Kasia Dziurska: przy Hashimoto i SIBO nie można trenować? To mit i duży błąd [WIDEO]

– Duży procent dziewczyn ma nadmierne kilogramy przez Hashimoto i wprowadza diametralne zmiany w swoim życiu, np. codziennie są na siłowni, chodzą na fitness, a dodatkowo mają diety 1000-1200 kcal – mówi i mistrzyni świata fitness Kasia Dziurska.
Przy Hashimoto i SIBO skrajności w żadną stronę nie są dobre. Podkreśla to w rozmowie z Kamilą Ryciak Kasia Dziurska, która sama zmaga się z tymi chorobami. Jak mówi, błędem jest kompletny brak ćwiczeń, ale też…rzucenie się nagle w wir treningów. Jak więc najlepiej zabrać się za trening, jeśli jesteśmy chore na Hashimoto albo SIBO? Podpowiada nasza ekspertka. Jeśli ciekawi cię ten temat, koniecznie obejrzyj wideo!
Wszystkie fragmenty rozmowy z Kasią Dziurską znajdziesz tu. Kasia Dziurska odpowiada w nich między innymi na pytanie, jak rozpoznać oraz zdiagnozować SIBO i Hashimoto.
Zobacz także

„Choroba Hashimoto jest często wymówką dla paru dodatkowych kilogramów czy niechęci do aktywności fizycznej”- mówi dr Jarosław Szymczuk, chirurg i endokrynolog

„Ciągle odczuwasz głód i nie możesz schudnąć? Sprawdź, czy to nie leptynooporność” – apelują autorki Ogarnij Hashimoto

„Istnieje takie przeświadczenie, że jak chorujemy na Hashimoto, to możemy zapomnieć o efektach odchudzania” – pisze Roksana Środa, dietetyczka
Podoba Ci się ten artykuł?
Powiązane tematy:
Polecamy

„Boimy się, więc idziemy na siłownię”. Sylwia Maksym o tym, po co kobietom ćwiczenia z ciężarami

Grzeczne z konieczności, chore ze złości. Dlaczego tak wiele kobiet cierpi na choroby autoimmunologiczne?

Jakie choroby powodują otyłość? Układ hormonalny to główny winowajca

„Hashimoto niemal ośmiokrotnie częściej występuje u kobiet niż u mężczyzn”. Iwona Kozak-Michałowska o chorobie, która może się ujawnić w każdym wieku
się ten artykuł?