Nowe przypadki wścieklizny. Główny Lekarz Weterynarii apeluje o szczepienie zwierząt domowych, nie tylko psów
Główny Inspektorat Weterynarii poinformował o dwóch nowych przypadkach wścieklizny u zwierząt w województwie mazowieckim. W sumie od początku roku odnotowano ich już 21 – nie tylko wśród dzikich zwierząt. Masz kota albo psa? Sprawdź, kiedy i jak często powinnaś je szczepić przeciwko wściekliźnie i dlaczego jest tak niebezpieczna.
Nowe przypadki wścieklizny
Choć wścieklizna w Polsce jest już niemal wyeliminowana, to wciąż zarażone są na nią zwierzęta, głównie lisy. To właśnie u nich potwierdzono dwa nowe zarażenia wirusem. Jednak zwierzęta domowe też mogą się nim zakazić. Dwa na 21 potwierdzonych przypadków od początku roku dotyczyło psów.
Główny Lekarz Weterynarii przypomina, że w Polsce obowiązkowemu szczepieniu przeciwko wściekliźnie podlegają psy po ukończeniu 3. miesiąca życia.
„Posiadacze psów są zobowiązani zaszczepić je przeciwko wściekliźnie w terminie 30 dni od dnia ukończenia przez psa trzeciego miesiąca życia, a następnie nie rzadziej niż co 12 miesięcy od dnia ostatniego szczepienia” – czytamy na stronie Głównego Inspektoratu Weterynarii.
Jednocześnie, mając na uwadze liczne przypadki wystąpienia choroby, w tym u zwierząt domowych, Główny Lekarz Weterynarii apeluje o szczepienie przeciwko wściekliźnie również kotów. Obowiązek szczepienia ich przeciwko wściekliźnie obowiązuje na terenie całego obszaru zagrożonego wścieklizną w województwie mazowieckim oraz na terenie powiatu opolskiego, puławskiego, ryckiego i łukowskiego w województwie lubelskim.
Wścieklizna – co warto o niej wiedzieć?
Wścieklizna to wirusowa choroba układu nerwowego, jedna z najbardziej niebezpiecznych chorób, na którą rocznie umiera 50 tys. osób na całym świecie. Wirus dostaje się do organizmu przez uszkodzenia w skórze oraz oślinienie rany. Wścieklizna jest chorobą odzwierzęcą, tzn. że infekcja następuje poprzez kontakt ze zwierzętami. Źródłem zakażenia najczęściej są dzikie zwierzęta drapieżne, takie jak szopy pracze czy nietoperze, oraz zwierzęta domowe, np. koty i psy. W Polsce wścieklizna występuje głównie u zwierząt dzikich – kun, łasic, nietoperzy, lisów. Najczęściej jest przenoszona przez lisa rudego.
Choroba zajmuje ośrodkowy układ nerwowy i przebiega pod postacią ostrej infekcji. Klinicznie najważniejszą cechą wścieklizny jest zapalenie mózgu. Objawy wścieklizny widoczne są od 4 do 8 tygodni od zakażenia. Najpierw najczęściej pojawiają się: rozdrażnienie, ból głowy, utrata apetytu, mrowienie w miejscu ukąszenia. W rozwiniętym stadium choroby występują również poważniejsze objawy, takie jak: wodowstręt, światłowstręt, a czasami nawet napady szału. Następnie dochodzi do porażenia nerwów i w konsekwencji – do śmierci.
Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego – Państwowy Zakład Higieny przypomina na swojej stronie, że:
- wścieklizna jest jedną z najbardziej niebezpiecznych chorób, na którą nie ma leku i która w 100 proc. przypadków kończy się zgonem chorego,
- szczepienie na tę chorobę skutecznie chroni przed zachorowaniem – zarówno przed kontaktem z chorym zwierzęciem, jak i po ekspozycji.
Warto podkreślić, że dzięki szczepieniom zwierząt dzikich i domowych przeciwko wściekliźnie niemal w ogóle choroba ta już nie występuje w krajach rozwiniętych. Jednak w wielu regionach na świecie wciąż zagraża zdrowiu i życiu mieszkańców oraz turystów. Dlatego tak istotne jest, żeby regularnie szczepić koty i psy przeciwko wściekliźnie. To obowiązek, nie zalecenie!
Źródła:
Polecamy
Ocieplenie klimatu odpowiada za rozprzestrzenianie się chorób tropikalnych. „Denga nadchodzi, a sytuacja pogorszy się”
Zmutowany groźny wirus w warszawskich ściekach. GIS wydał pilny komunikat
Nowa najgroźniejsza choroba zakaźna. Odpowiada za śmierć 1,25 mln osób
Pierwszy przypadek Gorączki Zachodniego Nilu w Polsce? „Bardzo wysokie prawdopodobieństwo”
się ten artykuł?