„Jest XXI wiek. Kobiety mają prawo dobrze się czuć!”. Jak powstaje Krótka Instrukcja. O Menopauzie
Kolejne warsztaty w ramach Krótkiej Instrukcji. O Menopauzie już za nami. W sympatycznej przestrzeni fortów przy ulicy Racławickiej 99 było nas tym razem kilkanaście, a ponieważ w naszym gronie znalazły się także lekarki, terapeutki, urofizjoterapeutki i przedstawicielki fundacji prokobiecych, było wiele okazji, by bez skrępowania zapytać o wszystkie, nawet najbardziej skrywane lęki i wątpliwości. Dzięki temu, że były wśród nas dziewczyny przed, w pre- i postmenopauzie, udało się stworzyć wspaniałą platformę porozumienia co do tego, jak jednym głosem mówić o tym wyjątkowym czasie w życiu kobiety.
Grudniowe warsztaty były kontynuacją spotkania sprzed kilku tygodni, kiedy w znacznie mniejszym gronie kobiet w wieku okołomenopauzalnym rozmawiałyśmy o tym, czego brakuje nam w dyskusji na temat menopauzy w przestrzeni publicznej. Doświadczenia uczestniczek spotkania pomogły zarysować cztery główne obszary tematyczne, którymi powinnyśmy zająć się szerzej, tworząc naszą publikację.
Wyposażeni w tę wiedzę prowadzący Alicja Sekret, Robert Statkiewicz oraz Filip Purgał z Fundacji Ludzie i Medycyna pomogli nam nazwać deficyty i przestrzenie w społecznym dyskursie, jakie warto pogłębić spotkaniami w poszerzonym gronie. Nasze zaproszenie do współtworzenia Krótkiej Instrukcji. O Menopauzie przyjęły m.in. kobiety pre- i postmenopauzie wspierane przez bliskie im osoby, a także specjalistki: ginekolog-położnik prof. Marzena Dębska, dr Katarzyna Skórzewska – ginekolog endokrynolog, dr Monika Łukasiewicz – ginekolog i seksuolog, fizjoterapeutka uroginekologiczna Martyna Naimska czy psychoterapeutka Małgorzata Liszyk-Kozłowska. W warsztatach wzięły udział także m.in. Emilia Pobiedzińska – znana w sieci jako @spauzowanapl, Anna Samsel z Fundacji Kulczyk, Paulina Kumięga z Fundacji Polki w Medycynie, Aleksandra Laudańska z Mameno czy Alina Kuźmina z Fundacji Gospodyni.
Ponieważ część z nas brała udział także w poprzednich warsztatach, a później spotykałyśmy się prywatnie na czacie, w sobotę od razu poczułyśmy się jak w domu, a atmosfera ta szybko udzieliła się uczestniczkom, które spotkały się z nami po raz pierwszy. „Jesteście współautorkami Krótkiej Instrukcji. O Menopauzie. Na bazie waszych uwag, wątpliwości i rozterek wkrótce powstanie nasze opracowanie. Będziecie jego współtwórczyniami i pierwszymi recenzentkami” – przywitała zebranych Marta Ploch, która w imieniu redakcji Hello Zdrowie koordynuje prace nad naszą publikacją.
Debata KIOM 2 – jak ją skrótowo nazywamy – była właściwie czterema różnymi debatami. Przy pierwszym stoliku tematem przewodnim była kwestia emocji i uczuć, jakie są doświadczeniem kobiet w wieku okołomenopauzalnym, przy drugim rozmowa dotyczyła tego, jak przygotować się do menopauzy, by nie była zaskoczeniem dla nikogo, przy kolejnym rozmawiałyśmy o tym, jakiego wsparcia możemy oczekiwać od personelu medycznego, a przy jeszcze kolejnym o tym, jak zapewnić wsparcie bliskiej osobie w menopauzie. Ponieważ grupy były „mieszane”, więc przy stolikach spotkały się kobiety o różnej wiedzy i doświadczeniach zawodowych i życiowych, a dyskusja dotyczyła spostrzeżeń z bardzo różnych punktów widzenia. Podczas pierwszej tury warsztatów każda z grup miała 20 minut na rozmowę, by następnie zmienić temat przy kolejnym stoliku. Dzięki temu każda z nas miała okazję posłuchać uwag i opinii, a także poznać doświadczenia innych kobiet, także tych, które – ze względów zawodowych – wiedzą o niej bardzo dużo. A mimo tego nie dało się uniknąć zaskoczeń.
„Muszę przyznać, że świadomość, że w każdej z historii, jaką usłyszałam od innych uczestniczek warsztatów, jest coś, co było także moim doświadczeniem, była dla mnie uzdrawiająca i uwalniająca. To jest tak, jakbyś bardzo długo błądziła po ciemnym lesie i nagle znalazła ścieżkę, o której wiesz na pewno, że prowadzi cię w dobrym kierunku, a bardzo długo w ogóle nie widziałaś żadnego wyjścia” – powiedziała mi jedna z uczestniczek warsztatów.
”Tak długo, jak my same nie wyzbędziemy się nieuzasadnionego wstydu, bo dotyka nas coś najbardziej naturalnego w świecie, tak długo menopauza będzie krępująca”
Wszystkie rozmowy były bardzo emocjonujące, a historie, jakimi się dzieliłyśmy, wywoływały cały arsenał uczuć – od wzruszenia po złość. „Nie miałam pojęcia o zmianach w psychice. Moje doświadczenie to napady lęku prowadzące do myśli samobójczych i zwyczajna bezsilność”, „Wiedziałam o uderzeniach gorąca, ale nie dostałam wsparcia od ginekologa”, „Nie byłam świadoma, że badanie hormonów i rozmowa z dobrym lekarzem może mi pomóc”, „Byłam przekonana, że mam raka, tak bolały mnie jajniki”, „Moja mama powiedziała mi, że gdyby nie hormonalna terapia menopauzalna, to wyskoczyłaby przez okno”, „Chciałam, żeby ktoś w rodzinie odciążył mnie od codziennych obowiązków, a i tak to ja co piątek chodziłam do przysłowiowego lidla” – to tylko niewielka część opinii i wyznań, jakimi dzieliłyśmy się przy stoliku, gdzie tematem przewodnim była kwestia emocji i uczuć. Wśród tych głosów był też i takie: „Doświadczenie menopauzalne sprawia, że zaczynamy sobie odpuszczać”, „Jestem wdzięczna za to, czego mogłam doświadczyć, bo mogłam zająć się sobą, po prostu nie miałam siły i wieczorami kładłam się do łóżka”.
Wiele cennych uwag padło też przy stoliku, gdzie rozmawiałyśmy o tym, jakiego wsparcia potrzebują kobiety w wieku okołomenopauzalnym. Musiałyśmy przyznać, że nasi bliscy niejednokrotnie w ogóle nie są w stanie zrozumieć tego, co przechodzimy. „Warto nazywać po imieniu to, czego potrzebujemy. Nie zgrywać twardzielki, tylko kiedy wyartykułujemy swoje potrzeby, mamy szanse je zrealizować” – przekonywała jedna z uczestniczek. Inna podzieliła się z nami swoim doświadczeniem, jak duże znaczenie w najtrudniejszych latach okołomenopauzalnych miało dla niej potwierdzenie jej atrakcyjności fizycznej przez partnera. Kolejna zdradziła nam swój patent: „Rozmawiam z córką i mówię: ‘dziś mam krótki lont/mogę się łatwo odpalić’ albo ‘potrzebuję dziś więcej przestrzeni’”. Wszystkie przyznałyśmy, że poświęcamy bardzo dużo czasu i energii na to, by kontrolować, jak objawy okołomenopauzalne wpływają na innych, a nie na nas.
Ważne i ciekawe opinie padły też przy stoliku, gdzie rozmawiałyśmy o tym, jak przygotować się do menopauzy, by nie była zaskoczeniem dla nikogo. Nie ma wątpliwości, że menopauza jest ciągle tematem tabu. Wiele uczestniczek naszych warsztatów, zarówno obecnej, jak i poprzedniej ich edycji, było bardzo pozytywnie zaskoczonych otwartością, jaką mamy w dyskusji na temat menopauzy. Dziewczyny w postmenopauzie przyznawały, że temat ten właściwie nie istniał w ich rozmowach z mamami i babciami, a i one same ze skrępowaniem rozmawiały o tym ze swoimi córkami. Na szczęście to się już zmienia i tak, jak otwarcie rozmawiamy o menstruacji, tak i menopauza zaczyna być tematem, który nie powinien wywoływać zażenowania czy wstydu.
Prawie każda z nas miała w swoim życiu zawodowym czy prywatnym sytuację, kiedy gwałtowne objawy transformacji menopauzalnej, jak np. uderzenia gorąca czy potów, paraliżowały nasze normalne reakcje. „Byłoby super, gdyby można było spokojnie o tym powiedzieć i nie złapać na sobie spojrzeń politowania i zaskoczenia ze strony panów a współczucia ze strony innych kobiet” – zauważyła jedna z uczestniczek. „Tak długo, jak my same nie wyzbędziemy się nieuzasadnionego wstydu, bo dotyka nas coś najbardziej naturalnego w świecie, tak długo takie sytuacje będą krępujące” – wtórowała inna dziewczyna, a my kiwałyśmy głowami.
”Nie miałam pojęcia o zmianach w psychice. Moje doświadczenie to napady lęku prowadzące do myśli samobójczych i zwyczajna bezsilność”
Gorąca dyskusja stała się udziałem uczestniczek grupy przy stoliku, gdzie rozmawiałyśmy o tym, jakiego wsparcia możemy oczekiwać od personelu medycznego. Trzeba przyznać, że nie było wśród nas osoby, która nie miałaby do opowiedzenia własnej, niezbyt miłej historii związanej z przedstawicielami ochrony zdrowia. „Jest pani za gruba na badanie” – usłyszała jedna z nas, „Czego pani oczekuje. Przecież jest pani zdrowa. Menopauza to nie choroba”, „Lekarz powiedział, że to na pewno nie menopauza, bo jej typowe objawy to uderzenia gorąca, a ja ich nie mam”, „Psychiatra cztery razy zmieniał mi leki i nie dał sobie powiedzieć, że może byłoby dobrze skoordynować te decyzje z ginekologiem”, „Na własną rękę podniosłam dawkę estrogenów, a mój lekarz w końcu to przyklepał” – kiedy wymieniałyśmy się swoimi przykładami, siedzące wśród nas ginekolożki tylko kiwały głowami. Przyznawały, że wiedza na temat menopauzy zmienia się każdego dnia i tylko ktoś, kto specjalizuje się we wspieraniu w jej przebiegu, jest na bieżąco z aktualnymi rekomendacjami dotyczącymi terapii hormonalnych.
Zgodziłyśmy się, że bardzo pożądane byłyby szkolenia dla lekarzy pierwszego kontaktu, którzy często są pierwszymi adresatami objawów perimenopauzy. Dla wielu kobiet taka sugestia wystarczyłaby, by uniknąć wieloletniej czasami wędrówki od specjalisty do specjalisty. „Może warto byłoby, w porozumieniu z ginekologami i endokrynologami, zrobić krótką ankietę z pytaniami, jakie powinno się zadać pacjentce z niesprecyzowanymi dolegliwościami, i umieścić ją wszędzie: w poczekalniach, szpitalach, przychodniach?” – padła propozycja. „Na pewno wskazane jest, by taka ankieta była rozpowszechniana w dobrych i budzących zaufanie miejscach w sieci” – dodała inna z dyskutantek.
Podczas warsztatów padło jeszcze wiele innych wątków. Bardzo ciekawymi doświadczeniami dzieliły się z nami specjalistki – zwracały uwagę na wsparcie hormonalne, profilaktykę uroginekologiczną, sięganie po pomoc psychologów i terapeutów, odpowiednie dobranie leków. „Zaburzenia rytmu serca są częstym objawem okołomenopauzalnym”, „Mało kto mówi, że powinniśmy jeść 40 proc. tego, co jadłyśmy, żeby zachować ten sam rozmiar”, „Zabiegi plastyczne w naszym wieku to nie fanaberia, czasami powinno się je zapisywać na receptę”, „Jest XXI wiek. Kobiety mają prawo dobrze się czuć” – z ciekawością słuchałyśmy tych rad, bo wiele z nas nie miało dotąd tak dobrego doświadczenia swobodnej i otwartej rozmowy z lekarkami, które mają ogromną wiedzę i doskonale rozumieją to, przez co przechodzimy, bo mają podobne doświadczenia.
Druga część warsztatów poświęcona była wypracowaniu tez, jakie powinny znaleźć się w Krótkiej Instrukcji. O Menopauzie. W małych zespołach dyskutowałyśmy nad tym, co w czterech zarysowanych podczas wcześniejszej dyskusji obszarach okazało się najważniejsze, by ułatwić nam przejście przez okres transformacji menopauzalnej i budować dobrą, merytoryczną i przyjazną dla kobiet narrację wokół tego zjawiska. Mamy nadzieję, że Wy, przyszłe czytelniczki naszego poradnika, będziecie mogły czerpać z niego rzetelną wiedzę i w swoją transformację menopauzalną wkroczycie przygotowane i spokojne.
Zobacz także
„Atrofia pochwy to stała towarzyszka menopauzy”. Skąd się bierze suchość pochwy i jak sobie z nią poradzić, mówi prof. Paweł Miotła
„Menopauza zawsze jest wyzwaniem dla relacji”. O tym, jak wpływa na związek, rozmawiamy z psycholożką i psychoterapeutką Pauliną Wojkiewicz
„Menopauza to nie pauza od życia, to wreszcie czas dla samej siebie”. Po 50-tce zmieniły swoje życie, by zawalczyć o siebie na nowo
Polecamy
Tu hormonalna terapia będzie bezpłatna. To przełom dla wszystkich kobiet w okresie menopauzy
Menopauza może wywołać zaburzenie funkcji poznawczych. Wiadomo, jak temu przeciwdziałać
Menopauza obniża odporność. „Nie jesteśmy wobec tego bezsilne” – przekonuje dietetyczka
Gorąco, sucho, emocjonalnie. Joanna Kuzdak i Maciej Korzeb o wspólnym przeżywaniu jej menopauzy
się ten artykuł?