Przejdź do treści

Izabela Leszczyna ustaliła priorytety w opiece zdrowotnej kobiet. „Nie będziemy robili list szpitali, w których się terminuje ciążę i takich, gdzie się tego nie robi”

Izabela Leszczyna - Hello Zdrowie
Ministra poruszyła priorytety w resorcie zdrowia Fot. Paweł Wodzynski/East News
Podoba Ci
się ten artykuł?

Finansowanie procedury in vitro, antykoncepcja awaryjna od 15. roku życia, dostęp do aborcji czy podwyższenie standardów opieki okołoporodowej- to tylko kilka z wielu punktów projektu „Bezpieczna, świadoma ja” Ministerstwa Zdrowia. Izabela Leszczyna, szefowa resortu, ruszyła z programem, który ma zadbać o bezpieczeństwo zdrowotne kobiet. „Chcesz mieć kontrakt z NFZ, musisz wykonywać koszyk świadczeń, na który dostajesz pieniądze” — powiedziała podczas konferencji. 

Terminacja ciąży w tych przypadkach musi być zapewniona

31 stycznia odbyła się konferencja prasowa ministry zdrowia Izabeli Leszczyny dotycząca bezpieczeństwa zdrowotnego kobiet. Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, szefowa resortu zdrowia podjęła temat wytycznych dla lekarzy w sprawie aborcji.

„Musi bardzo jasno i precyzyjnie wynikać z tej umowy, że podmiot leczniczy naprawdę nie ma sumienia. Kierownik takiej placówki musi zapewnić terminację ciąży zgodną z polskim prawem, czyli w tych dwóch przypadkach, w swoim szpitalu, oddziale. Nie będziemy robili list szpitali, w których się terminuje ciążę i takich, gdzie się tego nie robi. Chcesz mieć kontrakt z NFZ, musisz wykonywać koszyk świadczeń, na który dostajesz pieniądze”

Odniosła się także do art. 39 ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty, mówiącym o tym, że może on powstrzymać się od wykonania świadczeń zdrowotnych niezgodnych z jego sumieniem. Wyjaśniła, że artykuł może być stosowany, ale nigdy wtedy, gdy zagrożone jest zdrowie lub życie pacjentki.

Tabletka „dzień po”

Izabela Leszczyna podjęła także temat antykoncepcji awaryjnej, która ma być dostępna bez recepty dla dziewcząt od 15. roku życia. Podkreśliła, że pigułka „dzień po” nie jest tabletką wczesnoporonną.

„Tabletka, którą chcemy wprowadzić do użytku bez recepty, to Ella One. Zawiera substancję czynną octan ulibrystalu. Ta substancja czynna nie jest substancją poronną, zapobiega zapłodnieniu, nie dopuszcza do połączenia gamety męskiej. Nie można nazywać jej tabelką wczesnoporonną, bo taka nie jest”.

Dlaczego resort zdrowia chce, aby po pigułkę mogły sięgnąć już nastolatki?

„Możemy zamknąć oczy i udawać, że problem niechcianej ciąży nie dotyczy niepełnoletnich dziewcząt. Zgodnie z opiniami ginekologów dziewczyna osiąga dojrzałość płciową, poza tym do 15. roku życia współżycie seksualne jest przestępstwem. Projekt ustawy, przyjęty przez Radę Ministrów, trafił już do Sejmu” – powiedziała.

"Cała medycyna nieziemsko się rozwija, nie warto opierać się na doświadczeniach sprzed lat". Aga Szuścik o tym, że nasze myślenie o leczeniu jest często nieaktualne

Pół miliarda złotych na in vitro

Kolejnym priorytetem na liście zadań resortu jest zapewnienie in vitro parom, które nie mogą sobie pozwolić na pokrycie kosztów związanych z tą procedurą.

„To nie jest sprawiedliwe. To nie ma nic wspólnego ze społeczeństwem obywatelskim, to nie ma nic wspólnego z tym, co nazywamy solidaryzmem społecznym, dlatego chcieliśmy to zmienić. I w związku z tym wprowadzamy program in vitro. Od początku lutego będzie pracował zespół, który opracuje kryteria dostępności do programu dla pacjenta i podmiotów leczniczych, które zechcą w tym projekcie brać udział” — zapowiedziała.

Rząd chce przeznaczyć na tę procedurę co najmniej pół miliarda złotych rocznie. I startuje z programem już od 1 czerwca. Leszczyna odniosła się do rodzicielstwa osób chorych onkologicznie.

„Oncofertility, czyli onkopłodność, coś, co jest niezwykle ważne dla młodej kobiety, młodego mężczyzny, którzy chcą mieć w przyszłości dzieci, ale wiedzą, że muszą być poddani procedurze onkologicznej. Procedurze, która jest często tak niekorzystna, że uniemożliwia nam rodzicielstwo. Będziemy bankować gamety męskie i żeńskie, będziemy robili to na koszt nas wszystkich, podatników, będziemy mrozili komórkę jajową czy jajniki, czy w przypadku pary może to być zarodek”- mówiła.

Zapowiedziała także dużą akcję edukacyjno-informacyjną, zarówno dla pacjentów, jak i lekarzy, żeby uświadomić, że choroba onkologiczna nie przekreśla szansy na rodzicielstwo.

Lepsza opieka okołoporodowa

Podczas briefingu w Ministerstwie Zdrowia Izabela Leszczyna poruszyła kwestię znieczulenia przy porodzie, które w Polsce wciąż najlepiej wygląda w teorii.

„Znieczulenie okołoporodowe wydaje się być dziś cywilizacyjnym standardem. Ono oczywiście nigdy nie będzie obowiązkowe, kobieta ma prawo wyboru. Ale jeśli dzisiaj prawie 50 proc. kobiet rodzących wybiera cesarskie cięcie, to znaczy, że coś jest nie tak i musimy się temu przyjrzeć. Z pewnością większa dostępność znieczuleń okołoporodowych jest konieczna, żeby kobiety chciały rodzić naturalnie” – zaznaczyła szefowa Ministerstwa Zdrowia.

Oprócz omówionych priorytetów zawartych w programie „Bezpieczna, świadoma ja”, szefowa resortu zdrowia podjęła temat badań prenatalnych, edukacji zdrowotnej, w tym seksualnej oraz szczepień przeciw HPV.

Chcemy, aby jak najwięcej kobiet miało dostęp do bezpłatnych badań prenatalnych. Poszerzymy ich zakres m.in. o nowoczesne metody nieinwazyjne. Jeśli lekarz uzna, że kobieta potrzebuje szczegółowych badań, będzie mogła je wykonać, np. badanie echa serca płodu lub tzw. testy wolne DNA płodu – gdy wystąpi wysokie ryzyko wad genetycznych” — wyjaśniła.

 

Do wyświetlenia tego materiału z zewnętrznego serwisu (Instagram, Facebook, YouTube, itp.) wymagana jest zgoda na pliki cookie.Zmień ustawieniaRozwiń

źródło: tvn24

Zobacz także

Podoba Ci się ten artykuł?

Powiązane tematy:

i
Treści zawarte w serwisie mają wyłącznie charakter informacyjny i nie stanowią porady lekarskiej. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem.
Podoba Ci
się ten artykuł?