Monika Olejnik o powrocie do zdrowia: „Jeszcze nie mogę wykonywać większości ćwiczeń, ale na szczęście już biegam”
„Krok po kroku, nie poddaję się” – wyznała Monika Olejnik w inspirującym wpisie na swoim profilu na Instagramie. Dziennikarka podkreśliła, że powoli wraca do zdrowia i formy. Jak dodała, pomaga jej w tym aktywność fizyczna, którą kocha od lat. „Bądźcie proszę aktywni sportowo” – zaapelowała.
Monika Olejnik o aktywności w chorobie
Monika Olejnik w połowie maja br. poinformowała, że usłyszała diagnozę raka piersi. Znana dziennikarka w ramach leczenia przeszła operację i dochodzi do zdrowia. O swojej drodze często mówi szczerze w mediach społecznościowych. Jak sama podkreśla, w ten sposób chce zmobilizować innych do badań profilaktycznych. 67-latka po wyjściu ze szpitala szybko wróciła do obowiązków w pracy. Nie ukrywała, że w najbliższym czasie chciałaby wrócić do biegania – sportu, który uprawiała regularnie. W najnowszym wpisie na swoim profilu na Instagramie podkreśliła również, jak aktywność pomaga jej w odzyskaniu zdrowia.
„Jeszcze nie mogę pływać, jeszcze nie mogę wykonywać większości ćwiczeń, które sprawiały mi przyjemności, ale na szczęście już biegam zgodnie ze wskazaniami lekarzy. Po operacji zaczynałam od spacerów, potem był 1km, a teraz 9km i to w górach. Krok po kroku, nie poddaję się” – napisała.
Olejnik w dalszej części swojego wpisu nawiązała do XXXIII Letnich Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Zaznaczyła, że podziwia olimpijczyków i podkreśliła, że regularne treningi są niezwykle ważne w kształtowaniu odporności i wytrzymałości organizmu. Dziennikarka opublikowała także kilka zdjęć, na których widzimy ją podczas jednego z biegu. Jest uśmiechnięta i pełna energii.
„Sport, kultura, zdrowie, przyjaźń, aktywność daje nam WOLNOŚĆ” – dodała.
„Proszę, badajcie się”
Monika Olejnik od początku swojej choroby podkreśla, jak ważne są badania profilaktyczne, które mogą ratować życie. Gospodyni „Kropki nad i” w swoim najnowszym wpisie zaapelowała do swoich obserwatorów, by nie zapominali o regularnych badaniach i aktywności.
„Z przyjemnością powtórzę raz jeszcze, proszę, badajcie się i nie poddawajcie się po badaniach. Bądźcie proszę aktywni sportowo. Profilaktyka i wczesne i wykrycie nowotworu może uratować życie. Nie bójcie się pytać lekarzy, co jeszcze warto przebadać! Jeśli tylko minutę w miesiącu poświęcicie na pytanie – Czy się badasz/badałaś profilaktycznie? To wszyscy będziemy szczęśliwsi” – podsumowała.
Pod wpisem dziennikarki posypały się słowa wsparcia i podziwu. Wiele osób dzieliło się także własnymi historiami i opisywało swoje doświadczenia ze sportem podczas rekonwalescencji.
Rozwiń„Jest pani jedną z najlepszych ambasadorek profilaktycznych badań i dbania o zdrowie i formę. Tak trzymać”,
„Też chorowałam i pamiętam, że każdego dnia po radioterapii brałam kijki i zasuwałam do lasu – nic tak nie czyści umysłu jak wysiłek”,
„Kiedy rozpoczęłam chemię, sport, ruch pomógł mi jak nic innego. Najpierw coraz dłuższe marsze, potem trucht i bieg, teraz po 5 latach przebiegłam 2 maratony. Mastektomia i limfadektomia nie zatrzymały mnie ani na chwilę”,
„Wczoraj przeszłam operację kręgosłupa, ale wierzę, że w przyszłym roku wrócę do ukochanego pływania na wakeboard”
„Jestem miesiąc po operacji, po której dość szybko doszłam do siebie. Na pewno nie bez znaczenia był fakt, iż regularnie uprawiałam rekreacyjnie sport od ponad 30 lat”,
„W czerwcu miałam lumpectomię i od zeszłego tygodnia zaczęłam lekkie cardio na siłowni. Wcześniej spacery. Czuje się dobrze, a po ćwiczeniach jeszcze lepiej” – czytamy w komentarzach.
Uprawiasz sport regularnie?
Zobacz także
Alicja Czarnecka: „Zakończyłam leczenie onkologiczne z ogromnym apetytem na życie. Nie sądziłam, że depresja dopadnie mnie po czasie”
Adrian Szałek: „Wiedziałem, że rak piersi w znakomitej większości dotyka kobiet. Ale nigdy nie miało to dla mnie pejoratywnego wydźwięku, że choruję na chorobę, która nie jest męska”
„Mastektomia to nie koniec życia ani kobiecości. Po niej można dalej funkcjonować, żyć i cieszyć się tym życiem” – mówią autorki niezwykłych zdjęć kobiet po raku piersi i akcji „Pomacaj się”
Podoba Ci się ten artykuł?
Powiązane tematy:
Polecamy
Dave Coulier ma raka w trzecim stadium. Wspiera go kolega z „Pełnej chaty”
Rośnie liczba zachorowań na raka głowy i szyi. „Czynniki często idą w parze z niskim statusem materialnym”
„Rak prostaty to bat na twardzieli. Jak się spojrzy na PESEL-e, to dotyka ludzi, którzy łzy nie uronią, tacy panowie świata, tak wychowani. A tutaj, proszę, zwyczajne badanie”
Lekarka zignorowała u siebie dwa objawy raka. W ciągu kilku dni guz urósł o 16 cm
się ten artykuł?