Przejdź do treści

Jodie Grinham pierwszą ciężarną medalistką w historii igrzysk paralimpijskich

Jodie Grinham została pierwszą ciężarną medalistką w historii igrzysk paralimpijskich
Jodie Grinham zdobyła w Paryżu brąz będąc w siódmym miesiącu ciąży / Zdjęcie: Harry Murphy/Sportsfile via Getty Images)
Podoba Ci
się ten artykuł?

Jodie Grinham z Wielkiej Brytanii została pierwszą ciężarną lekkoatletką paralimpijską, która zdobyła medal. Brytyjka wywalczyła w Paryżu brąz w indywidualnej rywalizacji kobiet w łuku bloczkowym. Dokonała tego, będąc w siódmym miesiącu ciąży. 31-latka ma nadzieję, że jej osiągnięcie zainspiruje wiele przyszłych matek do podejmowania aktywności fizycznej w czasie ciąży. „Stereotypy są zupełnie nieistotne. Jeśli twój lekarz mówi, że to w porządku, to idź i to zrób” – zaapelowała do kobiet. Jej historię przedstawiamy w naszym cyklu dobrych wiadomości Hello Poniedziałek.

Jodie Grinham w 7. miesiącu ciąży wywalczyła brąz

Jodie Grinham zapisała się na kartach historii igrzysk paralimpijskich jako pierwsza ciężarna medalistka. Brytyjka, która urodziła się bez palców i z połową kciuka u lewej ręki, zajęła trzecie miejsce w konkursie indywidualnym kobiet. W drodze po brąz Grinham pokonała 142:141 swoją koleżankę z drużyny Phoebe Paterson Pine, która w Tokio zdobyła złoty medal w tej konkurencji. Zawodniczki trenują wspólnie od 2014 r.

„Wiedziałam, że muszę trafić dziesiątkę, aby wywrzeć na niej [Paterson Pine – przyp. red.] jakąkolwiek presję. Czasem się to udaje, a czasem nie. To boli, gdy dotyczy to koleżanki z drużyny, ale obie wiemy, że taki jest sport” – mówiła Grinham, cytowana przez „The Guardian”.

Grinham walczyła o brąz w Paryżu w indywidualnej rywalizacji kobiet w łuku bloczkowym, będąc w siódmym miesiącu ciąży. Przed startem w igrzyskach 31-latka podjęła wyjątkowe środki ostrożności: przeszła serię dokładnych badań, a także upewniła się, że do najbliższego szpitala będzie mogła dostać się w ciągu kilku minut. Ten aspekt był dla niej ważny z powodu przebytych doświadczeń. Łuczniczka ma za sobą trzy poronienia, a jej pierwsze dziecko przyszło na świat jako wcześniak. Grinham urodziła swojego syna w 2022 r., będąc w siódmym miesiącu ciąży. Christian to owoc jej wieloletniej walki o płodność. Zawodniczka z powodu startu w igrzyskach paralimpijskich (w Rio de Janeiro i w Tokio) dwukrotnie przekładała starania o ciążę. Pomimo trudnej drogi do rodzicielstwa, tym razem uznała, że ciąży nie będzie uzależniała od występu na tegorocznych igrzyskach w Paryżu.

Nie będę już dłużej powstrzymywać się od założenia rodziny dla dobra mojej kariery. Powinnam móc robić jedno i drugie. I to jest dokładnie to, co postanowiliśmy. Oto jestem w siódmym miesiącu ciąży, rywalizuję” – podkreśliła na chwilę przed igrzyskami.

Adrianna Sułek-Schubert

„Dziecko nie przestawało kopać”

Udział w tegorocznych igrzyskach wymagał od Brytyjki szczególnych przygotowań. Z uwagi na zaawansowaną ciążę i zmieniający się z tygodnia na tydzień obwód brzucha zawodniczka musiała przywyknąć do nisko zawieszonego kołczanu wokół talii oraz do zmiany sposobu unoszenia i trzymania łuku. Wyzwaniem było także utrzymanie równowagi i koncentracji, co przy kopniakach dochodzących z wnętrza brzucha nie było takie łatwe i oczywiste.

„Naprawdę zaczęłam się martwić, że dziecko się poruszy, gdy będę miała pełne napięcie, i to wpłynie na mój strzał, ale mój trener i ja spędziliśmy dużo czasu na przygotowaniach, żebym mogła się przyzwyczaić do tego uczucia. Nawet podczas dzisiejszych meczów, kiedy byłam w pełnym napięciu, myślałam: mama cię kocha, za chwilę cię przytulę, a potem kontynuowałam swoje działania” – relacjonowała po zdobyciu medalu.

Jak miały się obawy do rzeczywistości? W sobotę Jodie Grinham stanęła na podium zwycięzców, po czym powiedziała reporterom, że jej nienarodzone jeszcze dziecko było niezwykle ruchliwe podczas rywalizacji o trzecie miejsce.

„Dziecko nie przestawało kopać, jakby pytało: co się dzieje, mamo, co robisz? To jednak wspaniałe, kiedy wiesz, że masz takie wsparcie w brzuchu” – powiedziała.

Zawodniczka dodała, że ​​ma nadzieję, iż jej osiągnięcie zainspiruje wiele przyszłych matek do podejmowania aktywności fizycznej w ciąży.

„Jestem naprawdę dumna z siebie, miałam trudności i nie było łatwo. Jednak dopóki jestem zdrowa i dziecko jest zdrowe, wiedziałam, że mogę rywalizować. Wiedziałam, że jeśli strzelę najlepiej, jak potrafię, niezależnie od tego, czy jestem w ciąży, czy nie, mogę wrócić z medalem” – podkreśliła mistrzyni paralimpijska. „Stereotypy są zupełnie nieistotne. Jeśli twój lekarz mówi, że to w porządku, to idź i to zrób” – zaapelowała do kobiet.

Do wyświetlenia tego materiału z zewnętrznego serwisu (Instagram, Facebook, YouTube, itp.) wymagana jest zgoda na pliki cookie.Zmień ustawieniaRozwiń
Źródło: The Guardian

Zobacz także

Śledzisz sportowe zmagania polskich paralimpijczyków na igrzyskach w Paryżu?

TAK
NIE
Zobacz wyniki ankiety

Podoba Ci się ten artykuł?

Powiązane tematy:

Podoba Ci
się ten artykuł?