Mikroskop owulacyjny – kiedy i jak go stosować?
Jest pomocny zarówno wtedy, gdy para stara się o dziecko, jak i w sytuacji, gdy chce zabezpieczyć się przed ciążą. – Mikroskopy owulacyjne znane są już od dobrych paru lat. Dzięki nim można precyzyjnie ustalić moment owulacji – tłumaczy lek. med. Krzysztof Kucharski, ginekolog z Centrum Medycznego Damiana.
Dla kobiet, które nie chcą lub nie mogą stosować antykoncepcji hormonalnej, a które wolą opierać się na naturalnych metodach planowania ciąży, rekomendowanym rozwiązaniem mogą być mikroskopy owulacyjne. – Ich stosowanie to jedna z naturalnych metod oceny płodności, czyli momentu, kiedy występuje owulacja – tłumaczy lek. Krzysztof Kucharski.
Jajeczkowanie w czasie cyklu ma miejsce tylko raz – 14 dni przed kolejną miesiączką. Mikroskop owulacyjny pomoże precyzyjnie ustalić ten moment, a to cenna informacja dla kobiet, które planują ciążę, oraz dla tych, które przeciwnie – nie są zostać matkami.
Mikroskop owulacyjny – jak działa?
Skuteczność antykoncepcyjna w przypadku metody mikroskopowej jest wysoka (ok. 98 proc.), pod warunkiem właściwego stosowania.
– Dla większej pewności stosowanie mikroskopów owulacyjnych warto połączyć z innymi naturalnymi metodami planowania rodziny, takimi jak metoda objawowo-termiczna, kiedy pod uwagę bierze się zarówno symptomy płodności ze strony organizmu, jak i pomiar temperatury, a także kalendarzyk małżeński – mówi lek. Krzysztof Kucharski.
Metoda mikroskopowa polega na obserwacji zmian biochemicznych, które ocenia się na podstawie śliny bądź śluzu szyjkowego. Jak tłumaczy ginekolog z Centrum Medycznego Damiana, przed owulacją zawartość soli/elektrolitów w wydzielinach wzrasta, co ma związek z rosnącym poziomem estrogenów. W czasie okresu płodnego ślina bądź śluz szyjkowy umieszczone na szkiełku zmieniają swoją strukturę – tworzą się kryształki i układają we wzór podobny do paproci/palmy. Widać je przez mikroskop dzięki 60-krotnemu powiększeniu. Nowoczesne mikroskopy owulacyjne wyposażone są w światełko LED, które umożliwia odczyt.
Pod mikroskopem, w zależności od fazy cyklu, zobaczysz:
- Bezkształtną punktową strukturę – okres niepłodny (brak owulacji).
- Nieliczne struktury, niewielką krystalizację pomiędzy plamami na szkiełku – okres przejściowy, okołoowulacyjny (owulacja może wystąpić za 3–4 dni) – szansa na poczęcie wynosi ok. 20–30 proc. Możliwe zapłodnienie.
- Liczne struktury tworzące wzór paproci/palmy – okres płodny (owulacja już się rozpoczęła albo rozpocznie się za chwilę).
Producenci mikroskopów owulacyjnych zwykle umieszczają w instrukcji obrazki spod mikroskopu wraz z opisem, które pomagają w ocenie uzyskanego wyniku.
Wynik powinien być widoczny po wyschnięciu śliny/śluzu, czyli po ok. 5–10 minutach. Ważne, aby na szkiełku nie powstały bąbelki powietrza. Jeśli pomiar następuje ze śliny, oceny należy dokonywać optymalnie rano na czczo.
– W dalszej części dnia może zostać zaburzona kwasowość w jamie ustnej głównie za sprawą spożywanych posiłków – tłumaczy lek. med. Krzysztof Kucharski.
Czy pomiary powinny być dokonywane codziennie? Według lek. Kucharskiego, jeśli kobieta ma cykle jak w zegarku, nie ma takiej konieczności – może rozpocząć obserwacje np. kilka dni po miesiączce, aby uchwycić moment jajeczkowania. Ale uwaga! Cykl menstruacyjny podlega różnym wahaniom; jego długość może się zmienić pod wpływem choroby, stresu, zmiany klimatu. Dlatego dla większej pewności metodę mikroskopową lepiej stosować w połączeniu z innymi metodami i pomiarów dokonywać systematycznie każdego dnia.
Przeciwwskazania, cena
Zaletą mikroskopów owulacyjnych jest fakt, że wiele z nich jest rozmiaru szminki, co ułatwia ich przechowywanie. Taki mikrostop można mieć przy sobie np. podczas podróży.
Lek. med. Krzysztof Kucharski zapewnia, że nie ma przeciwwskazań do stosowania mikroskopów owulacyjnych, choć wynik odczytany poprzez mikroskop może zostać zafałszowany np. w przebiegu terapii hormonalnej, u kobiet stosujących leki zwiększające płodność lub z zaawansowaną menopauzą. W przypadku bardzo długich cykli, np. 40-dniowych, które często są bezowulacyjne, ta metoda kontroli płodności jest wręcz zalecana. Mikroskopy owulacyjne nie sprawdzą się natomiast u kobiet, którym zależy na spontanicznym seksie, to znaczy, które chcą współżyć o dowolnej porze cyklu.
Uzupełnieniem metody mikroskopowej w ocenie momentu owulacji mogą być paskowe testy owulacyjne (można je kupić w aptekach, drogeriach), które reagują na nagły wzrost hormonu LH (luteinizującego) – jest to tzw. pik mający miejsce tuż przed owulacją. Test wykonuje się z moczu. Natomiast nic nie stoi na przeszkodzie, by z mikroskopu owulacyjnego korzystać wielokrotnie w ciągu dnia (przynajmniej godzinę po spożyciu posiłku, umyciu zębów bądź zapaleniu papierosa), chyba że oceniany jest śluz szyjkowy. Po wypiciu alkoholu mikroskop owulacyjny można użyć najwcześniej po 2 godzinach, a optymalnie na drugi dzień.
Żeby wynik był jak najbardziej wiarygodny, przed i najlepiej po każdym użyciu mikroskopu należy dokładnie wyczyścić szkiełko (bawełnianą ściereczką z niewielką ilością alkoholu).
Ceny za mikroskop owulacyjny do domowego użytku zaczynają się od ok. 80 zł. Z jednego mikroskopu – w zależności od modelu – można korzystać średnio przez 2 lata.
Polecamy
Usuwanie macic kobietom po 30., by „czuły, że mają limit czasowy na ciążę”. Tak polityk chce walczyć ze spadkiem urodzeń
„Kiedy ludzie pytają: ’17 lat razem razem i wciąż nie macie dzieci?’. Po prostu pokażę im to”. Jej ciało przeszło dużo, a serce jeszcze więcej
Jennifer Lawrence jest w ciąży. Aktorka spodziewa się drugiego dziecka. Ma za sobą również dwa poronienia
Ciężarna kobieta zadławiła się i zmarła. Noworodek przeżył dzięki ratunkowemu cesarskiemu cięciu
się ten artykuł?