Ile kobiet, tyle PMS-ów. Jak znaleźć odpowiedni dla siebie sposób na złagodzenie uciążliwych objawów?
Ile razy słyszałaś, że bolesne, obfite miesiączki i poprzedzająca je huśtawka nastrojów to twoja „uroda”? A ile razy wstydziłaś się powiedzieć o swojej niedyspozycji w obawie przed wyśmianiem i złym traktowaniem? Choć wokół nas jest coraz więcej zrozumienia dla kobiecej fizjologii i towarzyszących jej dolegliwości, to jednak ciągle nie jest nam łatwo przyznać się do słabszych dni i pozwolić sobie na zwolnienie obrotów. Jak radzić sobie z PMS-em, by mieć kontrolę nad swoim ciałem i lżej przechodzić najtrudniejsze dni cyklu?
Czy PMS to tylko mój problem?
Nauka nie zna dokładnej przyczyny występowania zespołu napięcia przedmiesiączkowego. Przypuszcza się, że jest to efekt hormonalnej burzy, jaka dokonuje się w organizmie na kilka dni przed wystąpieniem menstruacji, a jej głównym sprawcą jest progesteron, który oddziałuje na ośrodkowy układ nerwowy. O to, dlaczego jedna kobieta przechodzi ten czas ciężej, a druga łagodniej, obwinia się z kolei neuroprzekaźniki odpowiedzialne za wydzielanie serotoniny. To dlatego wraz z nadchodzącą miesiączką wielu kobietom towarzyszą skrajne emocje i nastroje: od płaczu do śmiechu, od radości do rozpaczy, od spokoju i równowagi do napadu trudnej do opanowania nerwowości. Takie zmiany w zachowaniu przed planowanym terminem miesiączki wcale nie należą do rzadkości, a nawet, co potwierdzają badania (1), dotyczą ponad połowy miesiączkujących kobiet! PMS najsilniejszy jest między 20. a 30. rokiem życia, ale może dokuczać aż do menopauzy.
PMS – o tym się nie mówi, o tym się nie wie
Choć syndrom PMS obserwuje się i bada już od prawie stu lat, stosunkowo niedawno uznano ten uciążliwy stan za chorobę (kod N 94.3 w Międzynarodowej Klasyfikacji Chorób ICD-11). Ciągle jednak częstą reakcją na wiadomość o PMS jest wzruszenie ramion i lekceważący, krzywdzący komentarz. Tak jak setki lat temu uważano, że miesiączkująca kobieta ma napady histerii, które „leczono” najbardziej odrażającymi sposobami, tak współcześnie tematy dotyczące fizjologii kobiety zbywa się milczeniem i udawaniem, że ich nie ma. Ciągle największym problemem jest brak powszechnej wiedzy o objawach PMS, jak i sposobach wsparcia. Skutków nie trzeba daleko szukać – większość kobiet bagatelizuje swoje dolegliwości, uznając je za normalne i próbując z nimi funkcjonować na pełnych obrotach, bo wie, że i tak nie będzie mieć z ich tytułu taryfy ulgowej. Choć w przestrzeni publicznej, szczególnie w środowiskach opartych o siostrzeństwo i wsparcie kobiet, coraz głośniej proponuje się, by wewnętrzne regulaminy firm uwzględniały możliwość wzięcia przez kobiety wolnego w tych najtrudniejszych dniach, to jednak daleko jeszcze do ostatecznych uregulowań.
Tyle PMS-ów, ile kobiet! Objawy zespołu napięcia przedmiesiączkowego
Pierwsze objawy PMS zaczynają pojawiać się nawet 10 dni przed miesiączką. (2) To przede wszystkim wzrost napięcia, rozdrażnienie, trudne do opanowania emocje, a do tego pogorszenie stanu fizycznego, spadek koncentracji, narastający deficyt energii i coraz silniejszy ból w podbrzuszu. Trudno jest wymienić wszystkie objawy PMS, naukowcy naliczyli ich ok. 200, występują w różnym natężeniu i połączeniach.
Objawy psychiczne PMS
Bardzo często pierwszym objawem zbliżającej się miesiączki jest drażliwość, a także pogorszenie nastroju, obniżona samoocena, brak samoakceptacji, narastający lęk, napięcie, nadwrażliwość. (2)
Objawy fizyczne PMS
U wielu kobiet dominującą zmianą towarzyszącą nadchodzącej miesiące jest zmiana w piersiach – ich obrzmienie i tkliwość. Równie przykra jest też opuchlizna twarzy, rąk i nóg, przybieranie wody a także zaburzenia trawienia, bóle głowy (często migrenowe), zmęczenie i ospałość.
Objawy behawioralne PMS
Wiele kobiet obserwuje u siebie osłabienie koncentracji i pogorszenie zdolności analizy wzrokowo-przestrzennej.
Nieprzypadkowo mówi się, że jest tyle PMS-ów, ile kobiet, ponieważ u każdej z nas „układanka” dolegliwości i ich natężenia będzie inna. Do diagnozy zespołu napięcia przedmiesiączkowego wystarczy obecność jednego lub dwóch wskazanych powyżej objawów, które powtarzają się regularnie przez kilka kolejnych cykli. Kiedy występuje co najmniej pięć objawów, a ich natężenie i oddziaływanie na organizm jest tak duże, że kobieta nie jest w stanie pracować czy uczyć się, mówimy o dysforii, znacznie trudniejszej odmianie syndromu napięcia przedmiesiączkowego, PMDD.
Jak złagodzić i leczyć PMS
Ponieważ PMS nie jest taki sam u każdej kobiety, także sposoby na ulżenia sobie w jego przebiegu będą różne. Najpierw warto sprawdzić u siebie najpowszechniejsze metody:
- Zdrowa dieta oparta o zrównoważone posiłki skomponowane ze zdrowych, różnorodnych warzyw, produktów zbożowych i białek, ze zmniejszoną ilością cukru i soli.
- Regularna dawka ruchu o umiarkowanym natężeniu (spacery, joga, basen).
- Minimalizowanie stresu w codziennym życiu i stosowanie technik relaksacyjnych poprawiających samopoczucie i dających wyciszenie.
- Zdrowy sen, uregulowany tryb życia ze stałymi porami codziennych obowiązków i odpowiednio długą nocną przerwą od aktywności, niebieskich monitorów, hałasu i światła.
- Unikanie alkoholu i tytoniu.
- Picie dużych ilości wody, niezbędnej w zmniejszaniu obrzęków; stosowanie preparatów przeciwobrzękowych.
- Szukanie grupy wsparcia i zrozumienia wśród bliskich członków rodziny i przyjaciół, ale także w grupie pracowniczej, gdzie spędzamy dużo czasu.
Medyczne i roślinne wsparcie w PMS
Zanim zaczniecie szukać odpowiedniego sposobu na swój PMS, warto porozmawiać z ginekologiem, który oceni, czy przyczyną nie są inne dolegliwości, np. endometrioza, torbiele lub PCOS. Może także zlecić oznaczenie poziomu hormonów, by odpowiednio dopasować terapię hormonalną. Dobrze dobrane zastrzyki lub tabletki antykoncepcyjne mogą wpłynąć na przebieg cyklu i złagodzić menstruację.(3) Niektóre kobiety w czasie PMS wspierają się też lekami rozkurczowymi i odwadniającymi.
Warto także rozważyć stosowanie preparatów zawierających wyciągi z roślin o dobrze przebadanych właściwościach łagodzących przebieg zespołu napięcia przedmiesiączkowego, np. z niepokalanka, rośliny znanej i stosowanej w ginekologii już 2500 lat temu. Medycy starożytnego Rzymu i Egiptu stosowali preparaty z niepokalanka na wszelkie problemy ginekologiczne – od zaburzeń miesiączkowania po obfite krwawienia.(4) Był on także uważany za dobry środek na łagodzenie napięcia nerwowego i poprawę trawienia. Wyciąg z owoców niepokalanka stosowany we współczesnych preparatach, takich jak Prefemin® PMS – preparat przeznaczony do leczenia zespołu napięcia przedmiesiączkowego, łagodzi obrzmienie piersi, chwiejność nastroju, rozdrażnienie i dolegliwości żołądkowe. Warto wiedzieć, że ekstrakt ten jest jedynym lekiem ziołowym o potwierdzonych dowodach klinicznych w leczeniu PMS1. Preparat można kupić w aptekach bez recepty.
Więcej informacji o PMS i innych kobiecych dolegliwościach, które ciągle jeszcze nie znajdują należytego zrozumienia w przestrzeni publicznej, można znaleźć na stronie www.pmsjest.pl.
Prefemin PMS, 20 mg, tabletki powlekane, Agni casti fructus extractum siccum. Jedna tabletka powlekana zawiera 20 mg suchego wyciągu z Vitex agnus-castus L., fructus (owoc niepokalanka zwyczajnego) (DER pierwotne 6-12:1); rozpuszczalnik ekstrakcyjny: 60% etanol (m/m). Substancja pomocnicza o znanym działaniu: laktoza jednowodna. Jedna tabletka zawiera 40 mg laktozy jednowodnej.
Wskazania do stosowania: Produkt leczniczy roślinny do leczenia zespołu napięcia przedmiesiączkowego. Produkt leczniczy Prefemin PMS, tabletka powlekana, jest wskazana dla dorosłych kobiet w wieku od 18 lat.
Podmiot odpowiedzialny: Sirowa Poland Sp z o.o.
Bibliografia
- Kozłowski P., Kozłowska M., Kozłowska K., Cisło M., The prevalence of premenstrual syndrome in young woman. Journal of Education, Health and Sport. 2017;7(7):866-872.
- Tkaczuk-Włach J., Sobstyl M., Syty K., Łepecka-Klusek C., Jakiel G., Zespół napięcia przedmiesiączkowego, Przegląd Menopauzalny 2009; 6: 339-343
- Pilińska A., Przestrzelska M., Zespół napięcia przedmiesiączkowego i przedmiesiączkowe zaburzenia dystroficzne Współczesne Pielęgniarstwo i Ochrona Zdrowia, Vol. 8, Nr 2 | 2019.
- Wolska J., Wolska A., Kowalczyk E., Wiktorowska-Owczarek A., Wolska A., Rola wybranych suplementów i ziół w terapii hiperprolaktynemii – przegląd piśmiennictwa, Farmacja Polska, ISSN 0014-8261 (print); ISSN 2544-8552 (on-line). [dostęp: 08.11.2023 r.]
Podoba Ci się ten artykuł?
Powiązane tematy:
Polecamy
Depresja zwiększa ryzyko bólu menstruacyjnego. „Lepsze zrozumienie tych relacji może przynieść duże korzyści milionom kobiet”
Zbadają ból menstruacyjny u nastolatek. „Mówienie im, by po prostu się z tym pogodziły, nigdy nie będzie pomocne”
„Dlaczego Kubuś Puchatek zawsze jest gotowy na badanie cytologiczne? Bella Humphries bawi i edukuje o cyklu miesiączkowym
„Pogadamy jutro, dostałam okresu”. Ewa Swoboda zwraca uwagę na pomijany aspekt kobiecych zmagań
się ten artykuł?