Przejdź do treści

„Mamy leczyć, ale nie mamy czym!”. Lekarze o problemach z wystawianiem recept na środki przeciwbólowe i psychotropowe

Lekarze zgłaszają problemy z wystawianiem e-recept na leki psychotropowe
Lekarze mają problemy z wystawianiem recept na środki przeciwbólowe i psychotropowe / Zdjęcie: Adobe Stock
Podoba Ci
się ten artykuł?

Od tygodnia obowiązuje nowe rozporządzenie w znacznym stopniu ograniczające możliwość wystawiania leków przeciwbólowych i psychotropowych. Lekarze i placówki medyczne zgłaszają problemy z przepisywaniem e-recept. Ministerstwo Zdrowia twierdzi, że utrudnień nie ma, ale jednocześnie odwiesza część obostrzeń dotyczącą szpitali i hospicjów. W całej dyskusji pomijany jest pacjent, dla którego – jak podkreśla psychiatrka i psychoterapeutka Maja Herman – „nagłe odstawienie leków z kategorii psychotropowych stanowi zagrożenie dla życia i zdrowia”.

Lekarze nie mogą wystawiać e-recept

W środę 2 sierpnia br. zaczęły obowiązywać nowe, wprowadzone przez Ministerstwo Zdrowia przepisy. Miały one na celu uszczelnić system tak, aby stosowanie leków opioidowych i psychotropowych odbywało się pod większym nadzorem. W praktyce w znacznym stopniu ograniczyły lekarzom zdalne wystawianie recept. Od teraz medycy przed wystawieniem każdej kolejnej recepty muszą poza badaniem ocenić wpływ farmaceutyków na pacjenta, a także sprawdzić ilość i i rodzaj przepisanych ostatnio pacjentowi leków. Weryfikacji mogą dokonać: za pośrednictwem Internetowego Konta Pacjenta (IKP) albo systemu gabinetowego lub wywiadu z pacjentem (jeśli pacjent dotychczas nie logował się do IKP).

Tymczasem lekarze sygnalizują, że rozporządzenie nie tylko utrudnia im pracę, ale przede wszystkim uderza w pacjentów. Na problem zwróciła też uwagę Naczelna Izba Lekarska, pisząc, że to „kolejna zmiana w systemie e-recept utrudniająca pacjentom dostęp do leczenia, a lekarzom pracę”.

Polska psychiatra dziecięca w coraz gorszym stanie. Wszystkie miejsca na oddziałach są zajęte, obłożenie sięga nawet 150 proc.

Medycy od tygodnia odnotowują problemy z wystawianiem e-recept, co w znacznym stopniu zaburza zachowanie ciągłości leczenia.

„Nagłe odstawienie leków z kategorii psychotropowych, odurzających stanowi zagrożenie dla życia i zdrowia pacjenta” – zaznacza w swoim poście na Instagramie psychiatrka i psychoterapeutka Maja Herman.

I wymienia, czym może skutkować przerwanie leczenia. W efekcie mogą wystąpić m.in. napady padaczkowe, zaburzenia świadomości, zaburzenia widzenia, poty, dreszcze, zaburzenia termoregulacji, niepokój, napad lęku, zaburzenia dysocjacyjne i psychotyczne. Nagłe odstawienie, jak podkreśla psychiatrka, zagraża zdrowiu i życiu pacjenta. „Generuje cierpienie, którego moglibyśmy uniknąć” – zaznacza.

„Skandal. Wstyd. I hańba! Mamy leczyć, ale nie mamy czym. (…) A mówiliśmy jako środowisko! Że będzie cierpieć pacjent, że to rozwiązanie jest z d***” – napisała.

Nie tylko Maja Herman, ale również inni medycy informowali na swoich profilach w mediach społecznościowych o problemach z wystawianiem recept. „Potwierdzam problem. Na wizycie osobistej nie byłem w stanie wypisać niezbędnego leczenia pacjentowi. Mam nadzieję, że awaria zostanie szybko rozwiązana” – pisał rezydent psychiatrii Mikołaj Sinica na Twitterze. W kolejnym poście dodaje: „No to są jaja, pacjent z objawami odstawiennymi, weryfikuje mu IKP, a system i tak blokuje mu recepty…”. I dołącza screeny z komunikatami, które pojawiają się przy próbie wystawienia recepty.

Do wyświetlenia tego materiału z zewnętrznego serwisu (Instagram, Facebook, YouTube, itp.) wymagana jest zgoda na pliki cookie.Zmień ustawieniaRozwiń

Lekarz powiedział o kłopotach z wystawianiem e-recept, Minister Zdrowia zarzucił mu kłamstwo

Głos w tej samej sprawie zabrał na antenie „Faktów” TVN również Piotr Pisula – lekarz w trakcie specjalizacji z neurochirurgii pracujący w Szpitalu Miejskim w Poznaniu. Na jego wypowiedź zareagował minister zdrowia Adam Niedzielski.

„Lek. Piotr Pisula, szpital miejski w Poznaniu wczoraj w 'Faktach’ TVN 'żadnemu pacjentowi nie dało się wystawić takiej recepty’. Sprawdziliśmy. Lekarz wystawił wczoraj na siebie receptę na lek z grupy psychotropowych i przeciwbólowych. Takie to FAKTY. Jakie kłamstwa czekają nas dziś” – napisał szef resortu zdrowia na Twitterze, blokując możliwość komentowania.

Wpis Niedzielskiego spotkał się z falą oburzenia nie tylko ze strony środowiska lekarskiego. Oświadczenie w tej sprawie wydała Naczelna Izba Lekarska, lekarz Piotr Pisula złożył przedsądowe wezwanie skierowane do ministra zdrowia. Jak czytamy w dokumencie opublikowanym na Twitterze, Pisula domaga się „usunięcia skutków naruszeń dóbr osobistych”. Wzywa także szefa resortu zdrowia do przeprosin i przekazania 100 tys. złotych na rzecz Hospicjum Palium w Poznaniu.

Do wyświetlenia tego materiału z zewnętrznego serwisu (Instagram, Facebook, YouTube, itp.) wymagana jest zgoda na pliki cookie.Zmień ustawieniaRozwiń

Pisula wskazał, że na dzień sporządzenia wezwania wpis Niedzielskiego w mediach społecznościowych widziało już ponad 4,4 miliona internautów. „Nie bez znaczenia jest też fakt, że od daty publikacji przywołanego wpisu był on szeroko cytowany w mediach” – dodał. Lekarz zaznaczył, że „bezprawne działania” ministra zdrowia doprowadziły m.in. do tego, że w oczach opinii publicznej został narażony na „utratę zaufania potrzebnego do wykonywania zawodu lekarza”.

Andrusiewicz: Wystawiamy dziennie 17 tys. recept na środki przeciwbólowe i psychotropowe

Na konferencji zwołanej w poniedziałek w Ministerstwie Zdrowia rzecznik resortu Wojciech Andrusiewicz poinformował, że po tygodniu obowiązywania rozporządzenia, które ograniczyło możliwość przepisywania w Polsce leków psychotropowych i przeciwbólowych, widać spadek sprzedaży takich leków w internecie. Zaznaczył również, że recepty na te leki są wystawiane.

„Każdy, kto twierdzi, że nie można przepisać recept na środki przeciwbólowe i psychotropowe jest, mówiąc eufemistycznie, w błędzie. W tej chwili wystawiamy dziennie średnio 17 tys. recept na środki z tej puli. Wcześniej to było ok. 20 tys.” – powiedział.

Przyznał przy tym, że część placówek ma problem z wystawianiem takich recept. „Jest to spowodowane dwoma ważnymi rzeczami. Po pierwsze, część podmiotów medycznych, dotyczy to głównie szpitali, nie zaktualizowała swojego systemu informatycznego. Drugi powód – nawet jeżeli dostawca oprogramowania zaktualizował system teleinformatyczny danej placówki, niestety lekarze, zdarza się, że nie umieją korzystać z tego nowego narzędzia” – powiedział Andrusiewicz.

Rzecznik resortu zdrowia poinformował, że szpitale będą mogły wystąpić „z prośbą o karencję w stosowaniu obostrzeń wynikających z rozporządzenia”. Podkreślił, że dotyczy to tylko szpitali, które mają uzasadniony problem ze stosowaniem nowych przepisów, a karencja będzie przyznawana wstępnie do końca sierpnia.

Źródła: polsatnews.pl, tvn24.pl

Zobacz także

Podoba Ci się ten artykuł?

Powiązane tematy:

Podoba Ci
się ten artykuł?