Przejdź do treści

Krztusiec atakuje już nie tylko dzieci. Coraz więcej dorosłych zakażonych

Kobieta kaszle na ulicy- Hello Zdrowie
Krztusiec, który jest wywoływany przez bakterię Bordetella pertussis, przenosi się drogą kropelkową źródło: Adobe Stock
Podoba Ci
się ten artykuł?

W Polsce odnotowano gwałtowny wzrost zachorowań na krztusiec. Według danych GIS, od początku roku do końca września 2024 wykryto aż 16 828 przypadków tej choroby. To dwudziestoośmiokrotny (!) wzrost w porównaniu z ubiegłym rokiem. Chorują nie tylko dzieci. Co jest tego przyczyną?

2981 zaświadczeń lekarskich z tytułu krztuśca

Krztusiec – ostra bakteryjna choroba zakaźna układu oddechowego – daje w tym roku o sobie znać mocniej niż w latach ubiegłych. Najbardziej alarmujące jest to, że liczba zachorowań w Polsce niemal się podwoiła w ciągu zaledwie dwóch miesięcy. Pod koniec lipca odnotowano 8647 przypadków, a do końca września przybyło kolejnych 8181. Szczególnie niepokojące jest to, że ponad 10 tys. przypadków dotyczy dzieci i młodzieży.

Wśród dzieci w wieku do lat 4. odnotowano 2374 zachorowania, w grupie od 5 do 9 lat – 2405, a w wieku od 10 do 14 lat – 4039. Wśród nastolatków między 15 a 19 lat zdiagnozowano 1346 przypadków. Aż 2180 chorych wymagało hospitalizacji, a w czerwcu odnotowano zgon noworodka chorego na koklusz.

Krztusiec, kojarzony głównie z chorobą dziecięcą, dotyka też coraz więcej dorosłych. Dane Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, które opublikowała „Rzeczypospolita”, ukazują ogromny wzrost liczby zachorowań w tej grupie. W okresie od stycznia do września 2024 roku wystawiono 2981 zaświadczeń lekarskich z tytułu krztuśca, w porównaniu z zaledwie 90. w analogicznym okresie w ubiegłym roku.

Skąd taki wzrost? Jak wyjaśnił Marek Waszczewski, rzecznik GIS w rozmowie z PAP, przyczyną jest stopniowe zanikanie odporności zarówno u osób, które chorowały na krztusiec, jak również u zaszczepionych. Dlatego też całkowite wyeliminowanie krążenia pałeczki krztuśca z populacji jest zadaniem bardzo trudnym, a nawet niemożliwym do osiągnięcia. Okresowe wzrosty zachorowań, pojawiające się co kilka lat (od 3 do 5), są naturalnym zjawiskiem i należy się z nimi liczyć.

„Obecnie wzrost zachorowań na krztusiec jest obserwowany na obszarze całej Unii Europejskiej, a podobne poziomy zachorowań obserwowano w latach 2016 i 2019” – doprecyzował Waszczewski.

odporność

Ponad 80 tys. dzieci niezaszczepionych w 2023 roku

Krztusiec wywoływany jest przez bakterię Bordetella pertussis. Przenosi się drogą kropelkową i jest wyjątkowo zaraźliwy. Jedynym sposobem, żeby zminimalizować liczbę zakażeń, są szczepienia ochronne. Mimo że te dotyczące dzieci są obowiązkowe, nie wszyscy rodzice wywiązują się z tego obowiązku.

„Krztusiec do niedawna był tak naprawdę chorobą dzieci. Problem polega na tym, że w zeszłym roku ponad 80 tys. dzieci nie zostało zaszczepionych obowiązkową szczepionką z kalendarza szczepień przeciwko krztuścowi, co powoduje, że w wielu województwach tzw. odporność stadna spadła poniżej wymaganej” – zauważa prof. Andrzej Fal, kierownik Kliniki Alergologii, Chorób Płuc i Chorób Wewnętrznych CSK MSWiA w Warszawie, prezes Polskiego Towarzystwa Zdrowia Publicznego.

Jak poinformowało Ministerstwo Zdrowia, kobiety w ciąży będą mogły już od 15 października 2024 dobrowolnie i bezpłatnie zaszczepić się na krztusiec w przychodniach podstawowej opieki zdrowotnej (pierwotnie zapowiadano, że świadczenie będzie dostępne od stycznia 2025 r. – przyp. red.). Szczepienie obejmie kobiety będące między 27. a 36. tygodniem ciąży. Zapewnia ono ochronę przed krztuścem zarówno matce (tak w ciąży, jak i po porodzie), jak i noworodkowi, zmniejszając ryzyko zachorowania i hospitalizacji w pierwszych tygodniach życia.

źródła: gov.pl, PAP, Rzeczypospolita

Zobacz także

Podoba Ci się ten artykuł?

Powiązane tematy:

i
Treści zawarte w serwisie mają wyłącznie charakter informacyjny i nie stanowią porady lekarskiej. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem.
Podoba Ci
się ten artykuł?