe dolegliwości.
Mięśnie te zostają osłabione szczególnie w czasie ciąży i porodu, ale ich nadwyrężeniu sprzyjają także wielogodzinne siedzenie za biurkiem czy zbyt obciążające ćwiczenia na siłowni. Skutkuje to wieloma konsekwencjami.
Kiedy zgłosić się do fizjoterapeuty uroginekologicznego?
Jakie objawy powinny skłonić nas do wizyty u fizjoterapeuty uroginekologicznego? Włodarczyk wymienia:
- gdy zdarza ci się popuścić mocz – nawet trochę nie jest ok!
- gdy czujesz w pochwie gulkę lub ciężkość,
- gdy podczas treningu musisz często wychodzić do toalety,
- gdy czujesz ból lub ciężkość w dole brzucha lub kroczu na koniec dnia lub po treningu,
- gdy blizna po cesarskim cięciu, w kroczu lub każda inna jest odczuwalna – np. ciągnie;
- gdy często sikasz, mimo że pijesz 2 litry wody lub mniej,
- gdy seks boli albo nie daje satysfakcji,
- gdy boli cię cokolwiek w obszarze miednicy,
- gdy boli miesiączka,
- czujesz lęk/ból/dyskomfort, wkładając cokolwiek do pochwy,
- gdy musisz stosować kulki gejszy,
- gdy kaszel trwał więcej niż 2 tygodnie,
- nie czujesz pracy mięśni dna miednicy,
- gdy masz problemy z wypróżnieniem i nie czujesz, że wypróżniłaś do końca pęcherz lub jelita.
Pani Fizjotrener
Za profilem Pani Fizjotrener kryje się Gosia Włodarczyk, która jest fizjoterapeutką i trenerką personalną. W mediach społecznościowych chętnie dzieli się wiedzą medyczną. W ciekawy i przystępny sposób przekazuje rzeczy, o których głośno się nie mówi. W swojej praktyce w szczególności zajmuje się terapią mięśni dna miednicy, blizn oraz rozejścia mięśnia prostego brzucha.
RozwińCzy kiedykolwiek byłaś u fizjoterapeuty uroginekologicznego?
Zobacz także
„Ćwiczmy mięśnie dna miednicy! Zmniejszymy dolegliwości nietrzymania moczu oraz poprawimy jakość naszego życia seksualnego”
Co osłabia mięśnie dna miednicy? Wymienia Pani Fizjotrener
„Miednica to nasze kobiece centrum dowodzenia”. Mięśnie Kegla potrzebują treningu, fizjoterapeutka wyjaśnia jak to robić i w jaki sposób ciało nam się odwdzięczy
się ten artykuł?