Małpia ospa może uderzyć w dzieci. Najmłodsi zaczną chorować jeszcze w tym roku?
Małpia ospa atakuje coraz więcej osób. Jak podają statystyki, w samej Wielkiej Brytanii odnotowano już 1850 przypadków zakażenia, a liczby te podwajają się średnio co 15 dni. I chociaż największą grupą chorujących są homoseksualni mężczyźni, niedługo może się to zmienić. Zdaniem ekspertów, wirus małpiej ospy z biegiem czasu może zaatakować dzieci.
Zbyt mało szczepionek przeciwko wirusowi małpiej ospy
Eksperci uważają, że Wielka Brytania posiada zbyt mało dawek szczepionki przeciwko wirusowi małpiej ospy. W związku z tym zaczęto obawiać się o rozprzestrzenianie się wirusa na dalsze grupy. Narażone na tę chorobę są w szczególności dzieci, dla których wirus może okazać się śmiertelny.
I chociaż Wielka Brytania zamówiła już 50 tys. dawek szczepionek, zdaniem ekspertów ds. zdrowia publicznego liczba ta nie powstrzyma rozprzestrzeniania się wirusa. Specjaliści wskazują, że kraj powinien zakupić cztery razy więcej szczepionek.
Liczba 200 tys. szczepionek jest oparta na liczbie mężczyzn kwalifikujących się do terapii zapobiegających HIV – tych, którzy mają średnio dwóch lub więcej męskich partnerów co sześć miesięcy. Obecnie to właśnie te osoby są najbardziej zagrożone zarażeniem małpią ospą.
„Urzędnicy ds. zdrowia powiedzieli nam, że obecna strategia polega na zdobyciu 50 tys. dawek szczepionki, ale ponieważ musimy podać dwie dawki, oznacza to, że otrzyma je tylko 25 tys. osób, a to nie wystarczy” – mówi dr Claire Dewsnap, prezes Brytyjskiego Stowarzyszenia Zdrowia Seksualnego i HIV.
I dodaje, że obecnie małpia ospa dotyka tylko tę podgrupę Brytyjczyków, ale jeśli liczba zachorowań będzie rosła, to już tak nie pozostanie.
„Kiedy w końcu rozprzestrzeni się na szerszą populację, będziemy potrzebować znacznie więcej szczepionek, niż jesteśmy w stanie dostać” – komentuje dr Dewsnap.
Obawy dotyczące pandemii
Tedros Adhanom Ghebreyesus, dyrektor generalny Światowej Organizacji Zdrowia, o swoich obawach dotyczących pandemii małpiej ospy mówił już w czerwcu. Ekspert stwierdził wtedy, że przenoszenie małpiej ospy może doprowadzić do tego, że wirus zadomowi się w społeczności i może zainfekować „grupy wysokiego ryzyka, w tym dzieci, kobiety z obniżoną odpornością i kobiety w ciąży”.
Dzieci zaczną chorować jeszcze w tym roku
W ubiegły czwartek Brytyjska Agencja Bezpieczeństwa Zdrowia potwierdziła, że jedna z londyńskich szkół wysłała klasę zerową do domu do końca semestru po tym, jak jeden z uczniów miał kontakt z przypadkiem małpiej ospy.
Rodzice otrzymali także list, w którym poradzono im, by przez dwa tygodnie unikali przytulania swoich dzieci lub jakiegokolwiek innego bardzo bliskiego kontaktu. Uczniowie otrzymają też szczepionkę.
Jak wyjaśniają eksperci, szczepienia wśród dzieci trzeba wykonywać pilnie. Ich zbyt powolne wprowadzanie przez Wielką Brytanię może doprowadzić do tego, że z końcem roku małpia ospa zacznie atakować dzieci na dużą skalę.
Wirus małpiej ospy – co warto o nim wiedzieć?
Małpia ospa, która do tej pory występowała endemicznie głównie w Afryce Subsaharysjskiej, dynamicznie rozprzestrzenia się po świecie. 7 maja br. Brytyjska Agencja Bezpieczeństwa Zdrowotnego (UKHSA) poinformowała o pierwszym przypadku zakażenia małpią ospą na Wyspach Brytyjskich. Zachorował mężczyzna, który wrócił z Nigerii, kraju, w którym choroba ta występuje naturalnie. Od tego czasu w Europie wykryto przypadki zakażeń w prawie każdym państwie.
Choroba ta objawia się gorączką, bólami głowy, bólami pleców, mięśni, powiększonymi węzłami chłonnymi i wysypką podobną do ospy wietrznej.
Jeszcze przed wykryciem pierwszego przypadku małpiej ospy w Polsce, pod koniec maja, szef resortu zdrowia Adam Niedzielski podpisał rozporządzenia określające zasady postępowania, gdyby wirus ten dotarł do naszego kraju. Wynika z nich, że osoby chore na małpią ospę, zakażone wirusem małpiej ospy oraz podejrzane o zakażenie będą obowiązkowo hospitalizowane.
Kwarantanna w przypadku narażenia na ospę małpią lub pozostawania w styczności z wirusem będzie wynosić 21 dni, licząc od dnia następującego po ostatnim dniu narażenia albo styczności. Tyle samo trwa kwarantanna w przypadku Eboli, ospy prawdziwej oraz wirusowych gorączek.
Polecamy
Ocieplenie klimatu odpowiada za rozprzestrzenianie się chorób tropikalnych. „Denga nadchodzi, a sytuacja pogorszy się”
Zmutowany groźny wirus w warszawskich ściekach. GIS wydał pilny komunikat
Nowa najgroźniejsza choroba zakaźna. Odpowiada za śmierć 1,25 mln osób
Pierwszy przypadek Gorączki Zachodniego Nilu w Polsce? „Bardzo wysokie prawdopodobieństwo”
się ten artykuł?