Linda Evangelista po raz pierwszy o raku: „Myślałam, że mam z tym spokój już na całe życie”
Tylko kilka osób z najbliższego otoczenia Lindy Evangelisty wiedziało, że zmaga się ona z rakiem piersi. Supermodelka wiele przeszła, ale chorobę utrzymywała w tajemnicy. Dopiero teraz zdecydowała się opowiedzieć o podwójnej mastektomii i wznowie raka. „Wiem, że jestem jedną nogą w grobie, ale mam nastrój do świętowania”- wyznała w poruszającym wywiadzie.
„Nawet jedna wizyta w roku może uratować ci życie”
Linda Evanelista od kilku lat zmaga się z rakiem piersi. Pierwszy raz na ten temat wypowiedziała się na początku września tego roku. W wywiadzie dla nowojorskiej gazety „The Wall Street Journal” wyznała, że po rutynowej mammografii w grudniu 2018 wykryto u niej w jednej z piersi guzka. To był rak. Druzgoczącą diagnozą modelka wtedy podzieliła się tylko z najbliższymi osobami.
„Nie jestem typem człowieka, który musi się wszystkim dzielić. Pomyślałam – opowiem o tym kiedyś, ale nie w momencie, kiedy przez to przechodzę” – wyjaśniła powody swojej decyzji modelka w rozmowie z „The Wall Street Journal”.
Wyznała też, że wtedy koncentrowała się tylko na swoim wyzdrowieniu.
„Weszłam w dobrze znany mi tryb przetrwania – byłam gotowa na wszystko, żeby przez to przejść. I tak się stało” – wspomniała o życiu po diagnozie.
W wywiadzie opowiedziała także o podwójnej mastektomii, na którą się zdecydowała. Wiele kobiet po usłyszeniu diagnozy o raku piersi profilaktycznie decyduje się na taki krok. Modelka tłumaczy, że chciała „mieć to już wszystko za sobą”.
„Myślałam, że mam z tym spokój już na całe życie” – powiedziała w rozmowie z nowojorską gazetą.
Niestety rak odezwał się w czerwcu 2022 roku. W klatce piersiowej pojawił się kolejny guzek. Linda Evangelista natychmiast przeszła operację, podjęła kolejne leczenie: naświetlanie i chemioterapię.
Jak przekazała mediom, „rokowania są dobre, ale nie rewelacyjne„.
„Wiem, że jestem jedną nogą w grobie, ale mam nastrój do świętowania” – powiedziała Linda Evangelista w rozmowie z „The Wall Street Journal”.
Supermodelka przypomniała również, jak ważne są regularne badania.
„Nawet jedna wizyta w roku może uratować ci życie” – zaapelowała do czytelniczek.
Rozmowę dla „Wall Street Journal” zilustrowały zdjęcia autorstwa wieloletniego przyjaciela modelki, fotografa Stevena Meisela. W wywiadzie Evangelista podkreśliła, że na fotografiach ma swoje naturalne włosy.
„Po chemioterapii odrosły bardzo ciemne i nawet bardziej kręcone niż wcześniej” – wyjaśniła.
Rozwiń
Walczy z rakiem, wspiera innych
Evangelista zmaga się także z innymi kłopotami zdrowotnymi. W 2015 roku przeszła zabieg kosmetyczny, który nieodwracalnie zdeformował jej twarz i ciało. Pomimo dwóch operacji korekcyjnych, niestety nie udało się odwrócić jego efektów. Zabieg znany jest jako CoolSculpting lub kriolipoliza. Metoda ta polega na zamrożeniu podskórnych komórek tłuszczowych, które pod wpływem zimna rozpadają się. Jednak, jak podkreśla była modelka, u niej poziom tkanki tłuszczowej zwiększył się, a nie zmniejszył. Dotknął ją bardzo rzadki i wcześniej nieznany efekt uboczny kriolipolizy. Po tym zdarzeniu modelka zachorowała na depresję.
Mimo licznych kłopotów zdrowotnych Evangelista działa społecznie i pomaga innym. Od lat wspiera organizacje charytatywne, które działają na rzecz zakażonych wirusem HIV i chorych na AIDS. Włącza się również w akcje na rzecz walki z rakiem piersi.
Linda Evangelista i wspomniany wyżej fotograf Steven Meisel postanowi po ponad 30 latach współpracy wydać wspólny album zawierający ponad 200 zdjęć będących zapisem ich przyjaźni. Dochód ze sprzedaży zostanie przekazany na badania nad nowotworem piersi.
Zobacz także
„Kiedy usłyszałam diagnozę, pomyślałam sobie: Czyli że co? Ja za pół roku umrę? Mam 28 lat!”. Rozmawiamy z Patrycją Lisiecką, która stworzyła projekt fotograficzny Młode z Rakiem
„Panuje stereotyp, że chory na raka powinien być osłabiony, źle wyglądać i tylko czekać na najgorsze. A my mamy rodziny, robimy kariery, budujemy domy, podróżujemy, zdobywamy szczyty” – o swojej walce z rakiem piersi opowiada Beata Dąbrowska
„To, że nie mamy cycka, to nie znaczy, że nie jesteśmy kobietami”. Alicja Czarnecka o życiu po raku
Polecamy
Rośnie liczba zachorowań na raka głowy i szyi. „Czynniki często idą w parze z niskim statusem materialnym”
Marek Raczkowski ma nowotwór. „Koszty leczenia i operacji, której potrzebuję, są tak wysokie, że przekraczają moje dochody”
Selena Gomez ostro odpowiada hejterom: „Mam gdzieś, że nie wyglądam jak patyk. Jestem chora”
„Rak prostaty to bat na twardzieli. Jak się spojrzy na PESEL-e, to dotyka ludzi, którzy łzy nie uronią, tacy panowie świata, tak wychowani. A tutaj, proszę, zwyczajne badanie”
się ten artykuł?