Już nie 36,6. Jest nowa norma prawidłowej temperatury ciała

Naukowcy ogłosili, że nasze organizmy, by utrzymać się w fizjologicznej równowadze, nie potrzebują już temperatury 36,6, ale niższej. Co wpłynęło na zmianę? Dobrobyt.
Na 36,6 st. C jako prawidłową temperaturę ciała „umówiliśmy się” w XIX wieku. Umówiliśmy się, ponieważ niezależnie od dokładności termometrów nasze ciepło mierzone pod pachą, w ustach czy odbycie nieznacznie się różni. Na wahania temperatury, także w granicach normy, mają też wpływ procesy fizjologiczne przebiegające w naszym organizmie, jak choćby owulacja.
Badania w USA i Boliwii
Badania pokazują jednak, że z dekady na dekadę nasz gatunek ma tendencję do nieznacznego obniżania swojej ciepłoty i to niezależnie od warunków klimatycznych, w jakich żyjemy. W 2019 roku średnia temperatura mieszkańców amerykańskiej Kalifornii wynosiła 36,4 st. C, zbliżone pomiary odnotowano także w Boliwii, wśród członków plemienia Tsimane żyjącego w dorzeczu Amazonki. Szeroko zakrojone badania prowadzono przez dwie dekady w ramach projektu Tsimane Health and Life History Project.
Mniej energii, mniej kresek na termometrze
Jak się ocenia, wpływ na obniżanie się temperatury ciała ma poprawa warunków życia na całym świecie. W porównaniu do tego, jak żyli nasi przodkowie jeszcze 100 lat temu, nasz byt jest nieporównanie lepszy, wzrosły standardy higieny, pojawiły się też leki i szczepionki. Nasze organizmy nie muszą już zużywać tak dużo energii do walki z drobnoustrojami, jak kiedyś.
Innym argumentem, którego nie sposób nie brać pod uwagę, jest fakt, że ubieramy się w grzejące nas ubrania, a w domach ogrzewają nas kaloryfery. Wszystko to skłoniło nasz atawistyczny instynkt przetrwania do ograniczenia temperatury, która jest nam niezbędna na co dzień. Temperatura jest przecież gotowością organizmu na infekcje i inne niekorzystne czynniki zewnętrzne.
Jak dowiedziono, obniżanie się naszej temperatury jest zjawiskiem globalnym niezależnym od tego, z jakich udogodnień cywilizacyjnych korzystamy. Badany przez 20 lat lud plemienia Tsimane z Boliwii nie korzysta z nowoczesnej medycyny czy klimatyzacji, a temperatura ich organizmów obniża się z podobną dynamiką, jak w krajach najbardziej uprzemysłowionych. Uważa się, że wraz z większą wiedzą, ich jakość życia i warunki higieniczne także się poprawiły.
Mniej chorób z wysoką gorączką
Co więcej, jak potwierdzają kolejne badania Michaela Gurvena i Thomasa Krafta z Uniwersytetu w Kalifornii, temperatura ciała człowieka obniża się dalej. Badania opublikowane w 2020 roku, a przeprowadzone w tych samych miejscach co poprzednie, pokazały, że Kalifornijczycy mają już 36,39 st. C.
„Jedna z głównych hipotez głosi, że dzięki poprawie higieny, warunków sanitarnych i opieki medycznej ludzie obecnie rzadziej doświadczają infekcji, które mogłyby powodować wyższą temperaturę ciała” – piszą również naukowcy.
A po co w ogóle jest nam ustalenie prawidłowej temperatury ciała? Jest to ważne do przeprowadzania analiz stanu zdrowia dużych populacji i możliwości monitorowania i prognozowania wydatków na zasoby niezbędne do utrzymania kondycji ludzi na stabilnym poziomie.
Źródło: https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/33115745/
Polecamy

Izabela Leszczyna o skróceniu kolejek do lekarzy specjalistów: „To musi potrwać. Nigdy nie powiedziałam, że to się stanie ot tak”

Baby boomersi żyją dłużej, ale „będą spędzać więcej lat z niepełnosprawnością”. Niepokojące badanie pokolenia dzisiejszych 50- i 60-latków

Bardzo mała blizna i zachowana pierś pacjentki. Łódzcy lekarze przeprowadzili pierwszą taką operację w Polsce

Pionierska operacja w Poznaniu. Lekarze ratowali 18-tygodniowe bliźnięta w łonie matki
się ten artykuł?