Małgorzata Trzaskowska o diagnozie raka piersi: „Guz urósł w zaledwie pół roku”

Małgorzata Trzaskowska podzieliła się w mediach społecznościowych osobistym wyznaniem. Kandydatka na Pierwszą Damę ujawniła, że straciła dwie ciąże, a także stoczyła walkę z nowotworem. „Musiałam zawalczyć o zdrowie. To były traumatyczne i długie miesiące” – napisała. Zwróciła się z apelem do kobiet o regularne badania profilaktyczne.

Małgorzata Trzaskowska o raku piersi

W sobotę 8 marca Małgorzata Trzaskowska, żona prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego, wzięła udział w spotkaniu z lokalną organizacją społeczną w Rybniku. Podczas wydarzenia zachęcała kobiety do brania aktywnego udziału w życiu społecznym i politycznym, by ich głos w kontekście zdrowia, edukacji i praw był słyszalny. Żona prezydenta Warszawy podzieliła się z uczestniczkami spotkania osobistymi doświadczeniami związanymi z walką o zdrowie. Wyznała, że jej życie wywróciło się do góry nogami, kiedy dowiedziała się o diagnozie raka piersi. Wpis na ten temat zamieściła także na swoim profilu na Instagramie.

„Ostatnie pięć lat były dla mnie pełne wyzwań. Dzieci zdawały egzaminy, ja rozwijałam swój projekt, a potem zdiagnozowano u mnie raka piersi” – wyznała.

Ujawniła, że guz został wykryty na wczesnym etapie, co miało niebagatelne znaczenie w procesie leczenia. Jak zaznaczyła, moment diagnozy był trudnym doświadczeniem, ale uświadomił jej jak niesamowicie ważne są regularne badania.

„Guz urósł w zaledwie pół roku od ostatniej kontroli. Musiałam zawalczyć o zdrowie. To były traumatyczne i długie miesiące. Czekanie na wyniki, tysiące scenariuszy w głowie i strach przed tym, co będzie jutro. Ale udało się dzięki profilaktyce” – podkreśliła.

Kandydatka na pierwszą damę dodała, że to dzięki profilaktyce jej historia zakończyła się szczęśliwie.

„Wizyta u lekarza raz w roku to za mało”

Podczas spotkania Małgorzata Trzaskowska zwróciła uwagę na problem niskiej świadomości zdrowotnej wśród Polek. Zaznaczyła, że Polki niestety nadal zbyt mało uwagi poświęcają swojemu zdrowiu.

„Kobiety często nie zdają sobie sprawy, że to kwestia życia i śmierci. W moim przypadku guz w pół roku urósł do niemal 5 cm” – powiedziała.

Przytoczyła statystyki, z których wynika, że zaledwie co trzecia Polka regularnie wykonuje badania profilaktyczne. Tymczasem unijna średnia jest dwukrotnie wyższa.

„Rak to choroba cywilizacyjna, jesteśmy wszyscy narażeni na szereg szkodliwych czynników zewnętrznych, a mój przypadek pokazuje, że nawet wizyta u lekarza raz w roku to za mało” – przyznała we wpisie na Instagramie.

Żona Rafała Trzaskowskiego zwróciła się do uczestniczek spotkania z apelem o to, by badania profilaktyczne wpisały na stałe do swoich kalendarzy. Wskazała także na potrzebę systemowych zmian, bo wciąż jest dużo do zrobienia w kontekście dostępu do badań i edukacji. Wciąż strach i wstyd niejednokrotnie determinują wiele decyzji związanych ze zdrowiem.

Jak zaznaczyła, każda kobieta powinna mieć dostęp do opieki medycznej na najwyższym poziomie oraz możliwość podjęcia świadomej decyzji o swoim zdrowiu i przyszłości Małgorzata Trzaskowska przyznała, że dwukrotnie straciła ciążę i dodała, że gdyby w tamtym czasie obowiązywałyby obecne przepisy, nie zdecydowałaby się na kolejną próbę.

„Kobiety muszą czuć się bezpieczne, wiedzieć, że ich zdrowie i życie są chronione” — podsumowała. „Programy in vitro to szansa dla wielu rodzin. W Warszawie przyniosły efekty – rodzą się dzieci, a pary zyskują nadzieję” – powiedziała.

Źródło: Instagram, Polsat News