Przejdź do treści

Lęk przed wakacjami. „Chciałabym mieć więcej odwagi do poznawania świata”

na zdjęciu: dziewczyna na plaży z niepewną miną, tekst o lęku przed wakacjami /fot. Unsplash
Lęk przed wakacjami. „Chciałabym mieć więcej odwagi do poznawania świata” /fot. Unsplash
Podoba Ci
się ten artykuł?

Jest tak silny, że daje fizyczne objawy. Magda i Gabriela od kiedy tylko pamiętają, zmagają się z lękiem przed wakacyjnymi wyjazdami. Opowiadają o swoich doświadczeniach i emocjach, które determinują ich podróżnicze wybory.

Kolonie w izolatce

– Już kiedy byłam dzieckiem każdy wyjazd na kolonie, szkolne wycieczki, do babci na wieś, poprzedzony był lękiem i bólami brzucha. Pamiętam jak na koloniach ostatnie dni pobytu spędzałam w izolatce z powodu bólów i nudności. Tak tęskniłam z domem, że nie miałam siły i chęci na uczestnictwo w zabawach i zajęciach  – wspomina Magda.

Podczas studiów lęk nieco się wyciszył, a wraz z nim objawy, ale osiem lat temu wszystko wróciło.

– Bóle brzucha, szybki i ciężki oddech, nudności, płacz, osłabienie i  panika – wymienia. Pojawiają się przed każdym wyjazdem, towarzyszą przed nim i w jego trakcie. – Lęk przed wakacjami burzy funkcjonowanie moje i mojej rodziny. Z jednej strony chciałabym odpocząć, wyjechać i zobaczyć nowe miejsca, a z drugiej strony ten lęk stawia przede mną ścianę, którą ciężko przebić – opowiada.

Magda razem z mężem każdego roku stara się zarezerwować wakacje. Na tym etapie nie czuje lęku.

– Ale im bliżej zaplanowanej daty wyjazdu, tym bardziej nasila się niepokój i często niestety kończy się to odwołaniem rezerwacji. Dlatego zawsze wybieram opcję z możliwością bezpłatnego odwołania – mówi.

Mąż Magdy jest wyrozumiały, ale nie od wszystkich bliskich osób Magda dostaje wsparcie.

– Staram się walczyć z lękiem, ale niestety łatwe to nie jest. Jak coś cię boli, to weźmiesz tabletkę i ból mija. Ale jak choruje głowa to tabletka nie pomoże. Ona zwalczy objawy somatyczne, ale problemu nie rozwiąże. Jest jeszcze terapia, która z kolei jest długotrwała i nie da się tu nic przyśpieszyć, ale pokładam w niej nadzieję. W niej i w wierze, do której uciekam się, kiedy dopada mnie lęk – zaznacza.

– Staram się wtedy planować jednodniowe wycieczki,  żeby móc w razie paniki szybko wrócić do domu. Chciałabym mieć więcej odwagi do poznawania świata – dodaje.

Milena Dorosz, lekarz chorób zakaźnych, medycyny morskiej i tropikalnej, podróżniczka /fot. archiwum prywatne

Choroba na chwilę przed wyjazdem

Gabriela z lękiem przed podróżami zmaga się odkąd pamięta. – W dzieciństwie kilka dni przed wyjazdem na wycieczkę szkolną albo obóz wakacyjny chorowałam. Raz było to zapalenie oskrzeli, innym razem grypa, jeszcze innym jelitówka – wspomina.

Lata mijały, a schemat pozostawał ten sam. Planując wycieczkę Gabriela była pełna radości i optymizmu, a im bliżej było wyjazdu, tym gorzej się czuła.

– W dzień wyjazdu zaczyna się od bardzo kiepsko przespanej nocy, następnie ścisku żołądka, mokrych i zimnych dłoni, czasem bólu głowy. Trudno jest mi cokolwiek przełknąć, bo od razu powoduje to odruch wymiotny – wymienia.

A kiedy zdecyduje się na wyjazd, w podróży potrzebuje przerw na skorzystanie z toalety.

– Jest to bardzo uciążliwe. Zawsze miałam w sobie dużą obawę, że osoby towarzyszące mi w podróży odkryją moje problemy i będą się z nich naśmiewać, albo nie będą chciały ze mną utrzymywać relacji ze względu na to, że podróż ze mną będzie kojarzyła się tylko z problemami, nad którymi nie mogę zapanować – opowiada.

Gabriela przez lata wypróbowała dziesiątki sposobów na zmniejszenie lęku i objawów z nim związanych.

– Staram się zmniejszać ryzyko wystąpienia różnych dolegliwość, na przykład jedząc bardzo lekkostrawne posiłki, pić dużo wody. Zawsze mam też przy sobie tabletki czy to na ból głowy czy na dolegliwości żołądkowe. To jest zestaw, bez którego nie mogę wyjść z domu. Próbowałam różnych ziołowych tabletek na uspokojenie, ale nie przynosiły efektów. Staram się oswajać i przezwyciężać ten lęk, bo ciężko jest z nim żyć. Chciałabym mieć odwagę, żeby udać się z tym do specjalisty – dodaje.

Martyna Wojtaś-Kowieska z mężem Maciejem, Matyldą, Marcelem, Maurycym i Marysią na jachcie Donna HelloZdrowie

Lęk przed wakacjami

Zakłóca sen, blokuje, wpływa na zdrowie fizyczne i psychiczne. Lęk, który pojawia się w związku z wakacyjnymi wyjazdami, jak tłumaczy psychoterapeutka Paulina Pawlak, to problem mocno złożony.

– Może wynikać z osobowości, wcześniejszych doświadczeń, aktualnej sytuacji życiowej, a także z konkretnych obaw i stresorów. Dlatego tak ważne jest, żeby zrozumieć indywidualne uwarunkowania. Wakacje, tak jak każda inna rzecz/sytuacja/okoliczność, mogą być dla kogoś triggerem – wyjaśnia.

W gabinecie lęk przed wakacjami obserwuję najczęściej u osób, które mają wysokie wymagania wobec siebie czy innych – zauważa. Wysokie oczekiwania będą wiązały się z bólem rozczarowania przed niespełnieniem oczekiwań własnych czy społecznych, realnych lub wyobrażonych.

– Presję na idealne wakacje ostatnimi laty podnosi zniekształcona wizja życia pokazywana w mediach społecznościowych – wyjaśnia. Innym powodem jest stres finansowy. – Może wynikać z realnych kłopotów finansowych albo z powodu wcześniejszego doświadczenia biedy. Nagły, duży wydatek, mimo, że możemy sobie na to pozwolić, może generować głęboki lęk, który podłoże ma w przeszłości. Lęk przed wakacjami często wykazują osoby, które są jedynymi osobami w rodzinie, które ją utrzymują finansowo – opowiada.

Lęk przed wakacjami to także lęk przed nowym i nieznanym.

– Albo przed czymś, nad czym nie mamy kontroli, na przykład przed lotem samolotem. Osoby z wysoką potrzebą kontroli w momencie gdy mają ją oddać innym, wykazują dużą nieufność i lęk. Wakacje to także zmiana rutyny, która kojarzy się z bezpieczeństwem – podkreśla psychoterapeutka.

Strach przed wakacjami może pojawić się także u osób, które wolą spędzić urlop w domu, ale ze względu na bliskich decydują się na wyjazd.

– Robienie rzeczy wbrew sobie wywołuje stres, złość oraz niechęć, które w rezultacie mogą być przykryte lękiem. Lęk przed wakacjami jest również obserwowany u pracoholików, którzy w obliczu „porzucenia” używki wykazują objawy podobne do tych, jak przy odstawianiu substancji psychoaktywnych. Mogą czuć się bardzo zagubione, przytłoczone – wyjaśnia.

Niezależnie od przyczyny, lęk przed wakacjami będzie wpływał na życie i determinował wybory. W niektórych przypadkach sprawi, że osoba nie zdecyduje się na wakacyjny wyjazd. W innych, naruszy zdrowie psychiczne i fizyczne.

– Mogą pojawić się rozmaite bóle, problemy ze snem. Permanentny stres wpływa negatywnie na układ nerwowy i odpornościowy. Wpływa również na relacje. Może spowodować także utratę potencjalnej przyjemności – rezygnacja z odpoczynku może uniemożliwiać samorozwój – wymienia Paulina Pawlak.

Dziewczynki w basenie- Hello Zdrowie

Pokonać lęk

Dlatego tak ważne jest, żeby zgłosić się po pomoc, najlepiej do psychoterapeuty. Szczególnie, kiedy lęk wpływa na funkcjonowanie.

– Dobrze jest wsłuchać się w siebie  i zastanowić się, czy lęk komunikuje nam, że robimy coś wbrew sobie, a w rzeczywistości nie lubimy zatłoczonej plaży, ale z uśmiechem zgodziliśmy się na takie wakacje, bo było to marzenie rodziny. Czy lęk jednak komunikuje inną trudność, która uniemożliwia czerpanie radości z życia i dawanie sobie przyjemnych chwil i przygód? Warto także przyjrzeć się swoim potrzebom – jak tak naprawdę lubię odpoczywać, i czy w ogóle umiem odpoczywać, co sprawia mi przyjemność – wyjaśnia psychoterapeutka Paulina Pawlak.

Jak dodaje, to, co osoby odczuwające lęk przed wakacjami mogą sobie dać, to planowanie z wyprzedzeniem.

– Oswajanie się z nadchodzącą zmianą, dopuszczanie do siebie lękowych myśli i szukanie rozwiązań. Dobrze obejrzeć swoje oczekiwania przed wyjazdem – jeśli są zbyt idealistyczne (na pewno będę się super bawić  i spotkam miłość życia) albo zbyt katastroficzne (na pewno mnie okradną i przytrafi mi się wszystko co najgorsze), poszukać najbardziej prawdopodobnego scenariusza – tłumaczy.

Zobacz także

Podoba Ci się ten artykuł?

Powiązane tematy:

Podoba Ci
się ten artykuł?