Miesiączka latem to nic przyjemnego. Na szczęście dziewczyny z WIMIN stworzyły majtki menstruacyjne regular. Przetestowałam!
Miesiączka latem, gdy termometry pokazują ponad 30 stopni Celsjusza, to nic przyjemnego. Gorzej może być tylko wtedy, gdy okres przypadnie ci akurat na dzień, w którym jesteś umówiona w salonie sukien ślubnych na mierzenie tej jedynej i wymarzonej. Na szczęście dałam radę. A wszystko to dzięki majtkom menstruacyjnym regular od WIMIN.
Miesiączka w upalne dni
Całkiem niedawno, bo w lipcu, umówiłam się na mierzenie sukien ślubnych. A ja właśnie, jak w zegarku, w przeddzień dostałam miesiączkę. I chociaż (na szczęście!) brzuch nie bolał mnie wtedy zbyt mocno, problemem stał się dobór odpowiednich środków higienicznych, dzięki którym czułabym się komfortowo, mierząc kolejne suknie ślubne.
Nie jestem zwolenniczką tamponów (używam tylko wtedy, gdy np. idę na basen) ani kubeczka menstruacyjnego. Nie chciałam też, by widoczne przyklejone skrzydełka podpasek wystające zza majtek były widziane przez panie pomagające mi w przymiarkach. Co mi zostało? Czarne majtki menstruacyjne. I gdy już prawie ze łzami w oczach stwierdziłam, że chyba odwołam przymiarki, przypomniałam sobie o tym, co niedawno przysłały mi dziewczyny z WIMIN: ich nowość, majtki menstruacyjne regular w beżowym, cielistym kolorze. Szybko więc je przepłukałam (by materiały lepiej chłonęły), wywiesiłam, a nazajutrz – tuż przed tym wielkim dla mnie dniem – były już gotowe.
Majtki menstruacyjne regular od WIMIN
Pierwsze wrażenie? Majtki menstruacyjne regular są wręcz idealne do jasnych, letnich ubrań. Nie prześwitują, nawet jeśli masz na sobie tylko jednowarstwową sukienkę. Są też cieńsze niż podpaska, a materiał, z którego są wykonane, wcale nie jest taki gruby, jak mogłoby się wydawać. Napiszę to wprost: w tych majtkach nie czujesz się tak, jakbyś nosiła pieluchę czy wielką podpaskę, którą na pewno pamiętają nasze starsze siostry czy mamy.
Dodatkowym plusem jest ich skład: 95 proc. bawełna oraz 5 proc. elastan, dzięki czemu majtki się rozciągają i dopasowują do ciała. A co z wkładką? Zewnętrzna warstwa to dzianina poklejana (PUL), która składa się z bawełny (50 proc.) oraz polyurethanu (50 proc.), natomiast dzianina chłonna to 80 proc. bambusu i 20 proc. bawełny. Warto też wiedzieć (to informacja dla bardziej wrażliwych osób z macicami), że wkładka w beżowych majtkach jest koloru czarnego.
Majtki menstruacyjne regular od WIMIN dzielnie towarzyszyły mi podczas dwugodzinnego mierzenia kremowych, śmietankowych i śnieżnobiałych sukien ślubnych. Były ze mną także później – gdy w letniej sukience, którą widzicie na zdjęciu, biegałam po galerii handlowej. Ściągnęłam je dopiero po 12 godzinach. Nic nie przeciekło, nic się nie pobrudziło. Majtki mają też dodatkowo jedno ważne zastosowanie – chłoną pot, co w ponad trzydziestostopniowym upale bardzo się przydaje.
Co warto jeszcze wiedzieć? Wkładka w majtkach jest aż po samą pupę. Krew nie wylewa się na zewnątrz wkładki, dzięki czemu nieustannie czujemy suchość. Potwierdzam też to, co o majtkach menstruacyjnych mówią dziewczyny z WIMIN: są w stanie pochłonąć tyle co 3 tampony.
Jak prać majtki menstruacyjne?
Jeśli po raz pierwszy spotykasz się z tematem majtek menstruacyjnych, na pewno zastanawiasz się, w jaki sposób się je pierze. Już wyjaśniam. Majtki menstruacyjne, z których korzystałaś podczas miesiączki bądź połogu, warto zaprać w zimnej wodzie. Następnym krokiem jest pranie ich w pralce – z innymi rzeczami, w temperaturze 40°C. A dalej już tylko pozostaje nam suszenie w pozycji wiszącej.
Pamiętaj, by majtek menstruacyjnych nie suszyć w suszarce bębnowej lub na kaloryferze czy przyspieszać ich schnięcia żelazkiem lub suszarką. Te patenty nie działają korzystnie na warstwę chłonną majtek.
Gdy moje jedne majtki regular się suszyły, na noc założyłam drugą parę. I w tym wydaniu sprawdziły się bardzo dobrze. Wniosek? Koniec z podkładaniem ręcznika pod pupę przed snem, koniec z przymusem porannego prania zabrudzonego krwią prześcieradła. Noc z miesiączką i majtkami menstruacyjnymi, nawet poza własnym łóżkiem, już nie stresuje.
Czy to higieniczne?
Zastanawiasz się, czy noszenie majtek menstruacyjnych jest higieniczne? Boisz się, że szczególnie latem, gdy bardziej się pocimy, krew na bambusowo-bawełnianej wkładce będzie brzydko pachnieć? Odpowiadam: krew śmierdzi tylko wtedy, gdy łączy się z substancjami zapachowymi i plastikiem. W przypadku korzystania z majtek menstruacyjnych WIMIN możemy więc czuć zapach krwi, ale tylko wtedy, gdy je zdejmujemy bądź gdy jesteśmy w toalecie. Czysta fizjologia!
Miesiączka to jednak nie tylko krew, ale także i możliwe skrzepy. I nie ma takiego materiału, który by je pochłonął. W takim wypadku trzeba je zdjąć listkiem papieru toaletowego z majtek podczas wizyty w toalecie.
Moje małe podsumowanie
Majtki menstruacyjne regular od WIMIN są ze mną już drugą letnią miesiączkę (właśnie mam je na sobie!). Nie przeciekają, nie sprawiają, że pocę się bardziej, nie dają wrażenia chodzenia w grubej podpasce. Są wygodne, rozciągliwe, a gumeczka nie wpija się boleśnie w opuchnięty miesiączką brzuch. Majtki nie prześwitują i nie widać ich nawet w obcisłej spódnicy czy sukience. I chociaż bałam się, że czarna wkładka zafarbuje beżowy kolor majtek – po kilku praniach jestem o to spokojna. Kolor się nie zmienia. Nie trzeba ich też przebierać tak często jak podpasek czy tamponów, co zdecydowanie poprawia jakość życia w czasie miesiączki.
Zobacz także
„W reklamach kobieta miesiączkująca jest ubrana na biało, tańczy, śpiewa i nie zachowuje się jak kobieta, która ma okres”. Czego o miesiączce (nie) dowiadujemy się od naszych mam?
Czy eleganckie majtki z siateczki mogą zastąpić dwa tampony? Sprawdziłam
Dla mnie czy dla ciebie, czyli jak kobiecymi potrzebami rządziła męska estetyka. Do czasu
Polecamy
Zbadają ból menstruacyjny u nastolatek. „Mówienie im, by po prostu się z tym pogodziły, nigdy nie będzie pomocne”
„Pogadamy jutro, dostałam okresu”. Ewa Swoboda zwraca uwagę na pomijany aspekt kobiecych zmagań
Top trzy asany na bolesne miesiączki. Małgorzata Kobus: „Przyniosą ci ulgę i zmniejszą dolegliwości”
Polska firma wprowadza urlop menstruacyjny. Internauci: „A dla mężczyzn będzie ekwiwalent?”
się ten artykuł?