Przejdź do treści

Naukowcy stworzyli piżamę, która monitoruje jakość snu. Można ją prać w pralce

na zdjęciu: kobieta w piżamie pije kawę, tekst o piżamie, która monitoruje jakość snu - Hello Zdrowie
Naukowcy stworzyli piżamę, która monitoruje jakość snu. Można ją prać w pralce /fot. Adobe Stock
Podoba Ci
się ten artykuł?

Wygląda jak zwyczajna piżama, ma jednak w sobie specjalną aparaturę, która rejestruje nawet najdrobniejsze zmiany w oddychaniu podczas snu. Dzięki temu wynalazkowi lekarze będą z prawie stuprocentową pewnością wiedzieć, czy badana osoba cierpi na bezdech senny i wymaga leczenia. Inteligentne piżamy opracowali naukowcy z Uniwersytetu Cambridge. Co ważne, można je prać w zwykłej prace.

Sensoryczna piżama zbada bezdech i zgrzytanie zębami

Obecnie diagnostyka bezdechu sennego odbywa się w warunkach szpitalnych z użyciem drogiego i specjalistycznego sprzętu. Osobie z podejrzeniem bezdechu zakłada się na noc specjalne urządzenie monitorujące oddychanie podczas snu. Rano lekarz otrzymuje wydruk z odnotowanymi wszystkimi zaburzeniami w oddychaniu i na tej podstawie podejmuje decyzję o leczeniu. Wiele badanych osób narzeka na niekomfortowe i stresujące warunki snu na szpitalnym łóżku, w towarzystwie innych chrapiących osób, na dodatek w niezbyt wygodnym urządzeniu przymocowanym do ust i nosa.

Dzięki sensorycznej piżamie podobne badanie będzie można przeprowadzić w warunkach domowych, śpiąc we własnym łóżku. W piżamie zastosowano drukowane sensory o dużej czułości, które monitorują najdrobniejsze ruchy klatki piersiowej nawet wtedy, kiedy piżama będzie luźna.

Do opracowania sensorów wykorzystano algorytm sztucznej inteligencji, który identyfikuje różne stany snu z dokładnością wynoszącą 98,6 proc. Piżama jest wyjątkowa także dlatego, że oprócz rozpoznawania bezdechu sennego, monitoruje wszelkie inne parametry wpływające na zakłócenia snu, takie jak oddychanie przez nos i usta, czy zgrzytanie zębami.

na zdjęciu: młoda kobieta śpi z otwartymi ustami, tekst o bezdechu sennym u kobiet - Hello Zdrowie

Inteligentna piżama korzysta z AI

Jak tłumaczy kierujący badaniami prof. Luigi Occhipinti z Cambridge Graphene Center, pomysł stworzenia inteligentnej piżamy narodził się po obserwacjach wyników pracy inteligentnego naszyjnika dla osób mających problemy z mówieniem. Naukowcy wykorzystali zastosowane w nim sensory na bazie grafenu, poprawiając ich czułość i precyzję.

„Sensory potrafią wykrywać różne stany snu, ignorując zwykłe przewracanie się. Zwiększona czułość oznacza, że piżama nie musi być ciasno dopasowana do szyi, co dla wielu osób byłoby niewygodne. Ważne, by sensory dotykały skóry” – tłumaczy profesor.

Przed ogłoszeniem wyników piżamy testowano na pacjentach z bezdechem i zaburzeniami snu, a także u osób bez problemów ze snem. Piżama bez problemu identyfikowała różne stany snu. Badaniom poddano także same inteligentne piżamy. Ponieważ bielizna wymaga częstego prania, sprawdzano, jak sensoryczny materiał zachowa się pod wpływem wody, detergentów i wysokiej temperatury. Piżamy zdały testy celująco – dzięki specjalnej obróbce skrobiowej trwałość czujników jest tak duża, że bez obaw można je prać.

dr hab. Wojciech Kukwa z Kliniki Otorynolaryngologii Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego

Zaburzenia snu to problem cywilizacyjny

Opublikowane w czasopiśmie „Proceedings of the National Academy of Sciences” badania nad inteligentnymi piżamami spotkało się ze zrozumiałym zainteresowaniem świata nauki. Zaburzenia snu to jedne z poważniejszych przewlekłych zaburzeń obniżających komfort życia. Bezdech senny to w wielu przypadkach stan zagrażający życiu, niska jakość snu ma wpływ na występowanie chorób serca, cukrzycy a także obniżenia nastroju i depresji. Jak się szacuje, w Polsce na zaburzenia snu skarży się nawet 3,5 mln osób, na świecie – miliard.

Źródło: medicalxpress.com

Zobacz także

Podoba Ci się ten artykuł?

Powiązane tematy:

i
Treści zawarte w serwisie mają wyłącznie charakter informacyjny i nie stanowią porady lekarskiej. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem.
Podoba Ci
się ten artykuł?