Przejdź do treści

„Niepłodność boli” – zauważa lek. Maja Herman. I przypomina, jakie słowa przy świątecznym stole najbardziej zranią osoby niepłodne

Rozmowy przy świątecznym stole mogą być szczególnie trudne dla osób niepłodnych / Getty Image
Rozmowy przy świątecznym stole mogą być szczególnie trudne dla osób niepłodnych / Getty Image
Podoba Ci
się ten artykuł?

„Dlaczego jesteście takimi egoistami, którzy nie mają dzieci” – to zdanie, jak zauważa psychiatrka i psychoterapeutka Maja Herman, może zaboleć dużo bardziej, niż nam się wydaje. Ekspertka na swoim profilu na Instagramie zamieściła wpis, w którym apeluje, by podczas nadchodzących spotkań rodzinnych odpuścić sobie uwagi kierowane do bezdzietnych par. „Nigdy nie wiecie, kto przy waszym stole przeżywa ten cichy dramat” – przypomina.

Dramat nawet co piątej pary

Wielu z nas z niecierpliwością wyczekuje już zbliżających się świąt wielkanocnych. Dla jednych to ważne wydarzenie religijne, dla innych wyczekiwana okazja do spotkania z całą rodziną przy wspólnym stole. Są jednak i tacy, którzy z lękiem i niechęcią oczekują nadchodzących dni. Bo te, już tradycyjnie, kojarzą im się z pytaniami rodziców, ciotek i dziadków o kwestię naszego przyszłego posiadania dzieci. Uwagi takie mogą jednak nie tylko drażnić, ale i do głębi ranić. Zwraca na to uwagę lek. Maja Herman. „Przypominam, z okazji zbliżających się spotkań rodzinnych, niepłodność boli” – zauważa w najnowszym wpisie na Instagramie.

„Niepłodność to choroba dotykająca, jak się szacuje, nawet do 20 proc. par w Polsce. Leczenie niepłodności to długa droga, bardzo dużo kosztująca, zarówno finansowo, jak i emocjonalnie (…). Nigdy nie wiecie, kto przy waszym stole przeżywa ten cichy dramat” – przypomina ekspertka i dodaje, że choć problem ten dotyczy nawet co piątej pary, niepłodność wciąż jest uważana za temat tabu, o którym wielu i wiele z nas wstydzi się rozmawiać.

Joanna Koroniewska /fot. MW Media

Powstrzymajmy się od takich uwag

To, że często wstydzimy się rozmawiać o dramacie niepłodności, nie znaczy niestety, że inni nasi bliscy z szacunku dla nas i naszej prywatności powtrzymają się przed zadawaniem wścibskich, a często wręcz raniących pytań typu: „kiedy dziecko?”. Choć, jak zauważa Maja Herman, są jeszcze gorsze rzeczy, jakie może usłyszeć para.

„Najgorsze dla osób niepłodnych jest przechodzenie od razu do wniosków, czyli ‘a nie uważasz, że to już pora na dzieci?’ albo ‘dlaczego jesteście takimi egoistami, którzy nie mają dzieci’, ‘może Staszek potrzebuje instrukcji, jak robi się dzieci?’. Te pytania-wnioski są jak mikro zabójcy” – grzmi psychiatrka.

Jednocześnie przypomina osobom cierpiącym na niepłodność, że większość ludzi nie umie rozmawiać o płodności. „Dlatego po waszej stronie jak najbardziej powinny pojawiać się komunikaty zwrotne, że sobie nie życzycie/nie chcecie debatować na ten temat. Bo jeśli nasi bliscy nie doświadczyli tematu niepłodności, mogą sobie nie zdawać sprawy z tego, jak trudnym jest to dla was doświadczeniem”.

Przypomnijmy, że bezpłodność i niepłodność to dwa różne pojęcia medyczne. Najprościej mówiąc, bezpłodność jest stanem nieodwracalnym, podczas gdy niepłodność można skutecznie leczyć.

 

Do wyświetlenia tego materiału z zewnętrznego serwisu (Instagram, Facebook, YouTube, itp.) wymagana jest zgoda na pliki cookie.Zmień ustawieniaRozwiń

Kim jest Maja Herman?

Maja Herman jest lekarką, specjalistką psychiatrką, psychoterapeutką, asystentką Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego i współzałożycielką Instytutu Amici. Swoją wiedzą chętnie dzieli się w mediach społecznościowych. Jej profil na Instagramie „maja_herman_amici” obserwuje blisko 23 tys. osób.

Zobacz także

Podoba Ci się ten artykuł?

Powiązane tematy:

i
Treści zawarte w serwisie mają wyłącznie charakter informacyjny i nie stanowią porady lekarskiej. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem.
Podoba Ci
się ten artykuł?