Naukowcy z Poznania opatentowali metodę wykrywania genetycznej predyspozycji do agresywnego raka piersi
Jest szansa, że agresywnego raka piersi można będzie wykryć szybko i precyzyjnie. A to wszystko dzięki polskim naukowcom z Innowacyjnego Centrum Medycznego Instytutu Genetyki Człowieka PAN w Poznaniu. „Szybka metoda identyfikacji najczęstszych mutacji w genach naprawy uszkodzeń DNA daje większe możliwości poprawienia skuteczności leczenia takich nowotworów” – przekonują.
Zmiany w genach
Ta metoda może być prawdziwą rewolucją. Prof. Andrzej Pławski oraz inż. Emilia Lis-Tanaś z Innowacyjnego Centrum Medycznego Instytutu Genetyki Człowieka PAN w Poznaniu uzyskali patent na wykrywanie genetycznej predyspozycji do agresywnego nowotworu piersi.
Oficjalna nazwa tego wynalazku to: „Sposób i zestaw diagnostyczny do wykrywania wariantów genów RECQL i PALB2 u polskich pacjentek z nowotworem piersi”. Decyzję o udzieleniu patentu na rzecz Instytutu Genetyki Człowieka PAN na wynalazek wydał Urząd Patentowy RP.
Dlaczego to jest takie ważne? Ze statystyk wynika, że aż 5-10 proc. zachorowań na nowotwory piersi związanych jest z predyspozycjami genetycznymi. Zmiany w genach RECQL i PALB2 wywołują wyjątkowo agresywną postać nowotworu piersi. Ma on złe rokowanie. Dotyka pacjentek w bardzo młodym wieku.
Jak podaje PAP, najczęstsze mutacje tych dwóch genów w populacji europejskiej to trzy mutacje punktowe c.1667_1667+3delAGTA w genie RECQL oraz c.509_510delGA i c.172_175delTTGT w genie PALB2 oraz delecja eksonu 9 genu PALB2.
Innowacyjna metoda
Technika wykrywania tych mutacji opiera się na zastosowaniu nowatorskiej metody C-HRM (comparative‑high resolution melting), polegającej na jednoczesnym wykrywaniu mutacji punktowych i mutacji typu zmiana liczby kopii. Metodę tę opracował i opublikował zespół prof. Pławskiego już w 2014 r.
Rozpoznanie genetycznego podłoża wystąpienia raka piersi jest istotne dla wdrożenia odpowiedniego leczenia. To samo tyczy się taka jajnika czy też prostaty.
„Nosicielstwo mutacji w genach związanych z naprawą uszkodzeń DNA jest istotne dla profilaktyki i podjęcia właściwego leczenia. Reakcja na leczenie nosicielek mutacji jest zupełnie inna niż w przypadku nowotworów występujących sporadycznie bez mutacji w genach naprawy uszkodzeń DNA” – zaznacza prof. Andrzej Pławski, cytowany w prasowym komunikacie.
I dalej:
„Szybka metoda identyfikacji najczęstszych mutacji w genach naprawy uszkodzeń DNA daje większe możliwości poprawienia skuteczności leczenia takich nowotworów”
Prof. Andrzej Pławski podkreślił także, że „mutacje genów RECQL i PALB2 mogą występować u ok. 1 proc. pacjentek z rakiem piersi i są to zwykle przypadki z wcześniejszym wiekiem zachorowania i gorszym rokowaniem”.
źródło: PAP
Zobacz także
„A ty kiedy ostatni raz byłaś u ginekologa? Przy ostatniej ciąży?” Lekarze w sieci przypominają o badaniach profilaktycznych
„Jadę po nowego cycka”. Alicja Czarnecka przed rekonstrukcją piersi
„Długo unikałam słów, że mam raka piersi. Przecież mam dopiero 24 lata”. Maja Gołębiewska o swojej chorobie
Polecamy
Marta Lech-Maciejewska ogłosiła powrót do zdrowia: „Straciłam połowę ważnego dla ciała organu, ale jestem bezpieczna”
Dave Coulier ma raka w trzecim stadium. Wspiera go kolega z „Pełnej chaty”
Rośnie liczba zachorowań na raka głowy i szyi. „Czynniki często idą w parze z niskim statusem materialnym”
Lekarka zignorowała u siebie dwa objawy raka. W ciągu kilku dni guz urósł o 16 cm
się ten artykuł?