„Mimo wsparcia rodziny i bliskich przegrał walkę z nałogiem”. Prof. Michał Zembala opublikował poruszający wpis na temat syna, który zmarł miesiąc temu
Prof. Michał Zembala, ceniony kardiochirurg, w maju 2024 roku stracił najstarszego syna. Ale dopiero teraz podzielił się bolesną opowieścią na ten temat. „Spędziłem godziny na rozmowie z nim, z ludźmi mu bliskimi. Przekonywałem, prosiłem, zawsze dawałem nadzieję” – napisał na platformie LinkedIn. Jego poruszający wpis ma być ostrzeżeniem dla innych rodziców, których dzieci borykają się z uzależnieniami.
„Jak zapobiegać zapytacie? Nie wiem. Słuchać. Kochać. Być”
Prof. Michał Zembala, wybitny kardiochirurg, a prywatnie syn byłego ministra zdrowia i słynnego specjalisty transplantologii, nieżyjącego już prof. Mariana Zembali, opublikował 26 czerwca poruszające wyznanie. Tego dnia obchodzony jest Międzynarodowy Dzień Zapobiegania Narkomanii.
„Miesiąc temu zmarł mój najstarszy syn. Dwudziestoczterolatek, który mimo wsparcia rodziny i bliskich przegrał walkę z nałogiem” – rozpoczął swój wpis na platformie LinkedIn.
Kardiochirurg zapewnił, że robił wszystko, co w jego mocy, aby go ocalić.
„Pamiętam dni, gdy po skończonym zabiegu biegałem po ulicach Katowic, szukając go w melinach i zakątkach bram. Pamiętam dni, te nieliczne, gdy zjawił się w domu z tym samym uśmiechem, rozmawiając z 15 lat młodszą siostrą. Pamiętam dni, gdy wiozłem go na SOR z prośbą, by tam pozostał” – napisał na LinkedIn.
Z dalszej części wpisu wynika, że był czas, kiedy jego syn przebywał w ośrodku, czuł się lepiej i miał plany. Były też dni ciszy, kiedy odzywał się jedynie z prośbą o pieniądze na chleb lub żegnał się w smsach.
Uzależnienie od substancji psychoaktywnych jest chorobą wyniszczającą zarówno psychicznie, jak i fizycznie. Narkomania wywołuje szereg groźnych konsekwencji. Najtragiczniejszym z nich jest śmierć. Wiele osób uzależnionych nie chce albo nie potrafi przyjąć oferowanej pomocy. Tak było z synem Michała Zembali. Nie był on osamotniony w walce z nałogiem.
„Spędziłem godziny na rozmowie z nim, z ludźmi mu bliskimi. Przekonywałem, prosiłem, zawsze dawałem nadzieję” – wspominał Zembala.
Jak pisze dalej, Międzynarodowy Dzień Zapobiegania Narkomanii ustanowiony przez WHO jest po to, żeby wzbudzić naszą czujność i uwagę.
„By pamiętać zarówno o tym parszywym zagrożeniu, o tych, którzy z nałogu wyszli, o tych którzy w nim trwają, ale i o tych, którzy z jego powodu odeszli” – zaznaczył.
Czy można uzależnieniu zapobiec? Profesor nie zna odpowiedzi na to pytanie. Ale wie, jak należy zachowywać się wobec bliskich.
„Słuchać. Kochać. Być” – podkreślił.
Pod jego postem pojawiło się wiele wspierających komentarzy. Odpisując na jeden z nich, Zembala zauważył, że wiele uwagi poświęca się takim chorobom jak depresja, nadciśnienie czy cukrzyca. Ale uzależnienie także jest chorobą.
„Uzależnienie, czy to od substancji psychoaktywnych, czy alkoholu jest także chorobą, która niszczy szybciej i bardziej, nie tylko chorego, ale i bliskich” – podkreślił.
Jak pomóc osobie uzależnionej?
Wyjście z nałogu jest trudne, ale nie niemożliwe. Jednak przepisy prawne są skonstruowane tak, że bliscy osób dorosłych borykających się z uzależnieniem, niewiele mogą zrobić.
Zgodnie z ustawą z dnia 29 lipca 2005r. o przeciwdziałaniu narkomanii, leczenie osób uzależnionych od środków odurzających jest dobrowolne. A to oznacza, że osób powyżej 18. roku życia nie można skierować na przymusowe leczenie odwykowe.
„Jeżeli pełnoletnia osoba nie chce dobrowolnie poddać się leczeniu, zmusić ją do tego może wyrok karny. Czyli musi ona popełnić przestępstwo – tłumaczyła w rozmowie z Hello Zdrowie adwokat rodzinny, Ilona Grembowska.
Prawniczka dodała, że jednym wyjściem jest wystąpienie do sądu o ubezwłasnowolnienie osoby uzależnionej.
Zdarza się niekiedy, że uzależnienie od substancji odurzających prowadzi do choroby psychicznej: wtedy jest możliwość przymusowego umieszczenia chorego w szpitalu psychiatrycznym. Nie jest to jednak takie proste: musi wykazywać ona realne, bezpośrednie zagrożenie dla swojego życia albo dla życia lub zdrowia innych osób.
Potrzebujesz pomocy? Zadzwoń:
800 060 800 – Infolinia Głównego Inspektora Sanitarnego, dostępna codziennie, całą dobę,
801 199 990 – Telefon Zaufania Narkomania, dostępny codziennie w godz. 1600-2100,
801 889 880 – Telefon Zaufania Uzależnienia behawioralne, dostępny codziennie w godz. 1700-2200,
800 100 100 – Telefon dla rodziców i nauczycieli w sprawie bezpieczeństwa dzieci, dostępny poniedziałek-piątek w godzinach 1200-1500,
800 12 12 12 – Dziecięcy Telefon Zaufania Rzecznika Praw Dziecka, dostępny codziennie, całą dobę,
116 111 – Telefon Zaufania dla dzieci i młodzieży, dostępny codziennie, całą dobę.
Rozwiń
Zobacz także
„Współuzależnienie nie zawsze znika po zakończeniu związku z osobą uzależnioną. I nie tylko wraz z nim się pojawia” – mówi terapeutka uzależnień Joanna Flis
„Alkoholizm to zarówno uzależnienie od dobrej lampeczki wina do każdego obiadu, jak i od wódeczki w drinku po ciężkim dniu pracy” – uważa Anna Cykowska
„Uzależnienie zmienia człowieka. Druga osoba przestaje mieć znaczenie” – mówi psycholog Natalia Smakulska
Polecamy
„Teraz radzę sobie o wiele lepiej”. Amanda Bynes po latach zmagań z problemami zdrowia psychicznego stara się wrócić do formy
„Wiek pierwszego kontaktu drastycznie się obniżył i dziś dotyczy nawet dzieci 7-, 8-letnich”. Z seksuolożką Aleksandrą Żyłkowską rozmawiamy o pornografii
Tom Holland żyje w trzeźwości od blisko trzech lat. Teraz stworzył… piwo bezalkoholowe
Popularna marka whisky wykorzystuje wizerunek gwiazdy, którą picie alkoholu prawie zabiło. Marta Markiewicz ironicznie: „Taki mały śmieszek”
się ten artykuł?