„Nie będzie już żadnej taryfy ulgowej”. Nowe wytyczne resortu zdrowia, czyli koniec z nadużywaniem klauzuli sumienia
Koniec ery klauzuli sumienia. Od czerwca każdy szpital w Polsce ma obowiązek wykonania legalnej aborcji. Tak wynika z nowych wytycznych Ministerstwa Zdrowia. Odmowa oznacza dla szpitali wysokie kary. Pierwsza została już nałożona na Pabianickie Centrum Medyczne i wynosi 550 tys. zł – informuje ministra zdrowia, Izabela Leszczyna.
Każdy szpital ma obowiązek wykonania legalnej aborcji
Pod koniec maja weszła w życie nowelizacja rozporządzenia w sprawie ogólnych warunków umów o udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej. Zgodnie z nią każdy szpital realizujący umowę z Narodowym Funduszem Zdrowia na udzielanie świadczeń w zakresie „położnictwo i ginekologia”, jest zobowiązany do wykonywania pacjentce legalnego zabiegu przerwania ciąży.
Nowelizacja rozporządzenia nakazuje, by świadczeniodawca tak zorganizował udzielanie świadczenia u siebie na miejscu, by przynajmniej jeden z lekarzy mógł wykonać zabieg, który ratuje życie lub zdrowie kobiety. Dla resortu zdrowia niedopuszczalna jest sytuacja, w której wszyscy lekarze odmawiają wykonania aborcji, powołując się na klauzulę sumienia. Nowe przepisy mają zakończyć erę nadużywania klauzuli sumienia.
Maksymalny wymiar kary za odmowę udzielenia pacjentce legalnej aborcji to 2 proc. kwoty zobowiązania wynikającego z umowy z NFZ lub nawet całkowita utrata kontraktu.
Tyle w teorii. W praktyce, jak wynika z ustaleń Faktów TVN, kobiety wciąż podróżują po całej Polsce, bo odmawia im się pomocy.
„Cały czas przyjeżdżają do nas pacjentki nie tylko z Podkarpacia, z Lubelskiego, ale także z Łodzi. Nie wiem, czy uda się znaleźć na to rozwiązanie” – mówi profesor Filip Dąbrowski, kierownik Oddziału Ginekologiczno-Położniczego Szpitala Bielańskiego w Warszawie w rozmowie z Faktami TVN. „Bardzo czekam na normalizację, żeby w Polsce wreszcie było normalnie” – dodaje.
Pierwszy szpital ukarany za odmowę aborcji
Rozwiązaniem, zdaniem Rzecznika Praw Pacjenta, mają być kary i kontrole, które prowadzi obecnie NFZ.
„Nie będzie już żadnej taryfy ulgowej” – zapowiada Bartłomiej Chmielowiec. „Mamy sygnały dotyczące nieprawidłowości, te kontrole się toczą” – dodaje.
Toczące się kontrole potwierdziła w poniedziałek na konferencji prasowej w Warszawie ministra zdrowia Izabela Leszczyna. Na pytanie o dostępność zabiegów przerwania ciąży, zgodnych z obecnym stanem prawnym, odpowiedziała:
„Mamy nowe rozporządzenie o ogólnych warunkach umów. (…) W tej chwili departament kontroli NFZ prowadzi postępowania kontrolne dotyczące odmów aborcji”.
Poinformowała, że w wyniku odmowy aborcji nałożono już pierwszą karę na Pabianickie Centrum Medyczne.
„13 czerwca zakończono postępowanie kontrolne w Pabianickim Centrum Medycznym, w wyniku którego na tego świadczeniodawcę nałożono karę w wysokości 550 tysięcy złotych. Wiem, że są jeszcze dwa kolejne podmioty, gdzie kontrola jest w końcowej fazie. Obawiam się, że tam też nałożenie kary będzie zasadne” – powiedziała Leszczyna.
Szpital nie zgadza się ani z decyzją NFZ, ani z ustaleniami kontroli w placówce. „Szpital nie odmówił pacjentce prawa do wykonania aborcji, wskazał jedynie, że konieczne jest przedłożenie przez pacjentkę ostatecznych wyników diagnostycznych” – napisała w oświadczeniu Patrycja Socha, rzeczniczka prasowa Pabianickiego Centrum Medycznego.
W oświadczeniu napisała też, że nieprawdą jest, że w przypadku pacjentki, której zabiegu dotyczyła kontrola, lekarze powołali się na klauzulę sumienia.
„Zaznaczamy, że żaden z lekarzy Oddziału Ginekologiczno-Położniczego szpitala nie stosował w tym czasie ani nie stosuje obecnie tzw. klauzuli sumienia. Szpital podkreśla, że żadnej pacjentce nie odmówiono hospitalizacji i udzielenia świadczenia gwarantowanego polegającego na terminacji ciąży w uzasadnionych prawnie i medycznie przypadkach” – podkreśliła rzeczniczka szpitala.
Według stanowiska spółki „szpital skorzysta z przysługującego mu prawa zgłoszenia, na piśmie, do prezesa NFZ odwołania od wyniku kontroli, tj. zastrzeżeń do treści zawartych w wystąpieniu pokontrolnym”.
Źródło: PAP, TVN24
Polecamy
Usuwanie macic kobietom po 30., by „czuły, że mają limit czasowy na ciążę”. Tak polityk chce walczyć ze spadkiem urodzeń
„Kiedy ludzie pytają: ’17 lat razem razem i wciąż nie macie dzieci?’. Po prostu pokażę im to”. Jej ciało przeszło dużo, a serce jeszcze więcej
Jennifer Lawrence jest w ciąży. Aktorka spodziewa się drugiego dziecka. Ma za sobą również dwa poronienia
Melania Trump zabiera głos w sprawie aborcji: „Chcę decydować o tym, co zrobię ze swoim ciałem”
się ten artykuł?