Martyna Wojciechowska o seksualności niepełnosprawnych: Bliskość to naturalna potrzeba każdego człowieka, niezależnie od tego, czy jest pełno-, czy niepełnosprawny
„Dlaczego seks osób z niepełnosprawnościami wciąż jest w wielu krajach (w Polsce na pewno) tematem tabu?” – pyta Martyna Wojciechowska w nowym odcinku programu „Kobieta na krańcu świata”. Dziennikarka, by odpowiedzieć na to pytanie, spotkała się z Vladaną Augstenowa, mieszkanką Pragi, która zawodowo pomaga osobom niepełnosprawnym zrozumieć swoje ciało i otworzyć się na relacje z innymi.
Seksualność osób z niepełnosprawnościami
„’Seksualność jest integralną częścią osobowości i prawem każdej jednostki ludzkiej. Jest ona podstawową potrzebą i aspektem człowieczeństwa i nie może być oddzielona od innych aspektów życia’. To oficjalne stanowisko WHO. Dlaczego więc seks w ogóle, a w szczególe: seks osób z niepełnosprawnościami wciąż jest w wielu krajach (w Polsce na pewno) tematem tabu?” – pyta Martyna Wojciechowska w nowym odcinku programu „Kobieta na krańcu świata”.
Dziennikarka rozmawia w nim z Vladaną Augstenową, która jest jednym z 11 certyfikowanych asystentów seksualnych w Czechach.
„Vladana mówi o sobie, że 'stara się leczyć dotykiem’ i że każdy z nas potrzebuje bliskości i intymności. To przecież naturalna potrzeba człowieka, niezależnie od tego czy jest niepełno- czy pełnosprawny. W Szwajcarii, Belgii czy Niemczech zawód ten istnieje od wielu lat, w Czechach od 5 lat, a szkolenie jest finansowane przez państwo.
Jak to się ma do Polski, gdzie osoby z niepełnosprawnościami często nie mają tej podstawowej opieki i wsparcia finansowego? A tyle się u nas mówi o 'pro life’. Bycie za życiem to także zapewnienie godnego życia osobom, które nie mogą same o siebie zadbać” – uważa Martyna Wojciechowska.
Podróżniczka zadaje również pytanie: czy jesteśmy gotowi na poruszanie takich tematów i otwarcie dyskusji o seksualności osób z niepełnosprawnościami? „Wierzę, że tak” – odpowiada.
Asystentki seksualne
Kim są asystentki seksualne? To kobiety, które pomagają klientom zrozumieć ciało, otworzyć się na relacje z innymi, a dotykiem przynoszą ukojenie w sferze seksualnej.
Czym różni się asystentka seksualna od prostytutki? Jak wyjaśnia Vladana Augstenowa, różnica jest zasadnicza.
„Prostytutki uzależniają od siebie klientów, asystentki chcą ich niezależności. My nie chodzimy do klientów dla pieniędzy. Owszem, dostajemy wynagrodzenie, ale dajemy profesjonalną pomoc. Nasz cel to przygotowanie klienta do tego, żeby mógł żyć samodzielnie” – mówi bohaterka „Kobiety na krańcu świata”.
Jak to wygląda w codziennej pracy? Wszystko wyjaśnione zostało w programie Martyny Wojciechowskiej.
RozwińZobacz także
„Bycie atrakcyjnym lub pociągającym ma bardzo niewiele wspólnego z rozmiarem ubrań, zaś z naszym stosunkiem do ciała i akceptacją”
„Chciałbym, żebyśmy nauczyli się udzielać sobie wsparcia. Byśmy byli nastawieni na słuchanie, a nie tylko słyszenie” – mówi Daniel Dziewit, autor książki o osobach dotkniętych samobójstwem
„Co miałaś na sobie?”. Wystawa, która prezentuje ubrania, jakie miały na sobie ofiary gwałtu w momencie napaści
Polecamy
„Sztukę flirtowania trzeba aktualizować” – mówi seksuolożka Patrycja Wonatowska
Medroxy: „Ludzie mają mnóstwo ohydnych określeń na to, co robimy i kim jesteśmy, a ja chcę, żeby wiedzieli, że praca seksualna to mój wybór”
WHO alarmuje: Nastolatki uprawiają seks bez zabezpieczenia. „Zbieramy gorzkie owoce zaniedbania edukacji seksualnej”
Renata Orłowska: „My, osoby z niepełnosprawnościami, jesteśmy wykluczane nawet przez grupy, które same walczą z wykluczeniem”
się ten artykuł?