Która grupa krwi może zwiększać ryzyko zachorowania na COVID-19? Wyjaśnia lek. Bartosz Fiałek
Na zachorowanie na COVID-19 najbardziej narażone są osoby z chorobami współistniejącymi, m.in. z cukrzycą, otyłością, chorobami układu krążenia i nadciśnieniem tętniczym. Naukowcy odkryli jednak, że na ryzyko zakażenia koronawirusem ma również wpływ odpowiednia grupa krwi. „Grupa krwi A może zwiększać ryzyko zachorowania na COVID-19” – pisze na swoim profilu na Facebooku lek. Bartosz Fiałek. Wyjaśnia, w jaki sposób się to dzieje.
Osoby z grupą krwi A bardziej narażone na COVID-19
Według badań przeprowadzonych przez American Society of Hematology, których wyniki zostały opublikowane w czasopiśmie Blood Advances, osoby z określoną grupą krwi mogą być bardziej narażone na zarażenie się koronawirusem. W testach laboratoryjnych zespół ocenił, w jaki sposób SARS-CoV-2 oddziałuje z krwinkami oddechowymi i czerwonymi w grupach krwi A, B oraz O.
Badanie wykazało, że nowy koronawirus jest szczególnie przyciągany do antygenu grupy krwi A znajdującego się na komórkach oddechowych. Wobec tego osoby z tą grupą krwi są bardziej narażone na zakażenie. W jaki sposób dokładnie się to odbywa? Wyniki badań opisał na swoim profilu na Facebooku lek. Bartosz Fiałek.
„Grupa krwi A może zwiększać ryzyko zachorowania na COVID-19. Tłumaczone jest to faktem „przyciągania” koronawirusa SARS-2, a szczegółowiej – domeny wiążącej receptor (RBD) zlokalizowanej na szczycie białka kolcowego (podjednostka S1), do antygenów grupy krwi A, które znajdują się na komórkach dróg oddechowych, czyli łączeniu się RBD nowego koronawirusa z receptorami ACE2 znajdującymi się na powierzchni komórek dróg oddechowych, które to połączenie umożliwia rozwój infekcji – wyjaśnia ekspert.
Zaznacza także, że opisana zależność nie jest jedyną, dzięki której koronawirus SARS-CoV-2 dostaje się do organizmu.
Jednak może tłumaczyć związek zachorowania na COVID-19 z grupą krwi i – w tej sytuacji – wskazywać na potencjalnie dodatnią korelację pomiędzy łatwiejszą infekcją koronawirusową u osób z grupą krwi A – dodaje.
Fiałek tłumaczy jednak, że większe ryzyko zachorowania na COVID-19, nie oznacza, że choroba będzie przebiegać ciężej. „Ryzyko zachorowania jest czymś innym niż ryzyko ciężkiego przebiegu danej choroby” – dodaje.
Bartosz Fiałek – kim jest?
Bartosz Fiałek jest lekarzem specjalistą w dziedzinie reumatologii. To też działacz społeczny w obszarze ochrony zdrowia. Jego profil na Facebooku obserwuje 54 tys. osób.
Rozwiń
Polecamy
Ciężkie infekcje COVID-19 mają zaskakujący wpływ na rozwój raka
Szykuje się powrót maseczek. Szef GIS: „Narasta fala zachorowań”
Wirusy zombie z wiecznej zmarzliny powodem nowej pandemii? „Skutki mogą być katastrofalne”
Naukowcy z Chin wyhodowali szczep koronawirusa, który zabija w ciągu kilku dni. Eksperci: „To okropne i bezsensowne”
się ten artykuł?