Koronawirus a adaptacja w przedszkolach. „Dzieci były zdezorientowane, wystraszone i bezradne. Tak powstają traumy”
Pierwszy dzień w przedszkolu to duży stres dla dzieci. Pandemia niestety go spotęgowała. Wielu psychologów zszokowało to, jak wyglądała adaptacja przedszkolaków. Głos w tej sprawie zabrała między innymi psycholożka i edukatorka Pozytywnej Dyscypliny Dominika Słowikowska. „Przecież tak powstają traumy!” – podkreśla.
„Dzieci były wyrywane z rąk”
„Dostałam dzisiaj kilkadziesiąt wiadomości od rodziców, którzy odprowadzili rano swoje dzieci po raz pierwszy do placówki. Byli załamani tym, jak zostali potraktowani, a przede wszystkim, jak zostały potraktowane ich dzieci” – pisze na swoim profilu na Instagramie „Pomogę Ci Mamo” psycholożka Dominika Słowikowska.
Co szczególnie zaniepokoiło rodziców? Psycholożka wylicza:
- dzieci były wręcz wyrywane im z rąk,
- były zabierane rodzicowi znienacka,
- rodzice nie dostali szansy na jakiekolwiek pożegnanie, bo były im zatrzaskiwane drzwi przed nosem po odebraniu od nich dziecka.
„Nie. To nie jest ok” – zaznacza psycholożka.
Przydałoby się więcej empatii
Pandemia pandemią, ale jednak w przestrzeganiu procedur przydałoby się trochę rozsądku i chwili zastanowienia nad tym, jak na tego typu adaptację (choć ciężko to nawet tak nazwać) zareagują dzieci.
„Wiem, że jest pandemia i warunki są trudniejsze niż zazwyczaj, ale błagam o więcej empatii!” – apeluje psycholożka. „Piszę to w imieniu tych dzieci, które (…) były zdezorientowane, wystraszone i bezradne. Które nie wiedziały, co się dzieje, kim wy jesteście (szczególnie w tych kombinezonach i maskach) i co z nimi teraz będzie. Które zostały drastycznie oddzielone od rodzica! Przecież tak powstają traumy!” – podkreśla.
Słowikowska dodaje, że dziecko to nie jest „przedmiot, który się przekazuje, przestawia czy przekłada”. Jak pisze, to „człowiek, który ma swoje potrzeby i emocje„. Któremu należy się szacunek i zaopiekowanie w trudnej chwili.
Pomogę Ci Mamo
Pomogę Ci Mamo to profil prowadzony na Instagramie przez psycholożkę Dominikę Słowikowską – coacha, certyfikowaną edukatorkę Pozytywnej Dyscypliny oraz mamę Miłosza. Jej konto obserwuje go niemal 11 tys. użytkowników. „Pomagam zrozumieć małe dzieci. Dbam o emocje i relacje dzieci i rodziców” – tak siebie opisuje. Oprócz profilu na Instagramie, tworzy też treści na swoim blogu o takiej samej nazwie.
Rozwiń„Moje wykształcenie i osobiste doświadczenie przerodziło się w zawodowe zajęcie – inicjatywę ‚Pomogę Ci Mamo’. Powstała ona z połączenia miłości do dzieci, niesamowitego zainteresowania tym, co drzemie w głowach takich małych ludzi oraz z szacunku do mam, które moim zdaniem wykonują najcięższą pracę na świecie” – podkreśla psycholożka.
Zobacz także
„Przez całe życie była toksyczną osobą, w każdej roli: pracownika, koleżanki, siostry, córki. I toksyczną mamą” – opowiada 35-letnia Ada o swojej matce
„Lekarz bez uprzedzenia wepchnął mi palce w miejsce intymne. Niezbyt komfortowa i przyjemna sytuacja” – mówi Justyna Kokoszenko o traumatycznej wizycie u ginekologa
„Bardzo chciałabym powiedzieć, że świat jogi i samorozwoju jest zupełnie bezpieczny, ale tak niestety nie jest” – mówi Paulina Młynarska, autorka książki „Jesteś spokojem”
Polecamy
Zaświadczenie do żłobka lub przedszkola. Czy placówka ma prawo go żądać od rodziców?
Na czym polega terapia pedagogiczna? Kiedy jest przydatna?
Szczepienia dziecka jako kryterium rekrutacji do przedszkola. Zmiana od przyszłego roku szkolnego
Twój maluch wrócił do przedszkola? Podpowiadamy, jak możesz mu pomóc w nowej rzeczywistości
się ten artykuł?