„Każdy orgazm jest czymś pięknym, jednak ten rodzaj orgazmu jest wyjątkowy”. Seksuolożka o kobiecym wytrysku

Kobiecy orgazm od lat stanowi temat zażartych dyskusji. Dla jednych jest on uwieńczeniem miłosnych uniesień, dla innych wymyślonym terminem, mrzonką. Kwestia kobiecego wytrysku natomiast stanowi wielką niewiadomą. Wytrysk kobiety zawstydza, ale są i takie, które uskrzydla. Co może nas zaskoczyć, co warto wiedzieć o ,,fontannie rozkoszy” i czy rzeczywiście ejakulacja to szczytowanie level hard?  „Ten rodzaj szczytowania wymaga naciskania odpowiednich guzików. Jeśli więc udało się nam go osiągnąć, to znaczy, że partner zna nasze pragnienia i wie jak nas zaspokoić” – mówi w rozmowie dla Hello Zdrowie seksuolożka i terapeutka, Katarzyna Stala.  

Monika Słowik: Każda kobieta może doświadczyć ,,tryskania ze szczęścia”?

Katarzyna Stala: Patrząc na to z biologicznego punktu widzenia, to każda kobieta ma możliwość doświadczenia tego typu orgazmu. Niektóre go doświadczają, nie zdając sobie z tego sprawy, gdyż płynu nie pojawia się aż tak wiele. Każda z kobiet jest inaczej zbudowana, a i gruczoły Skenego, tzn. ich wielkość i aktywność, u każdej kobiety są inne. Dlatego też u jednych jest to trochę płynu, a u innych „fontanna”. Mówi się jednak, że można się tego nauczyć. Nie dla każdego może to być jednak równie przyjemne.

Czym jest ejakulacja? Kiedy wiadomo, że doświadczyłyśmy kobiecego wytrysku?

Ejakulacja – z łaciny elaculatio – wytrysk. Najczęściej tym mianem określa się wytrysk nasienia z prącia przez nasieniowody i cewkę moczową w wyniku stymulacji seksualnej. W przypadku kobiet jest to mało znane zagadnienie, gdyż do niedawna był tematem tabu. Określany mianem squirting orgasm przez wiele lat był tematem dyskusji badaczy i wielokrotnie poddawany w wątpliwość. Kobiety natomiast traktowały go jako coś wstydliwego i często milczały, nie przyznając się, że go przeżywają. Z opowieści tych, które go doświadczyły, wynika, że wydzielina, która wydobywa się podczas ejakulacji, jest bardziej obfita niż ta, z którą mamy do czynienia przy podnieceniu, jest rzadsza. Ma białawy kolor, charakterystyczny zapach i jest mętna.

Gdzie powstaje ejakulat i którędy jest uwalniany?

Ejakulacja kobiet następuje w wyniku stymulacji przedniej ściany pochwy. Podczas jej wydzielania czuje się parcie na pęcherz. Tak jak wspomniałam wcześniej, płyn ten wydalany jest przez cewkę moczową. Za produkcję płynu natomiast odpowiadają gruczoły Skenego, które leżą przy ujściu cewki. Badania nad tym prowadził Ernest Grafenberg, ten sam lekarz, który ,,wynalazł” punkt G.

Skąd wiadomo, że to ejakulat a nie mocz?

Rozróżnimy to po barwie, konsystencji i zapachu. Ejakulacje początkowo mylono z oddawaniem moczu podczas silnego podniecenia, z uwagi na wydzielanie się płynu przez cewkę moczową. Skład ejakulatu kobiecego jest zbliżony do płynu ejakulacyjnego wydalanego przez mężczyzn, znaleziono w nim np. białko PSA, które występuje w męskiej prostacie. Wydzielina ta nie zawiera natomiast mocznika czy kreatyniny, które są typowe dla moczu. To są znaczące różnice, które można zaobserwować pomiędzy ejakulatem a moczem.

Czy ejakulację można uznać za ,,ekskluzywną” odmianę orgazmu?

Ja bym tego tak nie nazwała. Co prawda ten rodzaj orgazmu jest wyjątkowy, jednak każdy orgazm jest czymś pięknym. Dużo kobiet wypowiada się na temat tego typu orgazmu bez większego entuzjazmu. Ten rodzaj szczytowania wymaga naciskania odpowiednich guzików. Jeśli więc udało się nam go osiągnąć, tzn. że partner zna nasze pragnienia i wie, jak nas zaspokoić. My natomiast akceptujemy siebie, słuchamy naszego ciała i otwieramy się na jego potrzeby. Jest to więc sukces, który nie każdemu udaje się osiągnąć.

Dobry kochanek zatem to klucz do sukcesu w ejakulacji?

Większość mężczyzn tak sobie pomyśli. Przecież to w końcu samce Alfa. Przekładają to jakby na swoje reakcje. Gdy mają wytrysk, to znaczy, że szczytują. Uważają więc, że kobiety działają tak samo. Jest to jednak błędne myślenie. Okazuje się, że kobiecy wytrysk może nastąpić bez orgazmu, jako odruch bezwarunkowy. Wystarczy tylko odpowiednia stymulacja.

W jaki sposób można przygotować ciało do ejakulacji? Istnieją jakieś skuteczne sposoby, by ją osiągnąć?

Jak w przypadku każdego kobiecego orgazmu, wymaga to pracy. Kobieta potrzebuje stymulacji, opieki, zainteresowania. Musi czuć się bezpieczna i w pełni ufać swojemu partnerowi. Musi wiedzieć, że może się przed nim otworzyć i nie zostanie to przez partnera źle odebrane.

Które pozycje seksualne sprzyjają kobiecemu wytryskowi?

Ważna jest stymulacja przedniej ściany pochwy. Idealne pozycje to: misjonarska, od tyłu oraz gdy kobieta leży na plecach z nogami zarzuconymi na ramiona partnera. Kobieta powinna również jak najmocniej zaciskać mięśnie pochwy, tak by pojawiło się uczucie parcia na pęcherz.

Skąd w kobietach blokada przed wytryskiem? To raczej kwestia emocjonalna niż biologiczna?

Kobiety są bardzo emocjonalne. Muszą czuć bezpieczeństwo i zaufanie, by móc doświadczyć prawdziwej przyjemności seksualnej. Na temat kobiecych orgazmów rozprawia się od wielu lat. Jest to bardzo skomplikowane. Często można spotkać się z określeniem, że kobiecy orgazm nie istnieje, a jest to jedynie doświadczanie satysfakcji seksualnej. Mężczyźni nie borykają się tak często z tym problemem. Kobiety muszą być świadome swego ciała, pewne siebie i atrakcyjne. Blokady, jakie powstają w ich mózgach, są bardzo trudne do zlikwidowania. Głównie więc są to kwestie emocjonalne.

W jaki sposób ejakulacja wpływa na relację miedzy partnerami?

Jeśli chodzi o przyjemność z tego typu orgazmu, wcale nie jest to pewniak. Niekiedy nie różni się to niczym od tradycyjnego orgazmu, niekiedy bywa wręcz nieprzyjemne. Ilość płynu może być naprawdę duża, a co za tym idzie, czeka nas wiele sprzątania, a właściwie suszenia prześcieradeł. Zdarza się, że jest to zaskoczenie zarówno dla kobiety, jak i jej partnera. Jej może być wstyd, on może pomyśleć, że się posikała i uznać to za obrzydliwe. Ludzie bywają różni. Nie dla każdego może to być równie podniecające.

Co powoduje wstyd przed mówieniem o ejakulacji?

Myślę, że wynika to z braku wystarczającej wiedzy zarówno wśród kobiet, jak i mężczyzn. Powodem może być również to, że często doświadczenie to wiąże się z bałaganem. Przez mylenie ejakulacji z wydalaniem moczu dla wielu par może to być niehigieniczne, odbierać satysfakcję ze współżycia. Generalnie seks jest tematem wstydliwym i budzącym liczne kontrowersje. Pamiętajmy jednak, że dopóki dwie strony się na coś decydują i przy tym nie cierpią, to znaczy, że wszystko jest w porządku.

Chciałabym przeżyć fontannę rozkoszy – jak powiedzieć o tym partnerowi?

Nie dowiesz się, jaki jest punkt widzenia twojego partnera, jeśli go o to nie zapytasz. Rozmowa to bardzo ważny element w relacjach między partnerami. Musimy nauczyć się rozmawiać o swoich potrzebach i otwarcie mówić, co lubimy, a co nam przeszkadza. Jeśli milczymy, udajemy orgazmy, poddajemy się rutynie, to budujemy między partnerami mur. Zaufanie to klucz do wzajemnego zrozumienia. Seks to wzajemne oddanie się dwóch osób. Odbywa się za zgodą obojga i przybiera taką formę, na jaką dwie strony się zgadzają. Jeśli was to krępuje, to trzeba zapytać partnera o preferencje, fantazje. Spytać się, co myśli na temat kobiecego wytrysku, czy w ogóle słyszał o nim. Zakomunikować, że chciałabym to doświadczenie przeżyć i czy on jest w stanie przeżyć to ze mną.

Kobiety wstydzą się swoich potrzeb i fantazji?

Niestety tak. Seks to wciąż temat tabu. Nie wypada przyznawać się do swoich preferencji. Seks oralny jest obrzydliwy. Seks analny wulgarny. Żyjemy w kraju katolickim, w którym nie mówi się otwarcie o tych sprawach. Dzieci nie wynoszą z domu wystarczającej wiedzy. Szukają jej w internecie i wśród rówieśników. Kobiety starają się zachować subtelność, być w odbiorze czyste i niewinne. Kobiety są dużo bardziej emocjonalne, seks wiążą z miłością. Dla mężczyzn często jest to tylko zbliżenie w celu pozbycia się nadmiaru nasienia – rozładowania napięcia. Spotkałam się z tym, że kobiety dostosowują się do swoich partnerów. Nie mówią, czego chcą, realizują męskie fantazje. To wywodzi się z naszej kultury. I w zasadzie nie tylko z naszej. Już wieki temu kobieta była oddana swemu mężczyźnie, zajmowała się domem i spełniała jego seksualne zachcianki. Najstarszy zawód świata wykonują właśnie kobiety. Od niedawna mamy prawa wyborcze i możliwość mówienia, czego chcemy. To jest jakby wpisane w naszą płeć. Na szczęście się to zmienia. Dzięki temu kobiety mogą zaznać prawdziwej przyjemności. Działa to pozytywnie również na mężczyzn. Szczęśliwa kobieta z orgazmem to dla mężczyzny prawdziwy powód do dumy.

Katarzyna Stala, @instaLOVEporady, https://www.facebook.com/pg/instaLOVEporady/about/ seksuolożka, blogerka, konsultantka par. Nie istnieją dla niej tematy tabu. Słucha, pomaga i kieruje na właściwy kurs. Prowadzi konsultacje online. Specjalizuje się w doradztwie seksuologicznym, małżeńskim i rodzinnym. Magister psychologii ze specjalizacją psychoterapia i terapia seksualna, której dyrektorem był sam „Pan od seksu” prof. Zbigniew Lew-Starowicz.