Przejdź do treści

Intensywne treningi mogą zwiększać ryzyko infekcji. „Kluczowy jest odpowiedni odpoczynek i regeneracja”

Kobieta ćwiczy
Zwiększona aktywność fizyczna wpływa na osłabienie organizmu i rozwój infekcji/ fot. Anastase Maragos/ Unsplash
Podoba Ci
się ten artykuł?

Wszyscy wiemy, że umiarkowana aktywność fizyczna to samo zdrowie. A co z ćwiczeniami intensywnymi? Okazuje się, że obarczone są ryzykiem – i to nie tyle kontuzji, co infekcji! „Krótkotrwałe zablokowanie aktywności układu immunologicznego następujące po intensywnych ćwiczeniach powoduje zwiększoną podatność na infekcje, zwłaszcza górnych dróg oddechowych” – zauważa dr Choukri Ben Mamoun. Naukowcy wykazali, że zagrożone są nie tylko osoby nieaktywne na co dzień, lecz także trenujące regularnie.

Intensywny wysiłek fizyczny osłabia odporność

Regularna aktywność fizyczna jest niezbędna do prawidłowego funkcjonowania organizmu i sprzyja zdrowiu. Zbyt intensywny wysiłek może jednak nie tylko zmęczyć i zniechęcić, lecz także prowadzić do infekcji. Jak udowodnili naukowcy z laboratorium Departamentu Energii USA w Richland (stan Washington) w badaniu przeprowadzonym wśród amerykańskich strażaków, wzmożona aktywność osłabia układ odpornościowy. Zwiększa także ryzyko infekcji dróg oddechowych, COVID-19 czy przeziębienia. Specjaliści wyniki swoich badań opublikowali na łamach czasopisma „Military Medical Research”.

„Zgodnie z teorią, krótkotrwałe zablokowanie aktywności układu immunologicznego następujące po intensywnych ćwiczeniach powoduje zwiększoną podatność na infekcje, zwłaszcza górnych dróg oddechowych” – zauważa dr Choukri Ben Mamoun z Yale Institute for Global Health w New Haven (Connecticut, USA).

Eksperci wykazali, że nie tylko osoby na co dzień nieaktywne fizycznie częściej zapadają na infekcje oddechowe po bardzo intensywnym wysiłku fizycznym. Jak podkreślono, podobne ryzyko istnieje także u osób trenujących regularnie. Na potwierdzenie swojej tezy specjaliści przywołali przykład maratończyków i osób, które z racji wykonywanego zawodu narażone są na bardzo intensywny wysiłek fizyczny, m.in. żołnierzy, strażaków czy policjantów.

Amerykańscy specjaliści przeprowadzili badanie w grupie 11 strażaków, którzy przez 45 minut wspinali się pod górę w warunkach dużej wilgotności. Każdy z uczestników eksperymentu dodatkowo został obciążony ważącym ok. 20 kg sprzętem, by odwzorować pracę, jaką podejmują strażacy w trakcie akcji gaśniczej w terenie. Przed intensywną aktywnością fizyczną oraz 10 minut po jej zakończeniu od każdego z badanych pobrano próbki krwi, śliny oraz moczu.

Jak wykazano, o zbyt dużym wysiłku organizmu świadczył poziom kwasu mlekowego w mięśniach badanych osób. Powstaje on podczas wysiłku, kiedy mięśnie nie otrzymują odpowiedniej ilości tlenu. Eksperci wskazali również na niższy poziom cytokin prozapalnych i zwiększony poziom ośmiu peptydów zwalczających drobnoustroje w próbkach śliny.

„Kluczowy jest odpowiedni odpoczynek i regeneracja”

Specjaliści z laboratorium Departamentu Energii USA wyjaśnili, że w trakcie intensywnej aktywności w organizmie zachodzą procesy, które tłumią stan zapalny w drogach oddechowych. Wszystko to po to, by ułatwić człowiekowi oddychanie. Jak zaznaczają, spadek poziomu tych związków wiąże się ze zwiększonym ryzykiem wystąpienia zakażenia górnych dróg oddechowych. Osłabia również znacznie układ odpornościowy, który nie jest w stanie poradzić sobie z  drobnoustrojami. Co ciekawe, przez zwiększenie poziomu peptydów o działaniu przeciwdrobnoustrojowym nasze ciało może kompensować zmniejszoną aktywność układu odpornościowego. W normalnych warunkach większość infekcji wywołana jest zakażeniem wirusowym.

Peptydy zwalczające drobnoustroje stanowią element odpowiedzi układu odporności, jednak zazwyczaj nie są zbyt skuteczne w walce z infekcjami wirusowymi. Dlatego sądzimy, że to może nas bardziej narażać na infekcje oddechowe” – komentuje główny autor pracy dr Ernesto Nakayasu z laboratorium Departamentu Energii USA w Richland.

Naukowcy zaznaczyli również, że na zwiększone ryzyko infekcji ma także znaczenie to, w jaki sposób oddychamy. Podczas intensywnego wysiłku większość osób oddycha ustami. W konsekwencji do organizmu wirusy dostają się w większej ilości niż w porównaniu z oddychaniem przez nos, w którym występuje naturalna bariera w postaci śluzówki.

„Zależność między ćwiczeniami i układem odporności jest złożona i różni się między ludźmi. Lekarze mogą odnosić się do wyników tego badania, aby tworzyć indywidualne rekomendacje na temat ćwiczeń dla pacjentów” – wyjaśnia dr Mamoun.

Jak podkreślił dr Nakayasu, regularna i umiarkowana aktywność ma pozytywny wpływ na zdrowie i pracę układu odpornościowego.

„Dla osób, które ćwiczą do granic możliwości, kluczowy jest odpowiedni odpoczynek i regeneracja, aby utrzymać dobrą kondycję układu odporności” – podsumowuje dr Mamoun.

Zobacz także

Podoba Ci się ten artykuł?

Powiązane tematy:

i
Treści zawarte w serwisie mają wyłącznie charakter informacyjny i nie stanowią porady lekarskiej. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem.
Podoba Ci
się ten artykuł?