Przejdź do treści

Muzyka do seksu – jak utwory muzyczne wpływają na psychikę? 

Kobieta i mężczyzna przytulają się do muzyki do seksu
Muzyka do seksu – jak utwory muzyczne wpływają na psychikę?  Adobe Stock
Podoba Ci
się ten artykuł?
Podoba Ci
się ten artykuł?

Muzyce przyznano właściwości terapeutyczne dopiero po II. wojnie światowej. Wówczas dostrzeżono, jak duży wpływ na zdrowie fizyczne ma kondycja psychiki. Obecnie muzyka wykorzystywana jest w rehabilitacji, położnictwie czy geriatrii. A jak wpływa na namiętność? Czy istnieje idealna muzyka do seksu? Jakie kompozycje wybrać do intymnych chwil we dwoje? 

W jaki sposób muzyka wpływa na psychikę? 

Muzyka od lat 40. XX w. wykorzystywana jest jako element wspomagania terapii chorób związanych ze starzeniem się, układu sercowo-naczyniowego, paliatywnych, stomatologicznych oraz w czasie operacji chirurgicznych i porodu. Jak podaje Światowa Federacja Muzykoterapii, wykorzystanie muzyki usprawnia komunikację pacjenta z terapeutą, wspomaga koncentrację, a także korzystnie wpływa na sferę emocjonalną.   

Wszystkie wspomniane właściwości muzyki sprawiają, że jest ona chętnie wykorzystywana w leczeniu zaburzeń natury psychicznej czy rehabilitacji chorób ciała. Oczywiście nie jako jedyny element tego procesu, ale cenne wsparcie rekonwalescencji pacjentów. 

Szczególne zastosowanie muzyka znajduje w psychiatrii, ponieważ silnie oddziałuje na psychikę człowieka. Potrafi łagodzić napięcie emocjonalne, relaksować albo wręcz przeciwnie – pobudzać i wywoływać lęk. Ułatwia też wyrażanie siebie i budowanie więzi emocjonalnych. W sytuacji, gdy ciężko jest wyrazić uczucia, melodia ułatwia ich uzewnętrznianie. Dlatego też tak wiele par preferuje miłosne uniesienia w towarzystwie dobrze dobranych melodii. 

Dobry seks – różnica wieku czyni cuda

Co o wpływie muzyki na psychikę mówią badania naukowe? 

Jak wynika z badań przeprowadzonych pod kierownictwem Boreckiego, muzyka pozwala wywołać odmienne stany emocjonalne. Analizy przeprowadzono na pacjentach chorujących na schizofrenię i nerwicę. Zaobserwowano, że spokojne dźwięki i wolne ich tempo działały uspokajająco. Pomagały się wyciszyć i zrelaksować. Natomiast muzyka głośna, o szybkim rytmie, powodowała pobudzenie. 

Amerykańscy badacze pod kierownictwem Deloach zaobserwowali natomiast, że muzyka korzystnie wpływa na redukcje lęku, jeśli jest zgodna z gustem słuchającej jej osoby. Innymi słowy, kompozycja, która wywołuje pozytywny efekt, musi się podobać. Wpływ muzyki na napięcie emocjonalne, które przekłada się na mimowolne, wzmożone napięcie mięśni, potwierdziły także badania pod kierownictwem Bernatzky’ego. Melodia w sali pooperacyjnej redukowała odczuwany przez pacjentów ból. I to do tego stopnia, że możliwe było ograniczenie podawania środków farmakologicznych. 

Co więcej, wedle programu muzykoterapeutycznego dla pacjentów kardiologicznych opracowanego przez Kubicę oraz Pośpiecha, puszczanie preferowanej przez pacjenta melodii podczas zabiegu i po nim: 

  • modyfikuje aktywność układu nerwowego i endokrynologicznego 
  • redukuje napięcie mięśni 
  • obniża wrażliwość zmysłów, 
  • stabilizuje tętno i oddech, 
  • reguluje tempo krążenia krwi. 

Bardzo korzystny jest wpływ muzyki na kondycję psychiczną ciężarnych. Jak wynika z analiz wspomnianego już Pośpiecha, słuchanie kompozycji Jana Sebastiana Bacha działa relaksująco. A ponieważ oddziałuje neurohormonalnie, odprężenie przenosi się także na płód. Sam poród w towarzystwie muzyki również przebiega sprawniej. 

Jakie kompozycje muzyczne sprawdzą się w sypialni? 

Wpływ muzyki na psychikę sprawia, że jest ona chętnie wykorzystywana w sypialni podczas miłosnych uniesień. Dobrana zgodnie z preferencjami kochanków sprzyja relaksacji, co jest szczególnie pożądane, jeśli nie znają się jeszcze na tyle dobrze lub krępuje ich intymność. Wówczas spokojne kompozycje pomagają pozbyć się zawstydzenia i powoli budować bliskość. 

Stonowana muzyka sprawdzi się zwłaszcza podczas gry wstępnej, masażu relaksacyjnego z użyciem pachnącym oliwek czy rozmowy o swoich potrzebach w łóżku. Gdy zrobi się bardziej namiętnie i zechcesz rozbudzić pożądanie jeszcze bardziej, możesz puścić nieco szybsze utwory, przy których będziecie się dobrze bawić. 

Nie ma niestety gotowej playlisty z muzyką do seksu. Jak wynika z wcześniej omawianych badań, pożądany efekt (relaksacji bądź pobudzenia) uzyskasz wtedy, kiedy wybierzesz kompozycje, które ci się podobają. U jednych namiętność rozpalą utwory Rihanny czy The Weekend, a zrelaksują Birdy czy Marconi Union, podczas gdy dla innych będą to wyłącznie kompozycje klasyków. 

Po inne nagrania sięgniesz, gdy uprawiasz seks ze stałym partnerem, niż kiedy dasz się ponieść przygodzie z nowo poznaną osobą. Określone nagranie włączysz podczas miłosnych uniesień zimą niż latem. Wszystko to jest kwestią preferencji i okoliczności. Dlatego nie kieruj się modą, lecz tym, co ci w duszy gra. 

 

Bibliografia: 

  1. Bielenik Ł., Muzykoterapia a więź emocjonalna, [w:] Psychologia muzyki. Między wykonawcą a odbiorcą, Wydawnictwo Harmonia 2016, s. 113-132. 
  2. Konieczn-Nowak L., Psychologia muzyki i muzykoterapia – przedmiot, klasyfikacja, relacja, Kultura i Edukacja 2017, nr 1(115), s. 63-78. 
  3. Łuciuk-Wojczuk A., Doświadczenie muzykoterapii w kształtowaniu dorosłości kobiet – rozprawa doktorska, Akademia Ignatianum w Krakowie Wydział Pedagogiczny, Kraków 2023. 
  4. Paszkiewicz-Mes E., Muzykoterapia jako metoda wspomagająca leczenie, Hygeia Public Health 2013, nr 48(2), s. 168-176.

Podoba Ci się ten artykuł?

Powiązane tematy: